|
"Continuum...", czyli wszechświat Joanny Brześcińskiej-RiccioWernisaż retrospektywnej wystawy rysunku "Continuum..." z udziałem Joanny Brześcińskiej-Riccio odbył się w ArteHotel w Zamościu. Był połączony z Jubileuszem 30-lecia pracy twórczej artystki. W artystyczny świat wyobraźni bohaterki wystawy wprowadziła Elżbieta Gnyp, malarka, historyk sztuki. Pokazano film o artystce "Arte del Sognare..." autorstwa Giuseppe Joh Capozzolo z Włoch (22.09.).
Na wernisaż retrospektywnej wystawy rysunku - 30 lat pracy twórczej "Joanna Brześcińska-Riccio CONTINUUM..." tłumnie przybyli nie tylko artyści zamojskiego środowiska plastycznego - przyjaciele artystki, która od 1989 r. mieszka i pracuje w Toskanii (Włochy) jako niezależny artysta grafik, obecni byli zamościanie oraz goście spoza Zamościa. Uroczystość zaszczycił swoją obecnością Andrzej Wnuk, Prezydent miasta Zamość, który objął wystawę Honorowym Patronatem. Pan prezydent pogratulował artystce Joannie Brześcińskiej-Riccio jubileuszu pracy twórczej i niezwykłej wystawy. Wśród honorowych patronów byli także: Muzeum Niepodległości w Warszawie, Fundacja Polonia Semper Fidelis w Warszawie, VoxPelegrina, Bibliotheque et archivesprivées de la Polonia en France, Museo Ugo Guidi w Forte dei Marmi, Stowarzyszenie "Amici del Museo Ugo Guidi" - Onlus w Forte dei Marmi, ARTe33 comunicareArteSimultaneaSpazi d' Arte we Florencji.
Uczestników wernisażu powitał Wojciech Sternik, współwłaściciel ArteHotel, miłośnik sztuki współczesnej, realizujący we wnętrzach obiektu wystawy. Przedstawił także sylwetkę artystyczną artystki, która utrzymuje stały kontakt z Polską i Zamościem, uczestnicząc w wystawach. Pracuje także na rzecz zbliżenia środowisk twórczych polskich i włoskich, jest m.in. inicjatorką i współorganizatorką wymiany kulturalnej środowisk artystycznych między Pizą a Zamościem. Podkreślił również fakt pierwszej wystawy indywidualnej rysunku i grafiki Joanny Brześcińskiej-Riccio w Wojewódzkim Domu Kultury w 1987 r.
Poproszona o głos pani Joanna mówiła, że jest szczęśliwa i powitała wszystkich gości przybyłych na wernisaż wystawy. Artystka podziękowała właścicielom ArteHotel za zaproszenie do zorganizowania wystawy, Andrzejowi Wnukowi, Prezydentowi miasta Zamość za patronat, Teresie Madej za koordynację przygotowań, Elżbiecie Gnyp za objęcie funkcji kuratora wystawy "Continuum..." oraz wszystkim instytucjom, które przyjęły honorowy patronat nad wystawą, a także mediom.
Joanna Brześcińska-Riccio przypomniała, że jest to jej kolejny sentymentalny powrót do Zamościa. Wcześniej prace swe prezentowała w 2009 r. w BWA Galerii Zamojskiej, a w 2014 r. w Jazz Club "Kosz". -Ta wystawa ma wyraz szczególny, ponieważ mija 30 lat mojej pracy twórczej. Cieszę się bardzo, że mogę ponownie w Zamościu pokazać swoje rysunki, które powstały na przestrzeni lat - powiedziała artystka.
Gości po wystawie oprowadziła i słowo tytułem recenzji o eksponowanych na wystawie rysunkach wygłosiła Elżbieta Gnyp - art. malarka, historyk sztuki, inicjatorka i kuratorka Zamojskiego Leśmianowego Biennale Sztuki, współpracująca od lat z autorką retrospektywnej wystawy.
-[...] Gratuluję Ci jubileuszowej wystawy. Cieszy mnie to, że zdecydowałaś powrotem do Zamościa zauważyć jubileusz 30-to lecia pracy twórczej. To jest bardzo miłe. Gratuluję także właścicielom tego obiektu, że na przestrzeni ostatniego roku tworzą Panowie wyjątkowe miejsce popularyzujące sztuki piękne. Zamość wzbogacił się tym samym o kolejną instytucję kultury.
-Jestem bardzo mile zaskoczona, że poprosiła mnie Joasia o to, żeby podzielić się z Państwem moimi wrażeniami o jej twórczości. Ta, dzisiejsza wystawa jest prezentacją retrospektywną, obejmującą wybór prac z trzydziestu lat jej działalności. Pokazuje rysunek, który dzięki takiej wirtuozerii kreski Joanna Brześcińska-Riccio wzniosła do rangi odrębnej i ważnej dziedziny twórczości całkowicie samodzielnej, dzięki której można wypowiadać się w sposób równie ważny i interesujący jak w każdej innej np. malarstwie, grafice czy rzeźbie.
-Pamiętam, jak przed kilkoma laty oglądałam po raz pierwszy jej prace, to miałam taką refleksję i myśli - jaką jest osoba, która w sposób tak delikatny, tak subtelny prowadzi tą kreskę, a jednocześnie tak sugestywny. Na wystawie, która prezentowała twórczość ok. 20 autorów, jej prace zwracały uwagę. Kiedy po paru latach poznałam Joasię osobiście i mogłam oglądać jej prace, wcale ten mój pierwszy zachwyt, pierwsze wrażenie nie zmieniły mojego ładunku emocjonalnego, a wręcz przeciwnie. Dzisiaj, na tej wystawie oglądając jej prace odnoszę wrażenie, że artystka zaprosiła nas w otwartą, nieziemską, kosmiczną przestrzeń, zupełnie niczym nieograniczoną: kompozycją, znakami ani też czasem. Jakbyśmy na chwilę wszyscy znaleźli się gdzieś w jakiś odrealnionych przestworzach, między ziemią a niebem.
-Odczytuję w tych rysunkach trzy ważne elementy symboliki. Niewątpliwie głównym symbolem jest koło jako forma olśnienia, światła, do czegoś wielkiego, wyjątkowego, wielkiego, do czego przez tą całą ziemską wędrówkę dążymy. Drugim elementem jest droga, która stale gdzieś nas wiedzie. Czasem rysunek jej jest zdecydowany, wyrazisty. Innym razem jest to linia drogi zagubionej, krętej, bądź też gubiącej się w obszarach wielkiej mgławicy. Można to odnieść do wędrówki człowieka, czy wędrówki artystki po przestrzeniach swoich dróg życiowych, a można to odnieść do jej zainteresowań i fascynacji twórczych.
-Trzecim znakiem symbolicznym, równie istotnym jest drzewo - symbol siły, czegoś ważnego, trwałego, zakorzenionego w ziemi. Bywa, iż na rysunku drzewo ma sylwetę oderwaną od korzeni, jakby osadzoną na powierzchni ziemi, a czasem autorka wyraziście kreśli rysunek dramatycznych korzeni. Widzę w tej symbolice dwoistość odnoszącą się do zawiłości życiowej drogi, która wiedzie z Polski a Włoch, bywa kręta, zachwycajaca, tajemnicza i trudna w wyborach pomiędzy Zamościem, Roztoczem a włoską Toskanią. Może w tych wyborach życiowych i twórczych też jest coś symbolicznego.
-Odnajduję jeszcze w rysunkach sylwetę człowieka, który jest zdecydowany, mocny. Innym razem jest zagubiony, otoczony mgławicą lub spiralą kresek. Jest zagubiony, a może znajduje się w innej rzeczywistości, w innej przestrzeni, w marzeniach? Jest także symbol kamienia, najbardziej mocnego, trwałego, stabilnego miejsca. Bardzo trudno jest taki głaz przemieścić. Jest to coś takiego, co nas trzyma tutaj na ziemi.
-Mogłabym opowiedzieć o każdym z obrazów, ale najważniejszą postacią jest Joasia i możliwość bezpośredniego kontaktu z jej rysunkami oraz z ich autorką. Rysunki te wymagają od odbiorcy - widza bliskości, bliskiego oglądu, bowiem wrażliwość tej kreski, subtelność, delikatność a jednocześnie ogromna siła działania ukazują również, że Joasia - kobieta o wielkiej ekspresji, jest osobą o wielkiej wrażliwości i szerokim wachlarzu bogatego świata wewnętrznego.[...] - mówiła Elżbieta Gnyp zachęcając wernisażowych gości do zwiedzania wystawy Joanny Brześcińskiej-Riccio.
Prezentowane na wystawie rysunki wykonane są w wąskiej gamie kolorystycznej, od ostrej, świetlistej bieli po gamę półtonów szarości, po głębokie akcenty czerni. W niektórych rysunkach artystka wprowadza delikatny kolor podkreślając tym samym dominantę w pracy. Intrygujące w całej ekspozycji są prace wykonane w rdzawej czerwieni. Są akcentem jakby na przekór łagodności lub dla podkreślenia możliwości odbierania świata również w kolorze.
Elżbieta Gnyp życzyła Joannie Brześcińskiej-Riccio fajnych pomysłów, interesujących prac - zarówno wykonanych na papierze, płótnie, jak i na ceramice, świetnych wystaw, ciekawych spotkań z ludźmi, a także coraz szerszego kręgu kolekcjonerów jej sztuki.
Na zakończenie, pani Elżbieta podkreśliła, że Joanna to nie tylko ekspresja wypowiedzi w twórczości plastycznej, to także wulkan w działalności popularyzującej sztukę i kulturę. Jest członkiem wielu stowarzyszeń artystycznych we Włoszech, współpracuje z wieloma fundacjami, instytucjami polonijnymi, uczestniczy w licznych sympozjach, gdzie prezentuje polską sztukę oraz twórczość własną. Od kilku lat działa aktywnie na rzecz współpracy kulturalnej pomiędzy Zamościem a Pizą, która zaowocowała licznymi wystawami, zarówno tutaj w Zamościu, jak i we Włoszech.
Zanim uczestnicy wernisażu mogli obejrzeć projekcję video "Arte del Sognare - Podróż w artystyczny świat Joanny Brześcińskiej-Riccio" wykonanego przez Giuseppe Joh Capozzolo - Teresa Madej, koordynująca organizację wystawy "Continuum..." w ArteHotel, opatrzyła ją komentarzem.
-Wystawę, twórczość Joanny Brześcińskiej-Riccio najlepiej podziwiać na własne oczy, to wówczas docenimy ekspresję, emocje oraz będziemy beneficjentami efektu, który założyła artystka. Będzie to prawdziwa uczta dla koneserów sztuki. Wystawą "Continuum..." Joanna Brześcińska-Riccio podsumowuje 30 lat pracy twórczej, której początki sięgają Zamościa, a która później rozwinęła swój znakomity talent we Włoszech. Dziś pokazuje nam, że jej twórczość to wymiar wprost nieziemski. Zaprasza nas tą wystawą do swoich światów, światów, które są nieodgadnione. I nie jest to tylko świat kosmosu, czy świat wewnętrznych przeżyć Joanny, ale również ogromnej wrażliwości, co pokazuje ta ekspresja i energia, która bije z tych obrazów, narysowanych mistrzowską kreską, z niezwykłą finezją, które powodują potrzebę ciągłego obcowania z tymi obrazami i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Gratuluję Joannie wystawy na trasie artystycznej, która podkreśla jej ogromne związki z Zamościem, który wybrała ponad trzydzieści lat temu. Wystawa ta przed kilkoma tygodniami była prezentowana w Muzeum Niepodległości w Warszawie, a w listopadzie pokazana zostanie w Opolu. Artystka doskonale promuje polską kulturę zarówno w Zamościu, jak i poza granicami kraju na wystawach indywidulanych i zbiorowych. Ostatnio otrzymała nominacje do Nagrody im. Władysława Orkana, która przyznawana jest artystom i twórcom różnych dziedzin kultury, sztuki za jej promowanie - podsumowała Teresa Madej.
Zaprezentowane widzom artystyczne video "Arte del Sognare - Podróż w artystyczny świat Joanny Brześcińskiej-Riccio", autorstwa włoskiego video artysty, kompozytora filmowego i teatralnego Giuseppe Joh Capozzolo, było wyborną "wisienką na torcie". Twórca filmu jest także autorem 20 wierszy zainspirowanych twórczością bohaterki wystawy. Perfekcyjny obraz włoskiego artysty, na który złożyły się zbliżenia rysunków pani Joanny, muzyka i fascynujący głos narratora perfekcyjnie dopełniły wymiaru wyśmienitego wernisażu wystawy "Continuum..." w ArteHotel. Dało się słyszeć głosy kolegów artystów, że zazdroszczą pani Joannie nie tylko wyjątkowego talentu, ale i rewelacyjnego artystycznego video, kapitalnie zrealizowanego przez przyjaciela artystki z Włoch.
Portal Zamość onLine jest patronem medialnym retrospektywnej wystawy rysunku - 30. lat pracy twórczej Joanny Brześcińskiej-Riccio "CONTINUUM..."
autor / źródło: red., fot. Janusz Zimon dodano: 2017-09-25 przeczytano: 14653 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|