www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 23 listopada 2024, w 328 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adeli, Klemensa, Felicyty, Oresta.
Listopadowe przysłowia: Deszcz w połowie listopada, tęgi mróz w połowie stycznia zapowiada. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home >


- - - - POLECAMY - - - -




Ocalenie świata - "Zagłada" Piotra Szewca w sztuce Fundacji Banina

"Zagłada" Piotra Szewca to opowieść o mikroświecie powiatowego miasteczka, jakim był przed II wojną światową Zamość. O jego ocalenie na łamach swojej debiutanckiej powieści zabiega autor. W sukurs pisarzowi i poecie przychodzi Bartłomiej Miernik i Fundacja Banina (12.09.).

"Zagłada"(wydanie 1987) przyniosła zamościaninowi Piotrowi Szewcowi uznanie krytyków i tłumaczenie powieści na kilka języków.  Julian Stryjkowski we wstępie do obcojęzycznych wydań tej książki zestawiał nazwisko Szewca z nazwiskiem Prousta czy Schulza. Tłumaczono również inne książki Szewca. Kolejno powstały "Zmierzchy i poranki" (2000), które w 2001 roku nominowane były do Nagrody Literackiej Nike oraz "Bociany nad powiatem" (2005). Znawcy tematu, twierdzą nawet, że Piotr Szewc pomimo tego, że napisał trzy powieści, w zasadzie przez całe swoje życie pisze jedną książkę. Prozaik jednoznacznie podkreśla, iż jego powieści są osadzone w Zamościu, w którym się urodził i wychował. Jak podkreśla uznany zamościanin - pisze o tym mieście ze względów sentymentalnych, poznawczych i rodzinnych.



Nie zagłębiając się w szczegóły pozostałej twórczości polskiego prozaika, eseisty i poety, skupmy się na "Zagładzie", którą na swój warsztat wziął Bartłomiej Miernik i Fundacja Banina. Należy przyznać, iż aktorom i całemu zespołowi odpowiedzialnemu za wystawienie sztuki w Parku Miejskim, bo taką scenerię reżyser uznał za optymalną do prezentacji dzieła na gruncie zamojskim, udało się przekonać do siebie widza. Nie ma więc potrzeby polemizowania z reżyserską wizją lokalizacji spektaklu, ponieważ Piotr Szewc florze i faunie przypisał podobne role co ludziom, zjawiskom i obiektom. Jak zauważył pisarz w swoich wypowiedziach, jego bohaterowie są pomyślani jako elementy bardzo równorzędne wobec pozostałych realiów, na przykład wobec natury bądź wytworów wiary i kultury.

Ta cześć parku ze sceną w dolinie i miejscami dla widowni na podniesieniu, dobrze "zagrała" fragment ogrodu czy też sadu, w którym rozegrał się dzień z życia przedwojennej społeczności naszego miasta. Uściślając, był to zapewne lipcowy dzień 1934 roku, może nawet jeden z ostatnich spokojnych dni na świecie, zanim w sierpniu 1934 roku Hitler został wodzem i kanclerzem Rzeszy Niemieckiej, co przesądziło o losie Żydów całej Europy, także zamojskich. Wiadomym jest też, iż impulsem do napisania "Zagłady" było obejrzenie przez Piotra Szewca przedwojennych zdjęć naszego miasta, wykonanych w lipcu 1934 roku. Tak było u autora powieści, natomiast reżyser, po odbyciu szczegółowej kwerendy, akcję sztuki przeniósł w czasie i zapis "Księgi Dnia" umieścił w miesiącu poprzedzającym wybuch II wojny światowej.



Wprowadzeniem do akcji stała się przejmująca, pełna nut grozy muzyka Zygmunta Krauzego - "Stone Music", co można uznać za skuteczną technikę teatralną, która pozwoliła widzom na przeniesienie się ze współczesności do czasów przedwojennych i poczucie niepewności i zagrożenia, które zapowiadały odczytywane przez przedwojennych mieszkańców Zamościa znaki na niebie i ziemi. Potem następuje długa cisza, pewna statyczność, wyczekiwanie widza na rozwój wydarzeń, w pewnym sensie - wyczekiwanie na zagładę, zagładę dnia, zagładę społeczności żydowskiej, zagładę świata, który już nie powróci. W książce zagładzie podlegają drobne zdarzenia, czas, którego nie da się ocalić, który umyka wraz z mijającą chwilą, dzień, który kończy północ, ponieważ apokaliptyczność zarysowana jest subtelnie, prawie niezauważenie, niejako przykry sen, który przecież przeminie.

Ale zanim przyjdzie czas ostatecznej zagłady, w małym miasteczku toczy się, zdawało by się, leniwe życie, a w jego niuanse ma okazję wejrzeć widz zaproszony przez Piotra Szewca tekstem powieści, a przez Bartłomieja Miernika rozgrywającą się akcją sceniczną. Efekt beztroskiej atmosfery, sielanki letniego dnia codziennego - być może w ówczesnej rzeczywistości tylko pozornej - osiągnął reżyser poprzez prezentację zawieszonego na sznurach prania nad piękną, wysoką łąką, równomierną, niczym nie zmąconą jazdę Zosi na rowerze, narrację, dialogi i monologi piątki bohaterów sztuki, a także poprzez pieśń o miłości Libelid - In der Fincter (Bo w ciemności). Aktorzy mówią - specjalnie wybranym na potrzeby sztuki przez Martę Fortowską - tekstem Piotra Szewca. Są też poruszone ważne wątki, które w powieści sentymentalnie podkreśla pisarz, a w spektaklu z misją, a także z przesłaniem Bartłomiej Miernik - "zamojskość" i "żydowskość". Dla obydwu panów są te cechy szczególne ważne. "Oni wszyscy tu moi są, razem tańczymy, razem płaczemy" - pada z ust Cyganki Róży wypowiedź o chasydach, którzy wpisani byli w zamojski przedwojenny krajobraz uliczek i placów miasta.



"Jesteśmy na Listopadowej. Żebyśmy nie wiem jak się starali, nie odtworzymy tych zdarzeń" - padają słowa, które otwierają powieść Piotra Szewca i sztukę Fundacji Banina. A za chwilę reżyser powołuje do życia codzienność mieszkańców Zamościa, jaką ona mogła być w owym czasie. Widz wraz z bohaterami sztuki przeżywa powrót do szczególnego świata, o którego ocalenie tak usilnie zabiega autor "Zagłady". Świata już dzisiaj niedostępnego, obecnego jedynie na kartach powieści Szewca, który wizualizuje dla nas Bartłomiej Miernik. Natomiast na ten świat Zamościa sprzed ponad osiemdziesięciu lat patrzymy oczami autora powieści, który w swoich opisach przywiązał tak ogromną wagę do szczegółów, detali rzeczy i zdarzeń, zjawisk ulotnych, zachowań natury, że można bez problemu zwizualizować wszystko w swojej wyobraźni. Doskonale urealniają ten świat ludzi i przyrody aktorzy. Oryginalnie odtworzone zostały detale dotyczące opisów fauny flory.

Pomimo tego, że na tych szczegółowych, wprost drobiazgowych opisach, sugestiach pisarza bazuje reżyser spektaklu, i przykłada wagę do szczegółów, symboli, dąży do uwiarygodnienia przekazu, aby widz zyskał pewność, iż to co ogląda, zaświadcza o istnieniu tego sielskiego świata, wprost idyllicznego jednego letniego dnia, który mógł się zdarzyć akurat dokładnie taki, ale już się nie powtórzy, reżyser w swojej wizji teatralnej mocno uwypuklił istotne dla niego fragmenty opowieści. Dobitnie wybrzmiewają więc słowa o nadchodzącym kataklizmie, który, jak wiemy, zmieni wszystko. I tak możemy tu wypunktować sygnały zapowiadające zagładę: "Coś wisi w powietrzu. (...)"; "Biegną psy, diabły, wchodzą do domów, palą mieszkania"; "W powietrzu razem z chmurami będą latać ludzie. Wszystkich i wszystko będą spowijać języki ognia"; "(...) wszyscy znikną". Ostatnim słowom ponownie towarzyszy muzyka grozy.

Więc widz nie ma tu pewności, czy leniwie snujący się dym pochodzi z piecyka i jeszcze nie niesie złych skojarzeń, czy może jest już symbolem najgorszego. A może to tylko nasze życzenie, żeby kojarzyć ten dym bez obawy? Jak do końca było, nie wiemy, pewne rzeczy nie zostały dopowiedziane, reżyser postawił na naszą własną wrażliwość i nasz prywatny osąd przedstawionej w sztuce opowieści.



Akcję sztuki podbijają wykorzystane w niej archiwalne zdjęcia Zamościa, pokazujące miasto i jego mieszkańców sprzed II wojny światowej. Prezentacja dokumentalnych zdjęć na wiszącym na sznurku prześcieradle, pozwala widzowi dogłębniej wejść w atmosferę wielonarodowościowego miasta tamtych lat. To fragment miasta wyrwany z przeszłości.

Jedno jest pewne, wyraziste postaci bohaterów, opisane przez Szewca, które upominają się o prawo do istnienia w historii naszego miasta, w naszej świadomości, poznaliśmy bliżej dzięki sztuce Bartłomieja Miernika. Zdawać się nawet mogło, że na dłuższą chwilę wrócił gwar uliczek żydowskich. A co więcej, w sztuce, która rządzi się swoimi prawami, otrzymujemy dodatkowo autorskie rozwiązania reżysera i zespołu teatralnego, które autoryzują przesłanie sztuki. W pewnym momencie dokonuje się zwrot akcji, a aktorzy zmieniając nieco kostiumy sceniczne wchodzą w nowe role, tym razem współczesnych postaci, ale ich obraźliwa postawa i złe intencje nie mogą zyskać aprobaty widza, ponieważ przywołują niezbyt chlubną kartę z naszej historii. To wymiar przesłania tej sztuki, przestroga autora spektaklu, aby nie dopuścić do powtórki tego, co nie miało prawa się zdarzyć w XX- wiecznej historii cywilizowanego świata.

Pisarz Piotr Szewc ufa, iż moc sprawcza jego opowieści zatrzyma Zamość sprzed wojny, przywróci klimat i nastrój tego powiatowego miasta i panującą tu harmonię choć na chwilę. Że ta sportretowana grupa mieszkańców Zamościa, dla których spokój i uporządkowana codzienność są głównym sensem działania, musi żyć, a apokalipsa nie jest możliwa. Sądzę, że reżyser sztuki Bartłomiej Miernik adaptując "Zagładę", uwierzył, że świat można ocalić przed takimi nieszczęściami i kataklizmami na całe wieki, bo to zależy wyłącznie od nas samych, choć potrzebny jest wysiłek. Warto go jednak podjąć - chce nam mocno powiedzieć reżyser sztuki.



"Jesteśmy na Listopadowej" - te słowa kończą dobrze przyjętą sztukę Fundacji Banina.
Spektakl "Zagłada" Fundacji Banina wkrótce będzie wystawiony w Lublinie oraz w Warszawie.
Adaptacja, scenariusz i dramaturgia: Marta Fortowska Asystentka dramatopisarki: Alicja Stankiewicz Występują: Paweł Bernadowski, Marek Chodaczyński, Teresa Filarska, zamościanin Patryk Pawelec, Alicja Stankiewicz (ze Zwierzyńca). Reżyseria: Bartłomiej Miernik Scenografia, kostiumy, ruch sceniczny: Maria Łozińska Kierownik produkcji: Karolina Kaliszuk
Archiwalne zdjęcia na potrzeby sztuki udostępniło Muzeum Zamojskie w Zamościu.

***

Premiera powieści Piotra Szewca "Zagłada", w wykonaniu aktorów Fundacji Banina z Warszawy, była ostatnim programowym spektaklem w ramach 45. Zamojskiego Lata Teatralnego. Przyszedł czas na głosowanie publiczności na najlepszy spektakl sezonu. Teatr, który wystawił daną sztukę, otrzyma Nagrodę Publiczności, którą jest "Buława Hetmańska" oraz jego spektakl zainauguruje 46. Zamojskie Lato Teatralne, nie wykluczone, że w podobnej formule, co w tym roku. Janusz Nowosad, dyrektor Zamojskiego Domu Kultury, obiecał widzom jeszcze niespodziankę, która zakończy święto teatru w Zamościu A.D. 2020.

Portal Zamość online jest patronem medialnym 45. Zamojskiego Lata Teatralnego


autor / źródło: redakcja
dodano: 2020-09-22 przeczytano: 15052 razy.



Zobacz podobne:
     47. ZLT: "Bóg mordu" rządzi / 2022-07-14
     47. ZLT: Popisowi "Oszuści" / 2022-07-07
     47. ZLT: "Wstyd" po polsku / 2022-07-06
     47. ZLT: Widowiskowy "Przystanek Klaunada" / 2022-06-29
     47 ZLT: W Zamościu zainaugurowano Święto Teatru / 2022-06-28
     47 Zamojskie Lato Teatralne / 2022-06-19
     46. ZLT: Spełniona "Boska" Teatru Ludowego / 2021-08-04
     46. ZLT: "Wall Cracks", czyli ostatni wyścig ku wolności / 2021-07-21
     46. ZLT: Demoniczny "Faust" - rozmowa z reżyserem Marcinem Herichem / 2021-07-06
     46. ZLT: "Rok nieistnienia" - wystawa Teatru FOTOgrafii w ZDK / 2021-07-01
     46. ZLT: Za taborem, czyli "Drom - ścieżkami Romów" / 2021-06-25
     46. ZLT: Inauguracja z Teatrem Migro z Krakowa / 2021-06-22
     46. ZLT: Siła opowieści - rozmowa z Grażyną Kawalą / 2021-06-20
     Lato z 46 Zamojskim Latem Teatralnym / 2021-06-08
     45. ZLT: Skrzypek opętany i Inny Kwartet na podsumowanie święta teatru / 2020-10-22
     45. ZLT: "Zagłada" w Zamościu - rozmowa z reżyserem Bartłomiejem Miernikiem / 2020-09-17
     Medal Województwa Lubelskiego dla Grażyny Kawali / 2020-09-15
     45. ZLT: Rozmowa z reżyserem "Komediantów" - Bartłomiejem Ostapczukiem / 2020-08-25
     45. ZLT: "Komedianci" Teatru Pantomimy Mimo na Rynku Wielkim / 2020-08-24
     45. ZLT: "Wiśniowy sad" o czasie, który mija... / 2020-07-24

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet