Warning: include(gora.php) [
function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 33

Warning: include(gora.php) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 33

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'gora.php' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 33
\Home > Publicystyka

Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409

Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'lewa-reklama.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
Społeczna nauka instytucji publicznych

Niniejszy tekst zacznę od przyznania listopadowej nominacji w moim prywatnym plebiscycie na najgłupszą wypowiedź w mediach Lubelszczyzny. Otrzymuje ją wicemarszałek województwa lubelskiego Jacek Sobczak, który w artykule autorstwa Sławomira Skomry pt. "Pociąg do Zamościa? Bus wygrywa z koleją" w weekendowej "Gazecie w Lublinie" rzecze tak: "Dopóki podróż busem z Zamościa do Lublina będzie szybsza niż pociągiem, to będzie to nierentowne". Niby powinienem się przyzwyczaić, że nawet nasi lokalni notable mają swych wyborców za tłuków, których szczytem marzeń o podróżowaniu jest ciasny bus, ale jakoś nie mogę...

Ostatnie dwa stulecia bez wątpienia należy uznać za wieki postępu. Mieści się tutaj postęp naukowy i ekonomiczny. Wielu jeszcze dodaje, że nie należy zapominać o postępie społecznym. W skrócie sprowadza się on do stworzenia mechanizmów dzięki którym jednostka nie jest już skazana na samą siebie, ale może liczyć na pomoc państwa.

Wprawdzie przy tej okazji można dyskutować czy zarazem nie zdeprecjonowano roli rodziny i czy tym samym nie staje się ona społecznie passé, ale nie temu chciałbym poświecić swój dzisiejszy tekst. Chcę pomówić trochę o drugiej stronie owej państwowej opieki.

To nie jest tak, że kompletnie odmawiam państwu funkcji socjalnej. Gdyby tak było, to wtedy na przykład faktycznie trzeba byłoby realizować postulaty "arona" i zlikwidować kolej pasażerską na wschód od Wisły, a i na zachodzie Polski wyciąć większość połączeń. Każdy, kto ma trochę oleju w głowie wie, że pewne z gruntu deficytowe gałęzie gospodarki istnieć po prostu muszą, bo inaczej cierpią na tym wszyscy. Cała rzecz w tym, aby nie przesadzić w którąś stronę. W dzisiejszym tekście napiszę o dwóch przypadkach, gdzie ta przesada chyba nastąpiła.

Pierwszym jest słynny program unijny "Owoce i warzywa w szkole", który rusza z ogromnymi problemami do tego stopnia, że na przykład na Lubelszczyźnie zacznie być realizowany dopiero od przyszłego semestru, a nasz region nie jest pod tym względem wyjątkiem. Przyczyną jest cały szereg wymogów stawianych przez ministerstwo rolnictwa, jak na przykład odpowiedniego krojenia produktów w plastry i ich późniejszego paczkowania. Firmom się to po prostu nie opłaca, ale podobno resort nieco spasuje z wymogami i za kilka miesięcy dzieciaki będą karmione owocami i warzywami. Pytanie jednak czemu zdecydowano się na taki program. Pomijam oczywistą odpowiedź, że za tą decyzją Brukseli stoi zachodnioeuropejskie lobby rolnicze, które po prostu szuka dla swych towarów rynków zbytu. Chodzi mi o powody trochę bliższe tak zwanemu przeciętnemu człowiekowi. Otóż według ministerstwa program ten ma na celu wyrobienie w młodym człowieku "zdrowych nawyków żywieniowych". Wbrew pozorom nie oznacza to jednak zwykłego namawiania dzieci do rezygnacji z McDonalds'a. Przynajmniej według naszego ministra rolnictwa, który będąc kilka tygodni temu w Zamościu oświadczył, że tymi owocami będą rodzime jabłka, gruszki etc., a nie np. banany czy pomarańcze. Dlaczego? Bo dziecko musi mieć wpojone jedzenie POLSKICH owoców. Innymi słowy pal licho, że ktoś może woleć na przykład kiwi od jabłek i tak chcieć uzupełniać swój poziom witamin. Kiwi są be! Kiwi produkują obcy producenci! Pożerając kiwi pożerasz rolnika polskiego! Należy Ci się nagana z zachowania, drogie dziecko!!!

Sprawa druga, czyli równie już słynny pionierski program, który wprowadza w życie nasze miasto - bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla uczniów zamojskich szkół. Choć ma się go zakontraktować tylko na 2010 rok, to nie ma on oczywiście nic wspólnego ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, tak więc tym się nie będę zajmował. Skupię się zaś na motywach podawanych do publicznej wiadomości. Przede wszystkim władze akcentują potrzebę zmniejszenia korków, jakie panują w mieście rano i po południu, kiedy to rodzice odwożą swoje pociechy do szkół lub przywożą je stamtąd do domów. Powątpiewam czy przez wprowadzenie bezpłatnych przejazdów zakorkowanie Zamościa istotnie się zmniejszy, bo tak się składa, że rodzice jadą z dziećmi najczęściej przy okazji, bo i tak muszą przecież pojechać do pracy. Natomiast bardziej zaniepokoił mnie drugi powód, czyli "wpojenie nawyku korzystania z komunikacji miejskiej", jak to się ładnie mówi. Ergo - kochane dzieci, to nic, że podróż samochodem jest wygodna i ma tę zaletę, że nie trzeba się trzymać ściśle wytyczonej trasy. Porządny obywatel jeździ ciasnymi, sztywnorozkładowymi, rzadko niskopodłogowymi, za to często zatłoczonymi, brudnymi, niepunktualnymi i stającymi o metr przed krawężnikiem przystanku autobusami. Jak ów obywatel jest dorosły, to płaci za tę przyjemność każdorazowo nawet ponad 2 złote. Jak widać władze miejskie pojęły, że MZK jeździ się albo z przymusu, albo z nawyku, dlatego postanowiły ów nawyk wpoić najmłodszym potencjalnym pasażerom.

Tak jakoś jest na tym świecie, że ilekroć instytucje publiczne wychodzą z jakimiś tak zwanymi bezpłatnymi inicjatywami, to okazuje się, że chcą na tym ubić jakiś określony interes. Niekiedy jest on zwany interesem społecznym, a niekiedy notable nawet się nie bawią w nazewnictwo. Z reguły zresztą lud i tak to kupi bez pomyślenia co się za daną inicjatywą kryje. Nie zmienia to jednak faktu, że ja do takiego myślenia serdecznie Państwa namawiam.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2009-11-11 przeczytano: 2875 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:



[do góry] 




Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756

Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'prawa-gl.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
- - - - R E K L A M A - - - -


- - - - POLECAMY - - - -

Jazz na Kresach




Warning: include(stopka.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 768

Warning: include(stopka.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 768

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'stopka.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 768