Młodzież w hołdzie Żołnierzom Niezłomnym

Z inicjatywy Zespołu Szkół Nr 2 w Zamościu - Szkoła Podstawowa Nr 7 z Oddziałami Integracyjnymi im. Adama Mickiewicza, w Kościele Zwiastowania NMP w Zamościu odbyła się uroczysta Msza Św. w intencji Żołnierzy Wyklętych, których reprezentował liczący sobie 95 lat mjr Tadeusz Kopeć (6.03.).

Gimnazjum nr 1 im. A. Mickiewicza jest pomysłodawcą Konkursu Historycznego "Trudne decyzje, kontrowersyjne wybory - Żołnierze Wyklęci", który jest organizowany przy współpracy z Muzeum Zamojskim. Ideą konkursu jest przybliżenie młodzieży sylwetki Niezłomnych związanych z naszym regionem.

Jednym z zamojskich Żołnierzy Wyklętych jest Tadeusz Kopeć (ur. 28 czerwca 1921 r.). To właśnie pan major Kopeć w obecnym roku stał się bohaterem konkursu organizowanego przez młodzież. Był gościem honorowym mszy św., a Żołnierzowi Niezłomnemu towarzyszyli przedstawiciele Światowego Związku Armii Krajowej Oddziału w Zamościu wraz z pocztem sztandarowym.

- W hołdzie Żołnierzom Wyklętym, za trudne czasy pobytu w obozach i więzieniach, i krew przelaną w obronie Ojczyzny. Nasza modlitwa niech obejmie również tych, których nie ma dzisiaj pośród nas, ale pozostali w naszej pamięci. Prośmy aby dobry Bóg okazał im swoje nieskończone Miłosierdzie. Pamiętajmy, abyśmy byli wierni temu dziedzictwu, któremu na imię Polska - słowa przesłania mszy św. odczytała Małgorzata Drozd, nauczyciel historii w Zespole Szkół Nr 2 w Zamościu.

- Dzięki inicjatywie młodzieży możemy przeżyć piękną uroczystość pamięci o Żołnierzach Niezłomnych, którzy polegli, zostali zamordowani za wolność naszej Ojczyzny. Oddali życie abyśmy my, Kościół, religia cieszyły się wolnością - mówił duszpasterz celebrujący nabożeństwo.

W trakcie wygłoszonego kazania padły poruszające słowa o tych, którzy do ostatnich dni mieli na ustach słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna. Zostali zdradzeni, zostali opuszczeni, zostali znieważeni, tak jak Chrystus. Msza przebiegła w uroczystej i podniosłej atmosferze, przepełnionej duchem patriotyzmu.

Tadeusz Kopeć miał to szczęście, że doczekał czasów, że o Żołnierzach Wyklętych współcześni mówią - Niezłomni. W grudniu 1941r., w czasie próby aresztowania, ucieka i wstępuje do Ruchu Oporu Oddziału Dywersyjnego Armii Krajowej w Suścu. Jego dowódcą był porucznik Marian Warda ps. "Polakowski".

Jak opowiada pan Tadeusz - po ucieczce, krył się u rodziny w różnych miejscowościach: Nieliszu, Nawozie, Kitowie, Ruskich Piaskach. Potem dowiedział się, że jego dwaj stryjeczni bracia są już w Armii Krajowej, a ich oddział stacjonuje w Suścu. Wysłał tam mamę, aby się dowiedziała czy i on zostanie przyjęty do AK.

- Przyjęli mnie do tego oddziału bojowego w Suścu, gdzie byli moi stryjeczni bracia. Jeden miał pseudonim "Podbipięta" - to był Tadeusz, a drugi Witold Kopeć ps. "Ligota". Pytają mnie, jaki sobie wybiorę pseudonim. Ja się namyślałem, a brat stryjeczny powiedział: - Będziesz miał pseudonim "Bratek", nie od kwiatka, tylko zdrobniale od nas, braci. Walki były straszne. Walczyliśmy i ukrywaliśmy się przed Niemcami. Tropiła nas nawet policja polska. Najgorsza walka była wówczas, kiedy Niemcy okrążyli las. Udało mi się wyjść spod Osuch przez wodę i bagna. Wcześniej też byliśmy w otoczeniu. Kobieta wyniosła nam siekiery, łopaty i zrobiliśmy dla siebie ziemny bunkier. Było tam dwunastu żołnierzy, razem z bronią. Potem ukrywaliśmy się przed banderowcami, którzy szli od Skierbieszowa w naszą stronę, po drodze mordując mieszkańców wiosek. To było w końcówce wojny - przywołuje z pamięci wspomnienia mjr Tadeusz Kopeć.

Uczestniczył w walkach z oddziałami niemieckimi w czasie akcji "Wicher I" i "Wicher II". W 1942 r. brał udział w akcji uwalniania więźniów w Biłgoraju, skąd szczęśliwie przywieziono do oddziału czterech profesorów, a następnie umieszczono ich w bezpiecznym miejscu. Brał udział w walkach z oddziałami ukraińskimi UPA, ponieważ uczestniczył z całym oddziałem w osłonie polskich wiosek przed napadami Ukraińców w powiatach hrubieszowskim i tomaszowskim.

Jak podkreślał pan Tadeusz - po wojnie, choć powrócił do Ruskich Piask, to nadal musiał się ukrywać w innych wioskach, bo w jego miejscowości przebywał folksdojcz. Władza ludowa też nie najlepiej go traktowała. Mjr Tadeusz Kopeć, zapytany o to, czy po wojnie mówił o swojej walce w AK - odpowiedział - mówiłem, ale tylko rodzinie i zaufanym osobom. To było życie w ukryciu.

-Teraz to co innego. Cieszę się, że doczekałem tego czasu. Wiem, że miałem za co walczyć. Jeszcze słychać głosy przeciwne, ale my się nie damy. Recepta na długie życie? To wola Boża, było tyle strzelania, a ja miałem szczęście, że tylko odłamek mnie ranił w rękę - mówił mjr Tadeusz Kopeć.

W oddziale partyzanckim pan Tadeusz służył jako ministrant do mszy św. celebrowanych lesie. W 1945 r. podjął pracę na PKP, gdyż to zawód rodzinny, tam pracował ojciec i pięcioro jego rodzeństwa. W 1948r. został przeniesiony do oddziału technicznego jako pracownik umysłowy. Jako długoletniemu i sumiennemu pracownikowi zaproponowano mu w 1978 r. funkcję kierowniczą pod warunkiem, że podpisze deklarację przystąpienia do PZPR. Odmówił. Po 1989 r. otrzymał za przynależność i udział w walkach partyzanckich AK odznaczenia: "Krzyż Zasługi Polonia Restituta", "Krzyż Armii Krajowej", "Odznakę Armii Krajowej Akcja Burza", "Krzyż za Polskę, Wolność i Lud" oraz odznakę "Weterana Niepodległości".

Podczas uroczystego nabożeństwa Zespół Szkół nr 2 reprezentowany był przez dyrekcję, poczty sztandarowe szkoły podstawowej i gimnazjum, nauczycieli, harcerzy oraz uczniów. Na zakończenie dyrektor szkoły Alicja Dubel wraz z delegacją uczniowską wręczyła mjr Tadeuszowi Kopciowi bukiet kwiatów oraz pamiątkowe tablo na dowód pamięci i wielkiego uznania za bohaterską postawę i odwagę w obliczu wroga. Autorem pracy plastycznej jest Karol Gajak z kl. IIIa szkoły podstawowej. Nad całością uroczystości poświęconej ''bohaterom z definicji'' czuwały Joanna Bulak, Małgorzata Drozd oraz Marta Słomianowska.

Należy podkreślić, że kultywowanie pamięci o czynie żołnierzy konspiracji antykomunistycznej, którego celem była walka o niepodległość Polski, zasługuje na najwyższy szacunek. Młodzi uczniowie dali piękny wyraz pamięci o leśnych chłopcach i leśnych dziewczęta, bo to przecież współcześni święci naszych rodzimych dziejów.

Zobacz podobne:
     "Wilcze tropy Żołnierzy Wyklętych" - wygrała "Inka" / 2017-03-31
     Kobiety w konspiracji bohaterkami III Konkursu Historycznego poświęconego Żołnierzom Wyklętym / 2017-03-20
     Obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" / 2017-02-24
     "Zapora" w Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał / 2017-02-15
     "Konspiracja w Klasztorze" - program / 2016-05-15
     "Konspiracja w Klasztorze" - uroczystości rocznicowe w Radecznicy / 2016-05-15
     Zakończył się II Konkurs Historyczny o Żołnierzach Wyklętych / 2016-03-15
     Życiorysy zamojskich Żołnierzy Wyklętych / 2016-03-15
     W Zamościu upamiętniono Żołnierzy Wyklętych / 2016-03-06
     Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w "Arsenale" / 2016-03-04
     "Historia Roja" w CKF Stylowy / 2016-02-29
     Pamięci Żołnierzy Wyklętych w "Arsenale" / 2016-02-24
     Obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" / 2016-02-24
     Tropem Wilczym - Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych / 2016-02-23
     69. rocznica odbicia żołnierzy AK z zamojskiego więzienia / 2015-05-07
     Podsumowanie konkursu "Trudne decyzje, kontrowersyjne wybory - Żołnierze Wyklęci" / 2015-03-31
     Koncert Tadek Firma Solo z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych / 2015-02-28
     Zaproszenie: uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych / 2015-02-21
     "Historia mojej małej Ojczyzny" - konkurs historyczny / 2015-01-30
     Ruszyła strona internetowa IPN o polskim podziemiu niepodległościowym / 2014-10-26

Warto przeczytać:

[do góry]