Przed pierwszym gwizdkiem

Końcowe odliczanie trwa coraz szybciej. W tle tragifarsa z sierpem i młotem w rolach głównych. I oczywiście cała plejada znawców sprawy tudzież złotoustych komentatorów. To zresztą nad Wisłą prawdziwa plaga. Gorsza niż komary i meszki razem wzięte. Na piłce znają się więc wszyscy.

Najlepiej oczywiście przy okazji załatwić jakiś polityczny interes bądź co najmniej przez moment medialnie zaistnieć. Oto dla niektórych sedno sprawy. Mierzi mnie to, bo o niebo lepiej byłoby po prostu pewne historie zostawić w spokoju, aby umarły śmiercią naturalną. Na szczęście wszystko, co najważniejsze, wydarzy się na stadionie. W świetle jupiterów i przed oczami kamer. Chciałbym się mylić w swojej ocenie naszego potencjału i móc napisać z przekonaniem, że za biało-czerwoną ekipę dam sobie obciąć rękę. Niestety, nie dam sobie obciąć nawet... paznokcia. Boję się po prostu o tzw. tyły. Wojciech Szczęsny jest już, jak na bramkarza przystało, odpowiednio bezczelny (boiskowo i nie tylko), ale czy nie zagotuje mu się łepetyna, tego pewny nie jestem. Zdecydowanie większe zmartwienie budzi we mnie jednak nasza defensywa. Piszczek da sobie radę, ale bez względu na skład osobowy pozostałej trójki, będą to gracze co najwyżej solidni. A to dla mnie zdecydowanie za mało, żeby siedzieć spokojnie przed telewizorem i zajadać popcorn. Obawiam się, że właśnie w takich okolicznościach przydadzą się nieobcięte paznokcie.

Podsumuję natomiast tak - grupę mamy najłatwiejszą z możliwych, ale i tak (jak dla nas) niełatwą. Pamiętajmy, że po losowaniu cieszyli się również w Atenach, w Moskwie i w Pradze. Awans do ćwierćfinału to cel minimum. Wszystko, co udałoby się ugrać dalej, byłoby ogromnym sukcesem. Odpadnięcie w rozgrywkach grupowych nazwałbym wprost katastrofą. Tyle chłodna kalkulacja. Pozostaje jeszcze kwestia wiary i nadzieja. Pierwsza przenosi góry, a druga umiera ostatnia. I niech tak zostanie.

Zobacz podobne:
     Przewartościowanie / 2012-07-17
     Nie drażnić byka / 2012-07-05
     Piłka na aucie / 2012-07-04
     W tym szaleństwie jest metoda / 2012-06-26
     Co się stało? / 2012-06-21
     Siedem grzechów Smudy / 2012-06-19
     W sprawie Euro 2012 / 2012-06-18
     Kibice na granicach odprawiani są sprawnie i na bieżąco / 2012-06-13
     Grecki kac / 2012-06-12
     Rusza mistrzowska machina / 2012-06-07
     Zmiany w odprawie granicznej na czas EURO / 2012-06-06
     Finał EURO 2012 obejrzysz w Zamościu w strefie kibica / 2012-05-29
     Chińczycy w nas wierzą / 2012-05-29
     Na błędy nie czas i miejsce / 2012-05-22
     Nadciśnienie / 2012-05-15
     Oszczędźmy sobie wstydu / 2012-05-08
     Były bramkarz Hetmana dostał powołanie na Euro 2012 / 2012-05-03
     Granica z Ukrainą nieprzygotowana do Euro / 2012-04-22
     Głupota kosztuje / 2012-04-17
     Nieciekawa studniówka / 2012-03-07

Warto przeczytać:

[do góry]