Europoseł i kandydat na prezydenta RP Janusz Korwin-Mikke gościł w środę w Zamościu. Na spotkaniu w Hotelu Polak lider partii KORWiN skupił się głównie na kwestiach, które należą do kompetencji głowy państwa.

Zapewnił, że jako prezydent będzie często korzystał z prawa łaski - wypuszczał więźniów skazanych za drobne przestępstwa, aby zrobić miejsce dla naprawdę niebezpiecznych przestępców.

Ponadto kandydat na prezydenta zapowiedział inicjatywę ustawodawczą w sprawie likwidacji podatku dochodowego, który według niego jest karą za pracę oraz przyczynia się do wzrostu bezrobocia.

Oceniając prognozy wyborcze, Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że ma niewielką szansę na zwycięstwo w tegorocznych wyborach prezydenckich, jednak zauważył, że sondaże zaniżają jego faktyczne poparcie, a na spotkania z nim każdorazowo przychodzą tłumy.

Na pytanie o politykę zagraniczną w kontekście wojny na Ukrainie Janusz Korwin-Mikke odpowiedział, że nakładanie sankcji jest szkodliwe nie tylko dla Rosji, ale także dla krajów UE, gdyż handel ma zawsze charakter dwustronny. "Jest dokładnie obojętne, czy Polska nałoży sankcje na Rosję, czy Rosja na Polskę - i tak obydwa kraje stracą dokładnie tyle samo." - powiedział.

Zauważył, że Polacy, podobnie jak Węgrzy, powinni zadbać przede wszystkim o interes swojego państwa. Przyznał, że w interesie Polski jest to, aby Ukraina nadal Polskę dzieliła od rosyjskich granic.

Janusz Korwin-Mikke, kandydat Partii KORWiN na prezydenta RP, w trakcie swojej kampanii odwiedzi kilkadziesiąt miast w całej Polsce.