|
25. MDFR: Quo vadis "Sacrofilmie" - rozmowa z ks. Wiesławem MokrzyckimKs. Wiesław Mokrzycki, proboszcz parafii św. Antoniego w Dyniskach Starych, dyrektor Międzynarodowych Dni Filmu Religijnego "Sacrofilm", dzieli się refleksją na temat wczoraj, dziś i jutra festiwalu, który w tym roku obchodzi 25. lat ważnej działalności.
Przypomnijmy, iż zamojski przegląd filmów religijnych zrodził się w czasie dużego zapotrzebowania na kino rozrywkowe. Na początku w prezentacjach filmów o nie najlepszej jakości uczestniczyła niewielka grupa młodzieży, zgromadzona przez ks. Wiesława Mokrzyckicgo. Od pierwszej edycji "Sacrofilmu" księdzu z pomocą przyszedł dyrektor kina "Stylowy" Andrzej Bubeła i po wielu dyskusjach, wydarzenie religijno-kulturalne zaczęło nabierać coraz bardziej interesującego kształtu, a wreszcie na stałe zagościło w kalendarzu ambitnych przedsięwzięć naszego Miasta.
Na pytanie, czy z perspektywy 25. edycji można już określić MDFR "Sacrofilm" wielkim dziełem ze wsparciem Opatrzności Bożej i autorytetów kina i religii - ks. Wiesław Mokrzycki skronie odpowiada, że jego wymiar powinni ocenić ci, którzy co roku z tego dzieła korzystają.
-Niewątpliwe jest to czas jakiś doświadczeń, wzlotów ducha, sukcesów, rozczarowań i niepowodzeń. Były edycje bardziej owocne, była edycja - jak ta trzecia, kompletnie nieudana. Ale ostatecznie wpisują się one wszystkie w te 25. lat festiwalu. Nie było takiej chwili, żeby całkowicie zrezygnować. Raczej pojawiało się pytanie, co dalej? Od czwartej edycji pojawiła się propozycja współpracy z prof. Krzysztofem Zanussim, następnie edycja poświęcona została twórczości Krzysztofa Kieślowskiego. Później rozpoczęliśmy realizację programu jako dialogu religii monoteistycznych - judaizmu, islamu i chrześcijaństwa: projekcje filmowe, spotkania z twórcami, wykłady w salach WSZiA, nabożeństwa ekumeniczne, wystawy i wernisaże.
-Natomiast Opatrzności trzeba zawsze ufać. A skoro pojawiają się światełka nadziei, bo to ludzie są światłem tej nadziei, to warto z ich oferty, propozycji i pomocy skorzystać. I skorzystaliśmy, bo pan Krzysztof jest zawsze otwarty na spotkania. I tak jak papież Franciszek mówi, żeby Ewangelię nieść na peryferie świata, to pan Zanussi kulturę na peryferie świata od dawien dawna niesie i nie gardzi także tymi małymi festiwalami filmowymi. Natomiast nadal będzie dialog religii monoteistycznych. Kwestią jest co zrobić z blokiem wykładowym, ponieważ WSZiA nie ma już tylu studentów, ilu miała, niż demograficzny zagościł w szkołach średnich, więc niełatwo jest zdobyć słuchaczy. Może będą to panele dyskusyjne. Zobaczymy, liczymy na zaproszenie na festiwal do Armenii, zobaczymy też jaką ofertę posiada Kijów. Może niektóre pomysły będzie można przenieść na nasz grunt zamojski. Pojawiła się także propozycja współpracy z Norwegią i Oslo.
-Na pewno w roku przyszłym będzie realizowany temat "Dzień święty". A jaka będzie jego formuła? Czas na refleksje przyjdzie po tej edycji festiwalu. W tym roku wykład prof. Krzysztofa Zanussiego pt. "Rozważania o wdzięczności" odbywać się będzie w Sali Consulatus zamojskiego Ratusza. Zobaczymy jaka będzie frekwencja, jaki będzie jego odbiór, choć on zawsze jest pozytywny. Pan profesor to autorytet i ma wiele do przekazania swoim słuchaczom. Propozycji tematów ma wiele. To jest niesamowity człowiek, erudyta. Z każdego miejsca, gdzie wyjeżdża na festiwale filmowe, zawsze wysyła napisane odręcznie pocztówki, ze Stanów Zjednoczonych, Korei, Wietnamu i Chin. A teraz przesłał nam wszystkie swoje wykłady, które prezentował na festiwalach jako lekturę, żeby to przejrzeć i poszukać podpowiedzi i inspiracji dla kolejnych festiwalowych edycji "Sacrofilmu".
-Cieszymy się, że są ludzie, którzy uczestniczą w "Sacrofilmie". Bo jeśli nie byłoby publiczności i słuchaczy, to nie byłoby dla kogo robić festiwalu. Szczęściem naszym jest, że pojawiają się nowe pokolenia, dla których idea naszego festiwalu staje się interesująca. Oczywiście, jest w nas motywacja, aby festiwal się rozwijał i prezentował wysoki poziom. autor / źródło: red. dodano: 2020-03-02 przeczytano: 14580 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|