www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 19 kwietnia 2024, w 110 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adolfa, Tymona, Pafnucego.
Kwietniowe przysłowia: Grzmot w kwietniu dobra nowina, już szron liści nie pościna. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Nie bójmy się zakazu

Zbierałem się do napisania niniejszego tekstu od wielu miesięcy. Zamysł taki miałem już w zasadzie od momentu, gdy stosowna ustawa została przegłosowana przez parlament. Postanowiłem jednak poczekać do chwili jej wejścia w życie, aby zapoznać się z przedstawianymi stanowiskami w tej sprawie i w ten sposób móc na nie odpowiedzieć. A jest to konieczne, bo niestety prawo zakazujące (nieco upraszczając) handlowania w niedziele wzbudza tak wiele emocji, że trzeba je stonować.

Dla przypomnienia - najbliższa niedziela będzie pierwszą, w której nie będzie można zrobić zakupów w niemal wszystkich punktach handlowych, pomijając małe sklepy osiedlowe, stacje benzynowe etc. Do końca bieżącego roku taka zasada obowiązywać będzie we wszystkie niedziele poza pierwszymi i ostatnimi w danym miesiącu (pomijając najbliższą Wielkanoc, która będzie 1 kwietnia) oraz dwiema niedzielami przed Bożym Narodzeniem. W roku przyszłym handlować będzie można normalnie przez jedną niedzielę na miesiąc, a od roku 2020 dopuszczalnymi do handlu będą wyłącznie niedziele tuż przed Bożym Narodzeniem (dwie) i Wielkanocą (jedna). Przeciwnicy tej zmiany straszą nas potwornymi konsekwencjami ekonomicznymi, jakie mają dotknąć nasz kraj - zwolnieniami, spowolnieniem gospodarczym i wszystkim, co się z tym wiąże. Zdarza się też słyszeć sarkastyczne głosy, że w sumie dlaczego nie zakazać pracy w niedziele restauracjom, kawiarniom, kinom czy centrom fitness. Argumenty religijne (zwłaszcza trzecie przykazanie) zbijane są tezą, że Żydzi mogli sobie na to pozwolić, bo służyły im podbite narody. A antyklerykałowie twierdzą, iż w całym zakazie chodzi o to, by ludzie pieniądze zostawiali na tacy podczas Mszy Świętej, a nie w marketach.

Zacznę od pewnej obserwacji. Otóż zdecydowana większość przeciwników wejścia w życie omawianego zakazu ma dość zasadniczą cechę - pracuje od poniedziałku do piątku i ma weekendy wolne. A przynajmniej bardziej wolne od reszty tygodnia. Teoretycznie zatem można zrozumieć te pretensje, bo nowe przepisy w owe osoby po prostu uderzają. I tak, jak można było sobie spędzić czas z rodziną chodząc przez całą niedzielę po galerii handlowej, teraz taka możliwość teraz będzie bardzo ograniczona. Co prawda była to tylko jedna z kilku ewentualności, ale nader popularna i - co nie jest bez znaczenia - najmniej skomplikowana. W końcu łatwiej się przejść po klimatyzowanym wnętrzu pasażu, gdzie co i rusz poszczególne punkty zachęcają do wejścia i co najmniej przyjrzenia się asortymentowi, niż przespacerować się na przykład po parku. Tam i pogoda niepewna, i zieleń jakaś taka mniej atrakcyjna od nawału towarów na wystawach sklepowych.

Szczególnie dziwią mnie głosy krytyki ze strony osób obytych w świecie i wiedzących doskonale, że na przykład w Niemczech sklepy są zamknięte w niedziele. Gospodarka tam jakoś od tego nie pada, a wolna niedziela jest wręcz wpisana w tamtejszy krajobraz społeczny. Dodam, że w takim Luksemburgu jest jeszcze gorzej - tam wszystko działa niemal dosłownie od poniedziałku do piątku od dziewiątej do siedemnastej i w pozostałych godzinach w zasadzie niemożliwe jest na przykład sprowadzenie fachowca do pralki. W weekend jeszcze bardziej, w tym w sobotę.

Kiedy słyszę ironizowanie, że w ślad za sklepami w niedziele powinny być pozamykane również muzea, teatry czy punkty gastronomiczne, to ciśnie mi się na usta rzecz dokładnie przeciwna. Dlaczego do tej pory nikt nie zaproponował, aby w weekendy były otwarte urzędy lub banki? Albo czemu w szkołach normalne zajęcia są organizowane wyłącznie od poniedziałku do piątku, a w soboty i niedziele wyłącznie rzeczy nadprogramowe? Te kwestie jakoś wszyscy do tej pory uważają za normalne, ale brak handlu w niedzielę to już olaboga!

Wszystko sprowadza się do tego, żeby stworzyć normy życia społecznego. Zorganizować czas pracy i czas odpoczynku. Prawda jest bowiem taka, że w wielu polskich domach życie rodzinne funkcjonuje w niezwykle ograniczonym zakresie, gdyż bardzo rzadko oboje rodziców ma jednocześnie wolny czas. Wszystko działa w biegu i stałym kombinowaniu. W efekcie życie się rozmydla, rozluźniają rodzinne więzi i grono albo się rozpada, albo nie funkcjonuje jak należy. Pusty śmiech ogarnia mnie na słowa, że można sobie poszukać pracy poza weekendami. Pewnie, że można, tylko wtedy często jeden brak zamienia się na inny - finansowy.

Dla mnie te przepisy nie są ograniczeniem wolności, lecz po prostu przywróceniem całości na właściwe miejsce.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2018-03-08 przeczytano: 1274 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet