Koncert w klimatach jesiennych zatytułowany "Co inspiruje mnie..." odbył się na Rynku Wielkim w Zamościu. Przed zamojską publicznością zaprezentowali się: Magdalena Sałamacha oraz zespół muzyków w składzie: Andrzej Fil, Krzysztof Nowak, Jacek Kołtuniak oraz Krzysztof Ulański (25.09.).

Gwiazdą koncertu, który odbył się z inicjatywy Małgorzaty Bzówki, dyrektor Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta Zamość, była Magdalena Sałamacha, laureatka III miejsca tegorocznej edycji Międzynarodowych Spotkań Wokalistów Jazzowych, absolwentka Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Karola Szymanowskiego w Zamościu.

Wrześniowe, ciepłe popołudnie przyciągnęło na Rynek Wielki liczną publiczność. Magnesem był intrygujący swoim tytułem koncert "Co inspiruje mnie...". Precyzyjnie rzecz ujmując - słuchacze mogli się dowiedzieć co inspirowało i inspiruje Magdalenę Sałamachę.

Jak powiedziała laureatka tegorocznej edycji Międzynarodowych Spotkań Wokalistów Jazzowych w Zamościu - program koncertu był bardzo ambitny, a muzycy stanęli na wysokości zdania, chociaż nie mieli zbyt dużo czasu na jego przygotowanie. Skrzypaczka i muzyk instrumentalista Magdalena Sałamacha była spokojna o rezultat koncertu, ponieważ występowała z najlepszymi muzykami.

-Z Andrzejem Filem, nauczycielem Państwowej Szkoły Muzycznej w Zamościu, zaczęłam śpiewać jazz dziewięć lat temu. To on zaprosił mnie do wspólnego grania. W programie koncertu zaproponowałam takie utwory, których słuchanie wywoływało u mnie gęsią skórkę. Te piosenki pojawiały się na różnych etapach mojego życia i reakcja na nie była zawsze taka sama: "ciary". Znaczyły i znaczą dla mnie dużo, stąd ich obecność w programie koncertu "Co inspiruje mnie...". Chciałam się nimi podzielić z publicznością - powiedziała Magdalena Sałamacha.

Mogliśmy więc, niektórzy po raz kolejny - wysłuchać utworów, które Magdalena Sałamacha wykonała podczas przesłuchań drugiego etapu Międzynarodowych Spotkań Wokalistów Jazzowych. Nota bene, do udziału w konkursie namówił panią Magdę Grzegorz Obst, który także udostępnił gościnne wnętrza Klubu Jazzowego Kosz na próby zespołu przed niedzielnym koncertem na Rynku Wielkim. Wśród wykonanych utworów znalazły się: "Save your love for me", "Jak na lotni" Andrzeja Zauchy i "Summertime" Gershwina w aranżacji Magdaleny Sałamachy. Pani Magda sama sobie wymyśliła jak ten utwór ma brzmieć, jak ma być wykonany.

Poza tym, Magdalena Sałamacha wykonała nieśmiertelne piosenki z kabaretu Starszych Panów, czyli Wasowskiego i Przybory. Ale nie tylko. Śpiewała także z towarzyszeniem doskonałych muzyków utwory funkowe (funk jest stylem muzycznym, powstałym w Ameryce w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, kiedy to muzycy pochodzenia afroamerykańskiego połączyli muzykę soul, jazz, rhythm and blues, tworząc nowy, rytmiczny i energetyczny styl muzyczny wzbogacony o psychodeliczne brzmienie - przyp. autora), soulowe - szczególny nacisk kładąc na teksty i ich interpretację.

Znakomicie wybrzmiały także w plenerze znane słuchaczom utwory: "Czas rozpalić piec" (z tekstem Jana Wołka, z muzyką Włodzimierza Nahornego, którą w oryginale śpiewała Łucja Prus), "Kołysanka Rosemary" oraz "Remedium" Maryli Rodowicz na bis. Artystka swoje wykonania wzbogaciła o doskonałą grę na skrzypcach, instrumencie, z którym się nie rozstaje. Niezwykłość koncertu "Co inspiruje mnie..." polegała nie tylko na znakomitej grze świetnych muzyków: Krzysztofa Nowaka ps. "Krótki" (gitara basowa), grającego w zamojskich zespołach, Andrzeja Fila (gitara), nauczyciela Państwowej Szkoły Muzycznej w Zamościu, Krzysztofa Ulańskiego (perkusja), współpracującego z Filharmonią Lubelską, specjalizującego się w muzyce jazzowej oraz Jacka Kołtuniaka (instrumenty klawiszowe), aranżera, reżysera dźwięku, współpracownika Studia Preisnera (instrumenty klawiszowe). Wyjątkowy piękny był po prostu głos Magdaleny Sałamachy. Wspaniały nastrój był możliwy także dzięki niezrównanym tekstom piosenek i ich nadzwyczajnej interpretacji przez Magdalenę Sałamachę. Udany koncert był dla niektórych pretekstem do snucia planów na przyszłość. Dało się nawet usłyszeć, że zamościanom przydarzą się kolejne spotkania z panią Magdą, na co dzień fizjoterapeutą Stowarzyszenia "Krok za krokiem" w Zamościu.

Sylwetkę Magdaleny Sałamachy przybliżymy w rozmowie z artystką - już w kolejnym materiale na portalu Zamość onLine.