Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
Warning: include() [function.include]: Failed opening 'lewa-reklama.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
|
Opowieści Stołu WielkanocnegoPrezentacja Stołu Wielkanocnego, degustacja świątecznych potraw oraz opowieści o tradycjach wielkanocnych domu rodzinnego to scenariusz sympatycznego przedsięwzięcia zorganizowanego przez restaurację "Padwa" w Zamościu (17.04.).
Niedziela Palmowa to dzień, kiedy odbywają się kiermasze wielkanocne. To znak, że czas na przygotowania ducha i domu na radosne świętowanie. Świąteczna atmosfera udzieliła się Mariannie Fostakowskiej, właścicielce restauracji "Padwa", która postanowiła zaprosić grono sympatyków i znajomych na degustację świątecznych potraw Stołu Wielkanocnego. Wykwitna ekspozycja została zaprezentowana w stylowej XVII w. piwnicy.
- Pomyślałam, że byłoby miło spotkać się, porozmawiać o potrawach, zwyczajach, obrzędach związanych ze Świętami Wielkiej Nocy. Aby staropolskiej gościnności stało się zadość, dla naszych gości przygotowaliśmy Stół Wielkanocny zastawiony świątecznymi smakołykami i łakociami - mówiła Marianna Fostakowska, pomysłodawczyni i organizatorka spotkania przy "Wielkanocnym Stole".
Udekorowany wiosennymi kwiatami i pisankami stół prezentował się doskonale. Pachniało wiosną i pysznościami. Wśród nich: pieczony schab z dipem chrzanowym, kiełbasa z sarny, krewetki z dipem czosnkowym, mazurek i pascha wielkanocna według przepisu znanego tylko kucharce.
Zanim rozpoczęła się degustacja potraw goście przywołali zapach i smak żurku i innych przysmaków z rodzinnego domu oraz zwyczaje towarzyszące Świętom Wielkanocnym. Wszyscy zgodnie przyznali, że ponadczasowym obyczajem pozostaje dzielenie się poświęconym jajkiem i składanie sobie życzeń w Wielką Niedzielą, zanim zasiądzie się do suto zastawionego wielkanocnego stołu.
- W Wielkim Tygodniu nie jadło się nic tłustego aż do wybicia wielkanocnych dzwonów i Wesołego Alleluja. Natomiast na Wielkanocnym stole rodzinnym stawiano dużą miskę pełną pokrojonej kiełbasy, szynki i boczku i jajek. Do talerzy nalewano czysty biały barszcz, a każdy mógł nabrać z tej miski to, na co miał ochotę. Oddzielnie był podany tary chrzan, którym doprawialiśmy żurek - opowiadał Jacek Ziaja z Zakładu Karnego.
- Ze Świętami Wielkanocnymi zawsze kojarzą mi się kołatki - wspominała Marianna Fostakowska, a Jacek Ziaja prawie zawodowo objaśnił: kołatki używane są do Wielkiej Soboty, po poświęceniu ognia/światła - używane są już dzwonki.
- Typowym obyczajem dla okolic Krasnegostawu jest meus. W Wielkanocny Poniedziałek wszyscy jechaliśmy do lasu, gdzie rozpalane było ognisko i odbywało się świętowanie. To pamiętam z czasów dzieciństwa. Piekło się kiełbaski, zażywało się nalewek, oczywiście tylko dorośli - tak o swoich świętach mówił Wojciech Łosiewicz, przewodnik, regionalista i dziennikarz.
Mówiąc o tradycji śmigusa dyngusa Wojciech Łosiewicz dodał, że zachowała się na terenach niegdyś zamieszkałych przez Łużyczan, ale nieco w innej formie. W Niemczech w lany poniedziałek młodzi chłopcy nie oblewają panien wodą lecz... śmigają je rózgami. Te zwyczaje Wielkanocnego Poniedziałku szczególnie podobały się obecnym na spotkaniu panom. Czy je wprowadzą w życie, o tym kroniki milczą.
- Pamiętam, a to wspomnienie sprzed dziesiątek lat, że w Wielki Piątek stawano na mostach zapory i trzeba było płacić haracz, żeby przejść - mówił Marek Rzeźniak, artysta plastyk. Czynili to zwłaszcza strażacy w bojowych uniformach, a zapłata była w naturze lub w pieniądzach. Zbożny był cel tego działania, bo danina szła na wzmocnienie potencjału bojowego straży pożarnej. Oczywiście od zawsze w domu rodzinnym panie wykonywały pisanki, wykorzystując naturalne właściwości roślin. Każdy potem mógł się wykazać, najwięcej radości miały dzieci próbując zrobić najładniejszą pisankę.
- Moją ulubioną potrawą wielkanocną jest bułka z rodzynkami i z szynką, może to kogoś dziwić, ale ja to uwielbiam - nie omieszkał pochwalić się dr Jerzy Liberacki, zamojski radny. I już nieco na boku dodawał, że słodycze to jego słabość.
Jak się okazuje, w Szurze koło Krasnobrodu święcenie potraw odbywa się na wiejskim wygonie, pod krzyżem, dokładnie tak jak w XIX w. W Wielką Sobotę przyjeżdża ksiądz, a mieszkańcy przynoszą duże kosze. W nich całe pęta kiełbasy, pół kopy jaj i wielkie drożdżowe baby. Ponoć przyjeżdżają tam nawet mieszkańcy Zamościa by doświadczyć szczególnej malowniczości wielkanocnego zwyczaju.
- U nas Święta Wielkanocne były zawsze bardzo wyczekiwane - mówił działacz sportowy Wiesław Puzia. Czas postu potęgował te oczekiwania. Rodzice przygotowywali święta, a ja nie mogłem się ich doczekać. Przyszedł moment pójścia do kościoła i poświęcenia pokarmów. Więc kiedy tak przez tygodnie wyglądało się tych świąt, a wreszcie - my chłopcy poświęciliśmy pokarmy to po wracając z kościoła zawsze musieliśmy ich skosztować, prosto z koszyka. I niestety, zawartość koszyka była skromniejsza po przyjściu do dom. Na szczęście wcześniej odłożyliśmy trochę w kościele dla potrzebujących. Do tej też pory kultywujemy wszystkie te tradycje, które ja pamiętam sprzed lat. I co najważniejsze, te wielkanocne potrawy mają swój wymiar tylko w tym konkretnym czasie, nigdy potem tak wyjątkowo nie smakują.
Tak właśnie wyjątkowo smakowały specjały restauracji "Padwa" wystawione na Wielkanocnym Stole w Niedzielę Palmową. Bez wątpienia najwyższe noty zyskał rozpływający się w ustach pieczony schab z dipem chrzanowym. Zaraz po nim głośno zachwalano paschę świąteczną, której nie oparł się żaden mężczyzna. Oczywiście smakowały jajka, bo jak już ustalono, że nigdy więcej tak rewelacyjnie nie smakują. Na zasadzie przenikania kultur i kuchni - bardziej panowie niż panie - zachwalali krewetki na ostro z dipem czosnkowym, które pojawiły się jako nowum w menu restauracji. Zatem musi być coś na rzeczy, a i zapewne za spożywaniem krewetek stoi także ważna tradycja kuchni tajskiej/chińskiej. Póki co, chwalono smaki polskiej kuchni wielkanocnej, a raczej kuchni restauracji "Padwa".
Jak zapewniała Marianna Fostakowska - do kontynuacji Wielkanocnych Stołów powróci już za rok, bo przyjmowanie gości to przecież najpiękniejsza tradycja. autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2011-04-19 przeczytano: 15304 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
Warning: include() [function.include]: Failed opening 'prawa-gl.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
|
- - - - POLECAMY - - - -
|