Jesus Soler, hiszpański ekspresjonista podróżuje po świecie i prowadzi skuteczną terapię poprzez sztukę. Na zaproszenie BWA Galeria Zamojska uczestniczył w warsztatach zorganizowanych w Zamościu, w dniu otwarcia swojej wystawy (24.06.).

- Trochę pan podobny do Picassa - zagaduję do artysty po zapoznaniu się z nim.
- Tak, tylko trochę ładniejszy - odpowiada z rozbrajającą nonszalancją artysta malarz. To zarejestrowana rozmowa dwóch artystów plastyków - Jerzego Tyburskiego, dyrektora BWA Galeria Zamojska oraz Jesusa Solera, podróżnika i samarytanina, a przede wszystkim znakomitego hiszpańskiego ekspresjonisty, którego malarstwo jako żywo przypomina prace Picassa.

Jesus Soler przyjechał do Zamościa ze swoją niezwykłą misją, polegającą na wspólnym malowaniu - w plenerze - ekspresyjnych portretów z innymi uczestnikami zdarzenia. Wszystko zaczęło się w 2001 r., kiedy wraz z małżonką założyli fundację pomagającą innym w przełamywaniu barier psychicznych i różnego rodzaju ograniczeń, niosąc radość swoimi warsztatami dzieciom z zaburzeniami psychicznymi, ale także osobom nieuleczalnie chorym.

Warsztaty plastyczne pod egidą BWA Galerii Zamojskiej odbyły się 24 czerwca br., na zamojskim Starym Mieście. Uczestniczyły w nich dzieci i młodzież ze Szkoły Specjalnej przy ulicy Śląskiej i z Zamojskiego Centrum Pastoralnego. Warsztatom towarzyszył serdeczny kontakt artysty z młodzieżą.

- Owoce warsztatów w postaci niezwykłych obrazów można podziwiać w salach naszej galerii, równolegle do wystawy indywidualnej Jesusa Solera p.t. "Wartości nieznane" . Wernisaż jego prac odbył się po zakończeniu warsztatów. Podczas uroczystego otwarcia wystawy każdy z jej uczestników został obdarowany serdecznym uściskiem artysty, a tym samym dobrą energią. Wystawa, którą warto zobaczyć, czynna będzie do 21 lipca br. - rekomenduje dyrektor Jerzy Tyburski.