TM - Czy wicemarszałek województwa składa przysięgę, ślubowanie - w jaki sposób odbywa się przejęcie władzy?

Andrzej Olborski - Przejęcie władzy jest formułą uroczystą. Radni Sejmiku dokonuję wyboru poprzez głosowanie. Potem następuje zaprzysiężenie Zarządu Urzędu Marszałkowskiego i nowy Zarząd rozpoczyna kadencję.

TM - Jakim człowiekiem powinien być wicemarszałek Sejmiku Wojewódzkiego? Powinien być bardziej politykiem czy managerem. Cechy tej osoby.

Andrzej Olborski - Osoba sprawująca ten urząd powinna łączyć dwie osobowości - polityka i managera. Czy jestem bardziej politykiem czy managerem? Ocena należała do tych, którzy decydowali o wybraniu mnie na wicemarszałka.

TM - Czy uważa Pan, że posiada wystarczającą wiedzę i doświadczenie aby zarządzać województwem?

Andrzej Olborski - Przeszedłem różne szczeble kariery zawodowej. Mam za sobą lata pracy w "Solidarności". To była świetna szkoła - poznałem problemy województwa, szczególnie jego bolączki. Nauczyłem się pracować z ludźmi. Bardzo dużo dał mi udział w Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego - to niższy szczebel Komisji Trójstronnej. Tu zetknąłem się i z polityką i z zarządzaniem. Doświadczenie w zarządzaniu bezpośrednim zyskałem jako Prezes Centrum Szkolenia i Rekreacji "Energetyk" w Krasnobrodzie. Był to intensywny okres zapoznawania się z zasadami odpowiedzialności finansowej i materialnej.

TM - Zanim zapytam o Pana kompetencje, proszę powiedzieć czytelnikom o zadaniach Urzędu Marszałkowskiego.

Andrzej Olborski - Urząd Marszałkowski to instytucja samorządowa odpowiadająca za rozwój całego regionu. W celu sprawnego zarządzania "Małą Ojczyzną" powołany został Urząd Marszałkowski. Tu zapadają wszelkie decyzje dotyczące regionu lubelskiego, dzielone są środki finansowe i egzekwuje się prawo. O sprawach, którymi się zajmujemy decydują mieszkańcy przez swoich radnych.

TM - Jaki zakres obowiązków przypadł Panu w udziale jako wicemarszałkowi?

Andrzej Olborski - W Sejmiku Wojewódzkim odpowiadam za trzy departamenty: departament zdrowia - Urząd Marszałkowski jest właścicielem sieci szpitali - m.in. jest organem założycielskim Szpitala im. Jana Pawła II; odpowiadam za Pogotowie Ratunkowe w Zamościu - podobnie jak za inne na obszarze całego województwa. Nasza rola to kreacja polityki zdrowotnej i przekazywanie środków finansowych. Kolejny departament to - geodezja i geologia - lokalizacja wydobycia surowców, zezwolenia na wiercenie, kartografia, mapy.

TM - Czy zanotowano jakieś rewelacje podczas wierceń na naszym terenie.

Andrzej Olborski - Ostatnio odkryto źródła ciepłej wody na Lubelszczyźnie w okolicach gminy Bychawa - co zapowiada dużą inwestycję z udziałem kapitału prywatnego. Źródła ciepłej wody zostaną wykorzystane do odnowy biologicznej. Na terenie województwa występują złoża bursztynu - okolice Niedzwiady.

TM - Pozostał nam do omówienia trzeci zakres Pana odpowiedzialności w Sejmiku.

Andrzej Olborski - Odpowiadam również za departament związany z nauką, kulturą i sportem. Jeśli mowa o kulturze - jest to szeroko pojęta kultura - piecza nad muzeami, obiektami sakralnymi, zespołami ludowymi, także za Teatr Muzyczny i Teatr Osterwy w Lublinie.

TM - Koncert TSA w Zamościu 13 grudnia potwierdził ogromne zapotrzebowanie publiczności na tego typu imprezy. Miał Pan duży udział w organizacji koncertu. Czy była to jednorazowa inicjatywa czy możemy liczyć na dalsze poparcie w kolejnych imprezach?

Andrzej Olborski - Koncerty dla mieszkańców - to jeden z wycinków naszej działalności. Wspieramy Polską Orkiestrę Włościańską w Zamościu - te instytucje, które nie są finansowane przez Ministerstwo Kultury. Zadania zleca Urząd Marszałkowski - chodzi o promocję regionu i te przedsięwzięcia celowe, które nie mają celowego finansowania. W przypadku imprez dla Zamościa - inicjatywa należy do Prezydenta.

TM - Czy mieszkańcy Zamościa mogą liczyć na to, że dzięki Pana osobie więcej pieniędzy z województwa wesprze zamojskie inicjatywy?

Andrzej Olborski - Trudne pytanie. Moim zadaniem jest forsować dobre projekty z całego województwa. Bliski jest mi Zamość i Zamojszczyzna i najlepsze projekty z tego terenu zostaną wpisane w cały obszar programów województwa. Można liczyć, że projekty dotyczące moich kompetencji będą miały moje wsparcie i życzliwość. W ostatnich dniach udało się uczynić pierwsze kroki dotyczącą powstania Ośrodka Onkologii Zamojskiej przy Szpitalu Jana Pawła II. Kolejny projekt realizowany to Projekt Telemedyczny. Jest to wykorzystanie sieci teleinformatycznej do stawiania diagnoz na odległość - np. lekarz z Zamościa i profesor z USA. Sam koszt opracowania założeń do tego projektu to kwota 650 tys. zł., i obejmie całe województwo lubelskie - szpitale marszałkowskie i powiatowe.

TM - Zazwyczaj jest tak, że co wybory zmienia się układ w parlamencie, w radach... Czy nie uważa Pan, że czas to zmienić? Czy Pan ma, może Pana opcja - metody, instrumenty na to, aby ludzie po zakończeniu kadencji stwierdzili: "tak to byli ludzie na właściwym miejscu" i zagłosowali ponownie na was?

Andrzej Olborski - Ocena należy do wyborcy. To on ocenia pracę tych ludzi, którzy przez pewien czas sprawowali władzę. Wyborca ocenia ugrupowanie i partie. Tak działa mechanizm demokratyczny w każdym kraju na całym świecie. Każdy z nas pracuje dla tych, którzy nas wybrali. Oczywiście jesteśmy świadomi, że przyjdzie czas odejścia. Nie ma gwarancji na utrzymanie władzy, trzeba pracować. Każdy z nas podlega ocenie i weryfikacji. Marzeniem jest, aby wyborcy pozytywnie ocenili ugrupowanie i nasza pracę.

TM - Można odnieść wrażenie, że jeszcze nie jesteśmy społeczeństwem w pełni demokratycznym. Czy potrafimy wykazać się inicjatywą i wziąć pieniądze z Unii? Czy mamy wystarczającą ilość specjalistów w mieście, województwie by skorzystać z funduszy europejskich w nadchodzących latach?

Andrzej Olborski - Wejście Polski do Unii było ogromną szansą dla Polski, trzeba to teraz wykorzystać i finansować projekty ze środków UE; szczególnie w obszarze Regionalnego Programu Operacyjnego. Tutaj niezbędne są inicjatywy oddolne, duże pole do popisu dla stowarzyszeń. Środki można wykorzystać na budowę chodników osiedlowych, otoczyć opieką obiekty architektury sakralnej. Pieniądze z programów mogą sfinansować szkolenia, przekwalifikowania, tworzenie nowych miejsc pracy. Jest to szansa na kreowanie i zmianę rzeczywistości. Czy potrafimy? W latach 2002 - 2006 Lubelszczyzna wykazała się dużą dynamiką w rozwoju i korzystaniu ze środków unijnych. Posiadamy wykształconą kadrę. Każda instytucja, która potrafiła złożyć wniosek uzyskała wsparcie. Pożądane są duże projekty, dobrze przygotowane .

TM - Rozumiem, że objęcie urzędu wicemarszałka jest to dla Pana sukcesem. Zapytam - co dalej?

Andrzej Olborski - Wszystko zależy od tego jak się funkcjonuje. Przyszłość nie zależy tylko od osoby wicemarszałka. Decyduje wyborca, ugrupowanie. Los płata figle. Trudno odpowiedzieć co się będzie działo w przyszłości. Pewne decyzje życiowe rzutują na bieg zdarzeń, na karierę. Należę do osób, którzy chcą się rozwijać. Nie mogę stwierdzić autorytatywnie co będę robił w przyszłości - jestem nastawiony zadaniowo. Ważne jest też dla mnie zaufanie jakim mnie obdarzono.

TM - Dziękuję za rozmowę. Życzymy wielu mądrych zadań i ich realizacji z korzyścią dla województwa.