www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 20 kwietnia 2024, w 111 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Czesława, Agnieszki, Amalii, Nawojki, Teodora.
Kwietniowe przysłowia: Jak deszcz w świętego Marka, będzie ziemniaków tylko miarka, a gdy w Marka pogoda, na ziemniaki uroda. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > W naszym mieście


- - - - POLECAMY - - - -




Zjazd Potomków Pomarańskich

W dniach 26-28 września 2014 roku odbył się w Zamościu I Zjazd Potomków Braci Pomarańskich. Inspiracją dla spotkania była przygotowana przez Muzeum Zamojskie wystawa pt. "W okopach I wojny światowej. Historia Braci Pomarańskich".

W zjeździe uczestniczyło 72 potomków z rodu braci: Stefana, Józefa, Zygmunta a także kilka osób wywodzących się z bocznej linii braci Pomarańskich. Wzięły w nim także udział nestorki rodu - dwie córki Zygmunta, 92-letnia Danuta Stankiewicz, która do Zamościa przybyła z Wrocławia i 85-letnia Mirosława Leszczyńska z Zamościa.



Był to zjazd czterech pokoleń rodu. Dla lepszego rozpoznania się wszyscy uczestnicy posiadali identyfikatory, na których oprócz imienia i nazwiska i kolejnego pokolenie widniały: książka, drzewka, skrzypce. Książką sygnowały się osoby pochodzące od majora i doktora nauk humanistycznych Stefana, drzewka to pokolenia od Józefa, inżyniera leśnictwa, nadleśniczego lasów państwowych, skrzypce należały do Zygmunta, który z zamiłowana był muzykiem. Jemu zawdzięczamy kilka pieśni legionowych, między innymi "Jedzie, jedzie na kasztance".



Zjazd rozpoczęła msza święta w Katedrze Zamojskiej, następnie wspólna fotografia na Rynku Wielkim w Zamościu. Potomkowie Pomarańskich zwiedzili również wystawę dedykowaną trzem braciom Pomarańskim zasłużonym dla Zamościa, regionu i Ojczyzny prezentowaną przez cały letni sezon w Muzeum Zamojskim. We wnętrzach tej instytucji odbył się również panel dyskusyjny na temat "Rodzina źródłem patriotyzmu". Głównymi bohaterkami panelu były Danuta i Mirosława, które niezwykle intersująco opowiadały o swoim ojcu i jego braciach.

Na wystawie "W okopach I wojny światowej. Historia Braci Pomarańskich" w dużej części zgromadzono materiał archiwalny, wcześniej nie publikowany. Dla młodego pokolenie było dużym zaskoczeniem to, że mogli usłyszeć o swoich przodkach nie tylko jako legionistach Marszałka Józefa Piłsudskiego , ale o osobach borykających się z trudnościami materialnymi życia codziennego, piszących do siebie listy pełne troski wzajemnej, planów i marzeń.



Dużym zdziwieniem dla trzeciego i czwartego pokolenia było, że to o czym mówiono to żywa, fascynująca historia, której brakuje na lekcjach w szkole. Dla rodziny organizatorzy przygotowali też małą niespodziankę. Harcerki z 4. Zamojskiej Drużyny Harcerek "Las" wręczyli uczestnikom gałązki dębowe opasane biało czerwonymi wstążkami i wspólnie wyruszyli na rondo Braci Pomarańskich znajdujące się przy Bramach Lwowskich. Przejście to uświetnił swoją obecnością prezydent miasta Zamościa Marcin Zamoyski. Następnie wetknięto gałązki dębowe, złożono wiązanki, zapalono znicze, po czym trzymając się za ręce opasano rondo i wzorem tradycji harcerskich puszczono "iskrę przyjaźni".



Po południu uczestnicy zjazdu zwiedzili Stare Miasto oraz Rotundę Zamojską. Większość z nich przybyła z odległych krańców Polski i Europy. Wśród przyjezdnych członków rodziny Pomarańskich największe zdziwienie wywołał brak "małpiego gaju". Czasem trudno było im rozpoznać obrazy zapamiętałe z dzieciństwa. Wieczorem przy ognisku tworzono wspólną genealogię, która nie została ukończona, gdyż drzewo rodzinne Pomarańskich ciągle się rozrasta.

Ciekawostki spotkania:



Pani Danuta, licząca sobie 92 lata mówiła, że była ukochaną córka Zygmunta z tego powodu, że to sam ojciec odbierał jej poród, bo w szpitalu akurat nie było lekarza, ani położnej. 85-letnia pani Mirosława opowiadała, że była ukochana córką Zygmunta, bo była najmłodsza i to dla niej ojciec miał największą wyrozumiałość.

Powiedzenie, które powstało w rodzinie Pomarańskich: "Jak rozum ucieknie z głowy to trzeba lekko dać w pupę, żeby wrócił na swoje miejsce".


autor / źródło: Maria Rzeźniak, fot. Henryk Szkutnik
dodano: 2014-10-02 przeczytano: 5947 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet