|
BWA: Stanisław Pasieczny po stokroćNa wernisaż wystawy prezentującej sto prac autorstwa Stanisława Pasiecznego z lat 1965-2015 "przyszedł" cały Zamość. Autora perfekcyjnych warsztatowo dzieł, wziętego akwarelistę urokliwych widoków naszego miasta Prezydent Miasta nagrodził medalem "Zasłużony dla Zamościa" (24.09.).
Przybywających tłumnie na wernisaż Stanisława Pasiecznego witali pracownicy BWA Galeria Zamojska i obdarowywali pięknie wydanym katalogiem, do którego bardzo interesujący tekst napisała historyk sztuki, Izabela Winiewicz-Cybulska.
Na uroczystym otwarciu "Wystawy retrospektywnej prac powstałych w latach 1965-2015 malarstwo, rysunek, grafika" z okazji 50-lecia działalności twórczej Stanisława Pasiecznego - powitał zgromadzonych Jerzy Tyburski, dyrektor BWA Galeria Zamojska.
Wśród gości wernisażu byli: Danuta Pasieczna, żona artysty, bez której - jak powiedział do mnie Stanisław Pasieczny, nie byłoby wystawy. Przybył również Andrzeju Wnuk, prezydent Zamościa, który wystawę objął patronatem honorowym. Obecny był również Wojciech Jan Matwiejczuk, przewodniczący Rady Miasta oraz Małgorzata Bzówka, dyrektor Wydziału Kultury i Sportu. Licznie przybyli przyjaciele artysty i ogromna rzesza mieszkańców Zamościa, młodszych i całkiem starszych.
- Stanisław Pasieczny obchodzi jubileusz. Jego postać jest bardzo wrośnięta w zamojskie środowisko plastyczne. Urodził się w Polanówce na Zamojszczyźnie w 1939 r. Jest absolwentem Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu. Po liceum studiował na Akademii Sztuk Plastycznych w Krakowie, gdzie zrealizował dyplom u prof. Emila Krychy w 1965 r. Po studiach Stanisław Pasieczny wraca na Zamojszczyznę i wiąże się z Tomaszowem Lubelskim. Jest pracownikiem domu kultury i muzeum. W 1975 r. już na stałe osiedla się w Zamościu. Był długoletnim kierownikiem Galerii Współczesnej, moim poprzednikiem. Jest dla nas wielkim autorytetem. Jest świetnym akwarelistą i pastelistą - sylwetkę dostojnego jubilata przedstawił Jerzy Tyburski.
Jak dodał, ta wystawa daje wyobrażenie o jego talencie i jego pracy twórczej. Słowem, które najbardziej kojarzy się z postacią Stanisława Pasiecznego jest "dobro". - Jest to "chodzące dobro", człowiek pełen dystansu do siebie i rzeczywistości. Za tę postawę, jesteśmy Ci Stanisławie bardzo wdzięczni - podkreślał dyrektor Tyburski.
Laudację wygłosiła Małgorzata Bzówka, dyrektor Wydziału Kultury i Sportu UM Zamość, na wniosek którego, po rekomendacji Konwentu Miasta Zamość - Andrzej Wnuk Prezydent m. Zamość przyznał Stanisławowi Pasiecznemu medal "Zasłużony dla Miasta Zamościa".
- Stanisław Pasieczny jest niekwestionowanym autorytetem w dziedzinie plastyki. Członek Związku Polskich Artystów Plastyków i Związku Pastelistów Polskich. Brał udział w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i poza jego granicami. "Zapisany" jego pędzlem Zamość od kilkudziesięciu lat zachwyca. Jest niewątpliwie kunsztownym, malarskim pamiętnikiem Zamościa. Jego prace znajdują się w zbiorach muzealnych, galeriach oraz wielu kolekcjach w kraju i poza granicami. Artysta jest twórcą wielu logotypów, w tym Zamojskiego Kwartalnika Kulturalnego, Kalendarza przedsięwzięć kulturalnych, sportowych i turystycznych, plakatów, ulotek i informatorów. Jego zamojski 25-letni okres pracy zawodowej również ściśle był związany z miastem. Przez osiem lat pełnił funkcje plastyka miejskiego, był kierownikiem Galerii Sztuki Współczesnej w Zamościu, która była liczącym się w regionie ośrodkiem życia kulturalnego, promując przede wszystkim zamojskich artystów, którzy stanowili wówczas najliczniejszą i najbardziej skonsolidowaną grupę. Stanisław Pasieczny pomimo zakończenia pracy zawodowej jest nadał aktywnym twórcą, bowiem jego dziesięć akwareli znalazło się w wydanej przez Miasto "Tece Zamojskiej", a nowo powstałe nadal wzbudzają zachwyt obdarowanych. Nie ma delegacji, turysty, który z Zamościa nie wróciłby z akwarelą pana Stanisława - brzmiały słowa odczytanej laudacji.
Małgorzata Bzówka uzupełniła laudację o stwierdzenie, że Stanisław Pasieczny jest także twórcą dwóch wybitnych "dzieł". Jakich? - padło pytanie. Odpowiedź mogła być tylko jedna: - Dwóch synów, synów wybitnie utalentowanych. Starszy Jacek odziedziczył po ojcu talent plastyczny, a młodszy Marek - po matce - talent muzyczny. Jacek Pasieczny (ur. 1978 r w Zamościu), absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, w roku 2011 otrzymał tytuł doktora. Od 2013 r pracuje Wydziale Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Marek Pasieczny (1981 r.) absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej uznawany jest w kraju i na świecie za jednego z najlepszych polskich kompozytorów utworów na gitarę, wykłada na uczelniach zagranicznych. Był wielkim nieobecnym z uwagi na fakt, że jest Marek Pasieczny w przede dniu obrony doktoratu na uczelni muzycznej w Glasgow, po trzyletnim stypendium rządu Szkocji.
- Stanisław Pasieczny, poprzez swoją pięćdziesięcioletnią aktywną działalność zawodową i artystyczną na trwale wpisał się w pejzaż kulturalny Zamościa. Poprzez swoje prace jest ambasadorem kultury Miasta w kraju i poza jego granicami. Ze wszech miar zasługuje na uhonorowanie medalem "Zasłużony dla Zamościa" - stwierdziła dyrektor Wydziału Kultury i Sportu UM Zamość. Wręczenia medalu dokonał Andrzej Wnuk, prezydent miasta Zamość.
Stanisław Pasieczny podziękował za zorganizowanie jubileuszowej uroczystości. Podziękowania przekazał pracownikom BWA Galeria Zamojska i sponsorom za sfinansowanie katalogu. Zaprosił do zwiedzania wystawy. Jak powiedział jubilat - wybranie stu prac było dla niego nie lada wyzwaniem.
Znawcy tematu mówią, że wszechstronność warsztatowa i rozległość zainteresowań tematycznych cechowały talent Stanisława Pasiecznego od początku. Od początku także zdradzał zacięcie pejzażysty, tym samym podkreślając znaczenie natury w swojej twórczości. Ale to nie wszystkie inspiracje zamojskiego artysty. Na stu pokazanych pracach - dwa na rok jego twórczości to nie za dużo - jak puentował Stanisław Pasieczny podczas rozmowy, widz odnajdzie wspomnienie podróży, rodzinnej Polanówki, symbole naszej historii i dnia współczesnego oraz niezwykle mistrzowskie portrety. Uważny widz odczyta metaforę, nieco ironii i świetnie wypunktowane chwile, które przydarzyły się świetnemu artyście. Jest na obrazach alegoria, są tematy zrodzone z fantazji, ilustracje do wierszy Bolesława Leśmiana i tematy wzięte z ulicy. Jeszcze uważniejszy widz zaobserwuje paletę kolorów, która zdaje się nie posiadać ograniczeń. Wisienką na torcie będą autorskie tytuły prac.
Obecność tłumów w BWA była dla mnie zupełnie zrozumiała. Bo też i okazja była szczególna. Jubileusz 50-lecia działalności twórczej Stanisława Pasiecznego to w pewien sposób święto miasta Zamościa, miasta, które z wielkim umiłowaniem i w sposób niezrównany utrwala wielce utalentowany artysta plastyk. Poświęca mu wiele swojej uwagi. "Zatrzymuje" Zamość i wpisuje jego klimat w ramy swoich akwareli i pasteli. Artysta deklaruje, że do malowania dawnego Zamościa powróci, ponieważ zachował dokumentację fotograficzną. Nie mam wątpliwości, że zarówno ten stary, nieco odrapany Zamość i ten współczesny, odresturowany i odmalowany na nowo - na obrazach zacnego jubilata - zawsze jest przepiękny, magiczny i nam bardzo bliski. Wybitny plastyk od lat przenosi na płótno i papier oblicze "miasta idealnego" stając się dla mnie "Canalettem Zamościa".
Rodzi się postulat, aby wystawa retrospektywna błyskotliwych prac Stanisława Pasiecznego mogła być pokazana w przyszłym sezonie kulturalno-turystycznym w Galerii przy ul. Grodzka 15. Przez miesiąc, albo może nawet dwa, bo jej walor jest nie do przecenienia. autor / źródło: Teresa Madej, fot. Janusz Zimon dodano: 2015-09-27 przeczytano: 7184 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|