www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 19 kwietnia 2024, w 110 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adolfa, Tymona, Pafnucego.
Kwietniowe przysłowia: Śnieg kwietniowy - trawie i koniowi zdrowy. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




Rafał Rozmus: Muzyka orientuje na emocje

Rafał Rozmus, polski kompozytor, dyrygent, doktor muzykologii, autor Liczbowej Metody Komponowania Muzyki Atonalnej (2002). Tworzy różne gatunki muzyczne, komponuje też muzykę teatralną i filmową. Od kilku lat, z sukcesem, współpracuje z zamojskimi "Namysłowiakami".

Podczas Drugiego Koncertu 3. Festiwalu Muzyki Filmowej mieliśmy przyjemność wysłucha muzyki Rafała Rozmusa do komedii z 1923 roku pt. "Jeszcze wyżej", w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w Zamościu, pod batutą samego kompozytora (21.04.2017 r.). Koncert dał asumpt do rozmowy z uznanym i rozchwytywanym kompozytorem.



Teresa Madej - Proszę powiedzieć do ilu filmów skomponował Pan muzykę?

Rafał Rozmus: - Od 2003 roku skomponowałem muzykę do 40 filmów, w tym oryginalną do 20 niemych oraz 4 seriali.

- Czym dla Pana jest muzyka filmowa, poza ogromną satysfakcją z jej tworzenia?

Rafał Rozmus: -Muzykę w filmie przede wszystkim inspiruje obraz. Z jednej strony niezwykle inspiruje, z drugiej niesie ze sobą pewne ograniczenia. Inspirującą jest niewątpliwie zróżnicowana tematyka filmów nad którymi pracowałem. Niejednokrotnie dzięki nim dowiedziałem się ciekawych rzeczy, odwiedziłem miejsca, których pewnie bym nie odwiedził, poznałem wreszcie losy różnych bohaterów, ich przeżycia i emocje opowiedziane okiem kamery. Ograniczenia jakie niesie ze sobą muzyka w filmie polegają przede wszystkim na niejako narzuconym doborze środków kompozytorskich. W przeciwieństwie do muzyki autonomicznej, ta filmowa pełni przede wszystkim funkcję użytkową - jest pisana do obrazu, z którym musi koegzystować.

- Skąd pomysł na ten mariaż - film niemy, a Rafał Rozmus komponuje do niego muzykę i do tego dyryguje orkiestrą symfoniczną?

Rafał Rozmus: -Sam pomysł jest nawiązaniem do tradycji i źródeł kina niemego, gdzie znane są przypadki komponowania muzyki na większe składy instrumentalne, a nawet orkiestry, czego przykładem jest np. partytura do filmu "Zabójstwo księcia Gwizjusza" z 1908 roku, pióra Camille Saint-Saensa. W 2003 roku pomysł ten zaszczepił Rektor Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu, Piotr Kotowski, proponując mi skomponowanie muzyki do pierwszego filmu niemego - "Wichru" w reż. Victora Sjostroma. Od tamtej pory poszerzył się nie tylko mój repertuar filmów niemych, lecz także miejsca w których prezentuję tego typu partytury. Przez ostatnie 14 lat koncertowałem bowiem nie tylko w Polsce, lecz także wielokrotnie za granicą. Zawsze jednak z wielkim sentymentem wracam do Zamościa, a przede wszystkim do Orkiestry Symfonicznej im. K. Namysłowskiego.

- Co Pana urzekło w filmie "Jeszcze wyżej"? Dlaczego to do tej klasycznej komedii napisał Pan muzykę?

Rafał Rozmus: -"Jeszcze wyżej" jest bezspornym klasykiem gatunku. Skomponowanie muzyki zlecił mi Piotr Kotowski i wiązało się to z jubileuszowym koncertem w ramach LAF. Film urzeka od pierwszej sceny. Przede wszystkim obfituje w wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jest bardzo dynamiczny, inspirujący dla kompozytora.

- Co jest najtrudniejsze w komponowaniu muzyki do filmu, który leci na oczach widzów/słuchaczy?

Rafał Rozmus: -Najtrudniejsze wydaje mi się właściwe zbudowanie, rozłożenie napięcia w całości obrazu. Tworząc muzykę kompozytor zna film, a widz być może ogląda go po raz pierwszy, więc zadaniem muzyki jest więc odpowiednie pokierowanie emocjami, tak by pomóc widzowi w odbiorze. Innym wyzwaniem jest precyzyjna synchronizacja muzyki z obrazem już na etapie jej tworzenia - czasem trzeba się nieźle nagłówkować np. nad budową frazy tak, by z jednej strony dobrze współpracowała z obrazem, z drugiej zachowała walory czysto muzyczne.

- Jak się Panu dyryguje Namysłowiakami? Czy będą kolejne projekty z zamojską Orkiestrą Symfoniczną?

Rafał Rozmus: -Z Namysłowiakami tradycyjnie współpracowało mi się doskonale. Nasz "związek na odległość" trwa już od 8 lat. Przede wszystkim cenię muzyków (ale też pracowników zajmujących się organizacją orkiestry) za olbrzymi profesjonalizm, rzetelność, poziom artystyczny i otwartość na nowe pomysły. Prywatnie to przemili ludzie, a w takiej atmosferze współpraca zawsze układa się świetnie!

- Co w planach kompozytorsko-dyrygenckich?

Rafał Rozmus: -Przez ostatnie lata skupiam się głównie na działalności kompozytorskiej, dyryguję raczej okazjonalnie. Wynika to z jednej strony ze specyfiki filmów nad którymi pracuję, z drugiej niestety z realiów polskiej kinematografii. Obecnie budżety na muzykę nie są wygórowane - rzadkością są dziś nagrania muzyki orkiestrowej do filmów - jedynie wysokobudżetowe mogą pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Najczęściej nagrywam kilka instrumentów w warunkach studyjnych, cała muzyka opiera się jednak na instrumentach wirtualnych. Obecnie kończę pracę nad dokumentem "Niebieskie Chachary" w reż. Cezarego Grzesiuka oraz nad kinową fabułą "Trzy upadki świętego" w reż. Jacka Januszyka. 6 września w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie odbędzie się natomiast premiera mojego dużego utworu na orkiestrę symfoniczną w połączeniu z lubelskim folkiem - utwór autonomiczny, który realizuję wspólnie z Atanasem Valkovem. Wśród wykonawców nie zabraknie Namysłowiaków.

- Czy są jeszcze marzenia, bo przecież robi Pan to, co sobie wymarzył?

Rafał Rozmus: -No pewnie! Powiem więcej, mam skłonności do mnożenia marzeń. Tworzenie jest oczywiście jednym z nich, które spełnia się już od 30 lat, ale życie składa się przecież z wielu płaszczyzn.

-Gratuluję koncertu. Dziękuję za rozmowę.

Rafał Rozmus: -Dziękuję i pozdrawiam.


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2017-05-06 przeczytano: 10595 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet