Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
Warning: include() [function.include]: Failed opening 'lewa-reklama.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
|
Sensacja na nowy wiek Dzieje się ogromnie wiele. Od czwartku cały kraj mówi o Polskim Związku Piłki Nożnej. Stało się tam coś, o czym jedna połowa kibiców marzyła od dawna, a druga pragnęła odsunąć od siebie jak najdalej mając w pamięci groźbę sankcji FIFA - po zatrzymaniu przez policję pierwszego z członków Zarządu PZPN-u mamy w związku komisarza. Czytając opinie interesujących się futbolem zauważyć można ciekawą rzecz - przeciwnicy decyzji ministra Lipca nie twierdzą, że jest ona moralnie niesłuszna albo że jest jej jakaś alternatywa. Ich argumentem jest określenie szefa ministerstwa sportu jako "pisowskiego karierowicza" (ba! Nawet określają PZPN mianem "ostatniego bastionu antykaczyzmu") i przypominanie jego rzekomej wpadki dopingowej. Mało kto pamięta, że to drugie jest poważnym nadużyciem, bo choć faktycznie minister miał swego czasu problemy ze swoimi wskaźnikami testosteronu, ale w końcu zdołał on dowieść, iż taki po prostu ma organizm.
Tyle, że w ogóle od dłuższego czasu modne jest przyklejanie negatywnych etykietek wszystkiemu co pochodzi od obecnej władzy i to zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio. Sztandarowym przykładem jest tu tzw. szał lustracyjny. Co z tego, że informacje o kolejnych agentach bezpieki wychodzą z najróżniejszych mediów i to nawet tych, które rządowi nie sprzyjają? Ano nic z tego, bo powszechnie wiadomo, że lustracja = PiS.
W ostatnią środę mieliśmy okazję do obejrzenia prześmiesznej komedii pt. "Agent Wołoszański". Znana postać telewizyjna, dzięki której m.in. ja zacząłem się interesować historią, co skutkuje praktycznie po dzień dzisiejszy, okazała się działać w wywiadzie PRL podczas swej pracy korespondenta Telewizji Polskiej w Wielkiej Brytanii. Oglądałem wtenczas telewizję rano, oglądałem po południu i oglądałem wieczorem. Widowisko miałem przednie! Pan Bogusław bowiem najpierw przyznał się do współpracy z wywiadem, potem powiedział, że miało to właściwie charakter takiego kursu sztuki wywiadowczej dla własnej wiadomości, ale na koszt komunistycznego reżimu, następnie zapowiedział wytoczenie procesu redakcji "Rzeczpospolitej" za to, że napisała, iż donosił na brytyjską Polonię, a na końcu stanowczo zaprotestował przeciw szantażom teczkowym i wszystkim co się z tym wiąże. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją w której ujawniony agent chce wytoczyć proces podmiotowi twierdzącemu (przynajmniej w tytule), że dobrze on wykonywał swe obowiązki wywiadowcze (takowe znał - wszak podpisał stosowną deklarację), gdyż w rzeczywistości był złym agentem, z którego centrala nie miała wielkiego pożytku. W dodatku człowiek ten z jednej strony nie ma niczego sobie do zarzucenia, a z drugiej wszem i wobec ogłasza jakie to straszne rzeczy się w naszym kraju dzieją, bo media demaskują kolejnych podstawowych funkcjonariuszy dawnego reżimu mając na to zapewne nawet nie przyzwolenie, ale wręcz nakaz ze strony władzy. Pomieszanie z poplątaniem w Polsce to rzecz jednak zwyczajna więc właściwie nie powinienem się dziwić temu co się dzieje.
Tyle, że policzyłem sobie ile mam w domu książek pana Wołoszańskiego i wyszło mi, że jest ich dwanaście. W dodatku często je czytam i do nich wracam, a jakby tego było mało, to zapewne kolejne publikacje pana Bogusława też nabędę. Dlaczego? Bo są bardzo dobrze napisane, ciekawe i pobudzające do myślenia. Jeśli zatem coś miałbym w związku z ostatnią sprawą do zarzucenia panu Wołoszańskiemu, to chyba raczej to, iż w praktyce okazał się agentem bardzo niskiej klasy, wręcz nieprzystającej do poziomu jego literatury.autor / źródło: Robert Marchwiany dodano: 2007-01-21 przeczytano: 2940 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
Warning: include() [function.include]: Failed opening 'prawa-gl.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
|
- - - - POLECAMY - - - -
|