|
"Część życia" Tyburskiego w gdańskiej Galerii Jackiewicz "Część życia" - pod takim tytułem odbyła się w Galerii Jackiewicz w Gdańsku wystawa malarstwa zamojskiego artysty plastyka Jerzego Tyburskiego.
Kameralna i prestiżowa Galeria Jackiewicz, usytuowana przy malowniczej ulicy Mariackiej, założona została przez nieżyjącego już, wybitnego malarza, profesora i rektora Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku- Władysława Jackiewicza.
- Licznie zgromadzeni w Galerii goście mogli zobaczyć kilkanaście moich prac malarskich- martwych natur i surrealistycznych pejzaży. Mile przyjęta wystawa była częścią cyklu imprez pn. "Święta Ulicy Mariackiej", i na trwale pozostanie w mojej pamięci - mówi Tyburski.
Warto przeczytać co o malarstwie Jerzego Tyburskiego oraz wystawie mówi Elżbieta Dzikowska - wybitna podróżniczka, dziennikarka, historyk i kolekcjoner sztuki, a także artystka fotografująca naturę: "W obrazach Tyburskiego wszystko przemija-ludzie, natura, nawet przedmioty. Ale że artysta jest raczej introwertykiem niż ekstrawertykiem, że bardzo ważna jest dla niego refleksja, jego dzieła nie krzyczą ale mówią. Mówią cicho, spokojnie, jakby były z tematem pogodzone, jest jak jest, życie mimo wszystko pozostaje piękne, więc artystę stać nawet niekiedy na groteskę, ironię, na dystans wobec siebie i tematu. Odnajduję też w tej sztuce poezję i metaforę. Wszystko jest kruche, chore, wrażliwe. O skojarzenia z innymi artystami trudno, może jedynie z Witoldem Wojtkiewiczem, bardzo odległe. Są jednak i świadome inspiracje dziełami dawnych mistrzów - Bosha, Leonarda, Memlinga, to jakby nurt osobny, sięgający do przeszłości ale osadzony zarazem w naszych, dzisiejszych czasach, ułatwiający symboliczny komentarz do współczesnych wydarzeń. Te właśnie prace pokazuje Tyburski na wystawie, ale także martwe natury, których w jego pracowni widzę coraz więcej. W szaro-niebieskiej przeważnie tonacji, wysmakowane kolorystycznie, przedstawione w typowej dla Tyburskiego konwencji surrealizmu, symboliczne, świadczą, że coraz bardziej osacza autora temat przemijania. I coraz bardziej -w tej nieubłaganej ciszy odchodzenia - jego sztuka staje się osobna, wyrazista, rozpoznawalna. To piękne prace. I piękna wystawa."
autor / źródło: red. dodano: 2016-09-07 przeczytano: 14025 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|