Dziś (8.08.) ok. godz. 4.00 (jak podaje TVN 24 i potwierdza Polskie Radio Paryż) doszło do wypadku polskiego autokaru - zamojska firma przewozowa, pod Dunkierką, na północy Francji, niedaleko granicy francusko - belgijskiej. W autokarze podróżowało 44 pasażerów. Był to przewóz liniowy, przewożący osoby do pracy na Wyspy Brytyjskie. Autokar podróżował na trasie Zamość - Londyn.
Zginęło 3 osoby, 4 są ciężko ranne, 9 jest lżej rannych. Trwa akcja ratunkowa. Na miejscu udzielono pomocy medycznej ok. 30 osobom. Do szpitala w Dunkierce przewieziono 25 osób, do szpitala w Ostendzie (Belgia) - 5 osób poszkodowanych.

Nie są znane jeszcze okoliczności wypadku. Przypuszcza się, że fatalne warunki pogodowe (oberwanie chmury) mogły być jedną z przyczyn tragedii. Do wypadku doszło podczas zjazdu autokaru w prawo na parking, kiedy to autokar przewrócił się na bok. Zjazd na parking jest bardzo wąski - jak relacjonują kierowcy tirów znający trasę. Nastąpiła akumulacja niesprzyjających okoliczności. Pod uwagę brana jest także niedostosowana prędkość nie uwzględniająca warunków pogodowych, długa droga hamowania. Przypuszcza się, że kierowca chciał skorzystać ze skrótu nad morze. Wypadek dotyczy autokaru marki "Setra", nie cały rok w eksploatacji. Właścicielem autokaru jest firma "Polonia Transport" z Zamościa. W rozmowie telefonicznej Dyrektor przedsiębiorstwa zapewnia, że autokar był sprawnie technicznie i obsługiwany był przez trzech doświadczonych kierowców.