Warning: include(gora.php) [
function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 33

Warning: include(gora.php) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 33

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'gora.php' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 33
\Home > Kultura

Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409

Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'lewa-reklama.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
Cesarzowa piosenki - rozmowa z Marylą Rodowicz

Nie wiedziałam co zaśpiewać w Zamościu. Tyle tego jest. Paru piosenek nie zaśpiewałam, a szkoda. Publiczność mnie zaskoczyła. Prosili o tak różne utwory. Byli fantastyczni - mówiła Maryla Rodowicz po zaśpiewaniu charyzmatycznego, dwugodzinnego koncertu w Zamościu (26.02.).

Mówi o sobie, że jest wiecznie żywa, jak Lenin. Przyznaje jednak, że przez te prawie pięćdziesiąt lat na scenie - bywało niewesoło. Na swoim koncie ma 500 piosenek, ponad dwadzieścia płyt, których sprzedano 15 mln sztuk. Dodatkowo w Zamościu ponad setkę, które znakomita piosenkarka podpisywała prawie przez godzinę, po zaśpiewaniu wspaniałego, energizującego koncertu. Zadziwiła rewelacyjną kondycją fizyczną, oraz tym, że jednakowo perfekcyjnie śpiewa na scenie, na płycie, w radiu i w telewizji.



Tuż przed jej wyjazdem do Lublina, mam wyjątkową okazję porozmawiać z artystką o sprawach najważniejszych w jej życiu.

- Na czym polega siła Maryli Rodowicz?

Maryla Rodowicz - Na emocji - chyba. To kwestia wnętrza, siły rażenia.

- Czy są tylko "dwa światy" Maryli Rodowicz. Czy nie ma ich więcej?

Maryla Rodowicz - A właśnie miałam zaśpiewać te piosenkę. Zapomniałam.

- Jakie są te światy?

Maryla Rodowicz - Nie, chyba jest jeden świat. A może i dwa. Jeden jest taki zawodowy, profesjonalny - mój zawód, scena. A drugi to chyba dom, życie. Dzieci, mąż, koty.

- Czy udaje się ten czas dobrze podzielić?

Maryla Rodowicz - Nie, nie (śmiech). To nie jest możliwe.

- Została pani Przyjacielem EURO 2012. Na czym będzie polegała pani rola?

Maryla Rodowicz - Sama jestem ciekawa. Myślę, że będą spotkania, kiedy będzie już bliżej do mistrzostw. Przypuszczam, że będą wywiady, akcje na stadionach, zapewne otwarcie Stadionu Narodowego. Jestem bardzo chętna i gotowa wspierać Mistrzostwa w Polsce, bo bardzo lubię piłkę nożną.

- Nad czym aktualnie pani pracuje? Pozostaje wolny czas poza trasą koncertową promującą pani najnowsza płytę "50"?

Maryla Rodowicz - Pracuję nad nową płytą z tekstami Agnieszki Osieckiej, a właściwie dopiero zaczęłam. Muszę najpierw nauczyć się tych piosenek, i to z gitarzystą. Tak wygląda początek pracy. Znajdujemy tonacje, tempo i nagrywamy z jedną gitarą. Potem, jak już będzie gotowe, to szuka się producenta, ustala się termin nagrania, itd.

- Trochę to jeszcze potrwa?

Maryla Rodowicz - Do jesieni, na pewno.



- Przywołam postać Marka Grechuty, ponieważ w wystąpiła pani w "Szalonej lokomotywie". Czy planuje pani jakiś projekty z jego piosenkami?

Maryla Rodowicz - Wiem, wiem. Marek pochodził z Zamościa. Ach, mogłam zaśpiewać piosenkę, którą z nim śpiewałam - "Gaj" - "W splątanym gaju rąk i nóg...".

- Czy powróci pani do aktorstwa. Czy będą jakieś plany filmowe?

Maryla Rodowicz - Nie sądzę. Ja po prostu jestem tak zajęta, że ledwo grałam w "Rodzinie zastępczej". Mam dużo koncertów. Jak wracam w poniedziałek o czwartej rano do domu to muszę trochę odsapnąć. Mam też inne zawodowe spotkania, telewizję, tak jest codziennie, ale są jakieś plany. Telewizja chce zrobić godzinny film dokumentalny o mnie. I może jeszcze coś.

- A o czym marzy Maryla Rodowicz?

Maryla Rodowicz - Ja nie mam jakiś specjalnych marzeń. Już wiem o czym marzę. Marzę o tym, żeby było ciepło, ponieważ bardzo lubię mój ogród. To nie jest ogród kwiatowy, to jest las. To są stare drzewa, sosny. Bardzo lubię jak jest już ciepło. Wystawiamy wówczas ogrodowe fotele, siadamy i patrzymy jak wiewiórki biegają, a nasze koty za nimi.

- Jest cudnie?

Maryla Rodowicz - Jest cudnie. Nie mogę się doczekać.

- Jak pani odebrała zamojską publiczność podczas koncertu?

Maryla Rodowicz - Była świetna. Ja nie wiedziałam, co mam grać. Naprawdę, bo ten repertuar jest taki bogaty. Nie wiedziałam czy ludzie chcą się bawić, czy chcą coś przeżyć. Nie wiem czy ten koncert nie był za długi? Nie?

- Nie, wręcz przeciwnie.

Maryla Rodowicz - Bo cały czas mi menager pokazywał, że już czas kończyć, że już koniec!

- Sądzę, że pani urzekła publiczność na wejściu. Mieli okazję wymienić utwory, które pani dla nich zaśpiewa. Jak różne były te piosenki, jest z czego wybierać.

Maryla Rodowicz - Tak, absolutnie. Tyle ich jest.

- Czy nadal towarzyszy pani sentyment do Wilna?

Maryla Rodowicz - Wilno zawsze mnie wzrusza. Jest w tym mieście ogromna magia. Nigdy nie byłam we Lwowie. Nigdy. Ale Wilno to dla mnie wspaniała architektura, taka inna, miasto przez Włochów budowane. Takie cudne zaułki, Ostra Brama. I ta świadomość, że tam mieszkała moja rodzina - to bardzo wzrusza mnie, za każdym razem.

- Z Zamościa to koniecznie trzeba pojechać do Lwowa.

Maryla Rodowicz - Myślę, że może jakiś koncert zaplanuję we Lwowie?

- Mogę nazwać panią "Cesarzową sceny/piosenki?" Dała pani niezwykle cudowny, emocjonujący koncert.

Maryla Rodowicz - Ja wiem? Chyba może być.

- Dziękuję za rozmowę.

Maryla Rodowicz - Również dziękuję.


autor / źródło: Teresa Madej
fot. Renata Bajak
dodano: 2011-02-27 przeczytano: 12215 razy.



Zobacz podobne:
     Ania Rusowicz, Patrycja Markowska, Maryla Rodowicz zaśpiewają w Zamościu / 2012-08-16
     Koncert "Lata z Radiem" z Rodowicz, Markowską i Rusowicz w Zamościu / 2012-04-25
     Amazonki na koncercie Maryli Rodowicz - 26 lutego 2011 / 2011-03-02
     Zamościanie kochają Marylę Rodowicz / 2011-03-01
     Zamojskie Amazonki i szafa Maryli Rodowicz / 2011-02-14
     Koncert charytatywny z Marylą Rodowicz / 2010-12-29

Warto przeczytać:



[do góry] 




Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756

Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'prawa-gl.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
- - - - R E K L A M A - - - -


- - - - POLECAMY - - - -

Jazz na Kresach




Warning: include(stopka.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 768

Warning: include(stopka.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 768

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'stopka.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 768