Jestem coraz bardziej dumny z historii swojego narodu. Co jest tego powodem? Otóż to, że Żydzi amerykańscy konsekwentnie domagają się od Polski odszkodowania za straty wojenne. Wynika z tego, ni mniej ni więcej, że II Wojnę Światową wywołała Polska, napadając, i to skutecznie, na Stany Zjednoczone. Pikanterii dodaje fakt, że nawet tego nie zauważyliśmy. Ech, jak dobrze być Polakiem.
To oczywiście żart, ale tylko pod takim pretekstem środowiska żydowskie mogłyby żądać od nas pieniędzy. I chodzi tu nie o byle co lecz o co najmniej 1000 zł od każdego z nas, wliczając dzieci. Nie wiem, dlaczego, ale prezydent RP przyjął delegację szantażystów zamiast poszczuć psami. Przedstawiona przeze mnie wersja historii normalnego człowieka może tylko śmieszyć, lecz debile produkowani taśmowo na stanowych uniwersytetach gotowi uwierzyć, że to prawda. Paradoksem jest to, że za utracone majątki zabużańskie zapłacimy my wszyscy. Od nas także chcą pieniędzy tak zwani wypędzeni Niemcy, chociaż kota pogoniła im Armia Czerwona.
Czekam dnia, kiedy to Eskimosi zażądają od nas forsy za tępienie fok i wielorybów. Jak się nie odwrócić, tak dupa zawsze z tyłu i płacić zawsze musi Polak. Czyli ty, drogi czytelniku. Jeśli macie za dużo forsy i macie ochotę płacić zabużanom, Niemcom, Żydom amerykańskim, to proszę bardzo, ale ja w to nie wchodzę. Tak naprawdę to my powinniśmy żądać odszkodowań od wszystkich uczestników II Wojny Światowej za to, że nas, także polskich Żydów, napadali, mordowali, zdradzali i sprzedawali. Wszyscy Polacy bez względu na pochodzenie i wyznanie zostali haniebnie pokrzywdzeni, zwłaszcza przez sojuszników. Czas zacząć żądać a nie podwijać ogon. Chcecie tarczy - płaćcie, chcecie Iraku - płaćcie, chcecie rurociągu przez Bałtyk - płaćcie itd., itd.

Kanclerz Niemiec oświadczyła, że jest przeciwko umieszczaniu w dokumentach unijnych wzmianki o chrześcijańskich korzeniach Europy. Wielu się oburza, a ja mówię, że bardzo dobrze. Współczesna Unia Europejska, którą określam IV Rzeszą oraz pedałlandem, ma tyle wspólnego z dawną Europą, co izba wytrzeźwień z Izbą Lordów. Wcale nie chcę, by biurokratyczny reżim rządzony przez zwolenników eutanazji, wszechobecnego państwa, kudłatych ekologów i byłych terrorystów w jakikolwiek sposób podszywał się pod dziedzictwo Europy w jej złotych czasach.

Afera, jaką wywołały słowa Giertycha na zjeździe ministrów edukacji Unii, świadczy o panującej tam chorobie psychicznej. Giertycha można lubić lub nienawidzić, lecz jego słowa tym razem były wyjątkowo słuszne. Promocja gejostwa jest przejawem kretynizmu, politycznej poprawności, która jest nową formą najzwyklejszej dulszczyzny. Zdumiewające jest to, że współczesna lewica stawia w jednym rzędzie Żydów i homoseksualistów. I tu doskonale rozumiem żydowską dumę, choć jej nie pochwalam. Żydzi to jednak stara kultura i rzeczywiście w swej historii doznali wielu przykrości (podobnie jak my Polacy i to nas łączy). Nie mogę zrozumieć, na czym polega wartość pederastów? Charakteryzują się jedynie nieestetycznymi metodami spędzania wolnego czasu. Czemu więc mamy ich wielbić, obdarzać przywilejami? Na pewno nie zamierzam ich naśladować. Współczesna Europa odrzuca dziedzictwo chrześcijańskie i szuka korzeni w starożytności, kiedy to homoseksualizm był normą, ale niech Europejczycy mają świadomość, że w czasach starożytnych kobiety nie posiadały żadnych praw i były to czasy niewolnictwa. A może właśnie o to chodzi przywódcom IV Rzeszy.