O przesłaniu I Ogólnopolskiego Biegu "Wokół Twierdzy Zamość", patriotyzmie i obchodach Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, inwestycjach zrealizowanych ze środków Unii Europejskiej oraz dalszych planach magistratu rozmawiam z Tomaszem Kossowskim, wiceprezydentem Miasta Zamość.

- Czy idea I Ogólnopolskiego Biegu wokół "Twierdzy Zamość" została specjalnie powiązana z 10-leciem wejścia Polski do Unii Europejskiej?

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: To jest oczywiście jeden z elementów. Bo z uwagi na fakt, że ten bieg odbywa się po inwestycji "Twierdza" - tak to nazwijmy, tej części północnej i dookoła, po innych częściach zespołu fortyfikacyjnego. Dzięki środkom unijnym udało się go wyremontować. Wartość dofinansowania tego projektu to jest 53 mln złotych. Jest to niebagatelna kwota jak na miasto Zamość. Natomiast przyświecała nam idea historyczna tego biegu, który tutaj odbywał się wokół tego, co zostało z tych murów w okresie międzywojennym. Dzisiaj chcemy aby ten bieg wpisał się na stałe w naszą współczesną historię i kalendarz imprez sportowych miasta Zamość i odbywał się co roku. Patrząc na ilość osób, które zgłosiły się do startu w tym biegu, można mieć nadzieję, że z każdym rokiem będzie ich coraz więcej i będzie to impreza coraz bardziej popularna w Polsce.
I tak naprawdę jest to wykorzystanie infrastruktury, ja to nazywam wypełnieniem formy, którą tworzymy, treścią. Teraz tylko pomysły na tą "treść". Temu to ma służyć.

- Organizacja I Ogólnopolskiego Biegu powoduje, że w świadomości zamościan i gości zafunkcjonuje nowa inwestycja jaką jest amfiteatr.

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: Tak, to jest jeden z elementów całej inwestycji. Był robiony na wzór amfiteatru greckiego jako niezadaszony, otwarty. Jak zauważyłem ta inscenizacja/oprawa ceremonii została przygotowana przez Zespół Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna" na wzór antycznych igrzysk. Greckie boginie ze zniczami schodzące z przestrzeni amfiteatru. Chodziło nam o to, aby tu realizowane były wszelkiego rodzaju pomysły przez młodzież, grupy zorganizowane. Temu to ma służyć. Tak to zostało wpisane w studium wykonalności projektu.

- Czyli magistrat zaprasza zamościan do korzystania z amfiteatru?

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: Ależ oczywiście, że tak. Po zakończeniu Projektu 6.4, czyli "Zamość miasto UNESCO, Pomnik Historii RP produktem turystycznym polskiej gospodarki" pod koniec tego roku będziemy chcieli przyjąć uchwałę Rady Miasta, która będzie mówiła, że mieszkańcy i turyści będą mogli wypoczywać na terenach przyfortecznych. Od strony południowej także będzie piękne miejsce. A niedaleko jest zalew, wobec którego także są plany.

- Reaktywowane przedsięwzięcie sportowe to także przedwstęp do świętowania Dnia Flagi. To też piękna idea.

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: Oczywiście. Dzień Flagi to też rozmowy o patriotyzmie. Wielokrotnie powtarzałem, że patriotyzm i dziedzictwo kulturowe na naszym terenie to jest miasto Zamość i Rodzina Zamoyskich. Tu ten patriotyzm był kultywowany. To jest prawdziwa polskość. Więc Dzień Flagi służy temu, żeby wszyscy, a szczególnie młodzież wiedziała - kim jesteśmy, po co jesteśmy i czym jest Nasza Ojczyzna.

- Dla mnie ten Bieg "Wokół Twierdzy Zamość" staje się rodzajem zaproszenia dla Polaków i nie tylko -aby zobaczyli nasze miasto jako idealny przykład dziedzictwa kulturowego i polskości założone przez Wielkiego Polaka i Europejczyka.

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: Oczywiście, że tak. Przypomnę z historii, że gdy Jan Zamoyski zakładał Zamość to byliśmy w środku Polski, potężnego mocarstwa, w połowie drogi pomiędzy Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym. Taka była lokalizacja Zamościa na szlaku handlowym. Dobrze przemyślał to Zamoyski. Dzisiaj chcemy z tego korzystać. Chcemy aby na nowo Zamość był rozpoznawany w Polsce i w Europie. Że będzie kojarzony nie tylko z Zespołem Staromiejskim ale także z przyjaznym klimatem do inwestowania. Że zostanie doceniony jako miasto na rubieżach wschodnich, które może rozwijać swoje skrzydła i tworzyć dobre warunki dla naszych mieszkańców, turystów i osób odwiedzających nasze miasto.

- Jednym słowem magistrat robi to, co do niego należy i mam wrażenie, że coraz więcej mieszkańców to docenia.

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: Nie spotkałem osoby, która przyjechałaby do Zamościa i nie była pod wrażeniem tego, co zrobione zostało w ciągu ostatnich lat. To u nas, wewnętrznie, narzekamy. Natomiast w inwestycjach nigdy nie ma elementów na 100 proc. dobrze wykonanych. Zawsze są problemy. To jest potężny zakres prac - z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Zakres prac jest ogromny. To nie jest np. budowa supermarketu, hali gdzie wszystko jest z szablonu. To są zabytki. ta substancja jest inna w wykonaniu, koszty utrzymania też są inne i problemy są inne. One pewnie będą jeszcze wychodzić ale kierunek jest dobry. Mogę powiedzieć, ze ok. 90 proc. prac z tego zakresu zostało wykonane. Tak naprawdę w Zespole Staromiejskim zostaje pałac i gmach Akademii i parę uliczek, stanowiących drobne inwestycje.

- Czy możliwa jest restauracja pałacu z nowych środków unijnych, czy raczej inwestor?

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: Jeżeli chodzi o pałac to raczej nie będą to środki unijne. To bardziej partnerstwo publiczno-prywatne albo prawne i w tym kierunku będzie szła duża reklama w Europie i chcemy zainteresować jakiś większy podmiot...

- A może jednak książę brytyjski zakupi...

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: Ja nie chcę mówić pani redaktor o założeniach tylko o faktach. Więc są już prowadzone pewne rozmowy w tym kierunku...

- Trzymam kciuki.

Wiceprezydent Tomasz Kossowski: Ja też.

- Dziękuję za rozmowę.