www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 25 kwietnia 2024, w 116 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Marka, Jarosława, Erwiny, Kaliksta.
Kwietniowe przysłowia: Śnieg kwietniowy - trawie i koniowi zdrowy. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




"Namysłowiaków" lista przebojów Muzyki Polskiej

Najgłośniejszym akordem obchodów Narodowego Święta Niepodległości w Zamościu poza salwami na Rynku Wielkim był koncert "Muzyka Polska" w wykonaniu Polskiej Orkiestry Włościańskiej im. K. Namysłowskiego pod dyrekcją Tadeusza Wicherka. Była to istna lista przebojów. Sala koncertowa i siedziba POW pękła w szwach.

Przedstawicieli trzech pokoleń zamościan przybyłych na koncert przywitał Polonez A-dur Fryderyka Chopina w wykonaniu 45 muzyków Polskiej Orkiestry Włościańskiej. Ten polonez prezentuje typ poloneza heroicznego.

Nastrój podniosłej chwili udzielił się wszystkim słuchającym. Dyrygował Orkiestrą dyrygent - Tadeusz Wicherek. Opuścił batutę, ukłony i teraz pole do popisu mieli słuchacze. Sprawili się nadzwyczajnie, oklaski, oklaski i oklaski.

Przywitała Państwa Polska Orkiestra Włościańska pod dyrekcją Tadeusza Wicherka - rozpromieniony dyrygent witał się ze słuchaczami, którzy wypełnili całą wolną przestrzeń w siedzibie Orkiestry.

- Jest to dla nas podwójne święto - mówił. Dla nas to także święto, że możemy się z Państwem dzielić się tym, co mamy najlepszego, naszymi umiejętnościami, naszą muzyką. Pokazać od serca to, co w muzyce polskiej najlepsze. To będzie lista przebojów muzyki polskiej, najciekawszych i wartych pokazania.

Polonez A-dur Fryderyka Chopina jest znaczącym punktem tym repertuarze. Zdarzyło mi się, jak zacząłem dyrygować tego poloneza, że pierwsze rzędy wstały. Dziwne to było, bo przecież to nie hymn. Wiadomo - wtedy w pierwszych rzędach siedzieli inni ludzie.

Teraz proponujemy utwór Stanisława Moniuszki - zapraszał do wysłuchania dyrygent - Uwerturę do opery "Paria" - najciekawszy i najbardziej lubiany fragment tej opery. Zagramy ją w instrumentacji oryginalnej Stanisława Moniuszki.

Głównym bohaterem "Parii" jest Idamor, dzielny obrońca Ojczyzny, który zostaje zabity przez arcykapłana, gdy okazuje się, że pochodzi z najniższej, pozbawionej wszelkich praw, kasty pariasów. Opera "Paria" to także motyw miłosny - w Idamorze kocha się kapłanka z kasty wyższej. Temat ucisku niższych klas społecznych był bardzo bliski Moniuszce. Usłyszeliśmy efektowną uwerturę, słusznie uważaną za jedno z najwybitniejszych dzieł instrumentalnych kompozytora. Idealnie wybrzmiała dramaturgia muzyczna - czytelny konflikt wynikający z kapłańskiej powinności i ziemskiej miłości kapłanki Neali. Było rzewnie, smutno - czuliśmy rozpacz kapłanki. Zapłakały poszczególne instrumenty, najbardziej żaliły się skrzypce. Mimo rozgrywającego się dramatu muzyka była rewelacyjnie powabna. Wreszcie nabrała tempa, smyczki i talerze mówiły o radości, mimo straty ukochanego, kapłanka otrzymała wsparcie od ojca Idamora.

To muzyka motywująca do działania - powiedział dyrygent gdy już wybrzmiały oklaski. Po działaniu trzeba odpocząć - coś dla uspokojenia - pieśń wspaniała, to co Moniuszko najbardziej ukochał. Nie bez powodu powiedziałem, że to lista przebojów, bo gdyby on żył teraz to śmiem twierdzić, że Beatlesi mogliby sobie pójść na odpoczynek - słuchalibyśmy Moniuszki, w innej zmienionej wersji.

Proponujemy teraz wspaniałą pieśń "Po nocnej rosie" - zapraszał dyrygent. Solistką będzie Małgorzata Olejniczak. W jej wykonaniu przepięknie "zaśpiewał skowronek" - muzyka nostalgiczna, wdzięczna i przeurocza - pieśń na salony. Pieśni, właściwie piosenki pisał Moniuszko dla celów prywatnego patriotycznego muzykowania w polskich dworach.
Słuchacze należyci ocenili talent i wdzięk solistki, zresztą zaprzyjaźnionej już w zamojską publicznością.

- Tego utworu nie wypada wręcz zapowiadać, każdy wie co to jest, wszyscy znają - tak dyrygent zapowiadał "Prząśniczkę" - Stanisława Moniuszki. Zamościanie znają ją zapewne z aranżacji Józefa Przytuły. I ponownie usłyszeliśmy melodyjny głos Małgorzaty Olejniczak.

Czas na Dariusza Sobczaka i "Kozaka". To również utwór Stanisława Moniuszki zaaranżowany przez Józefa Przytułę. Pan Dariusz spełnił pokładane w nim nadzieje dyrygenta POW i oczywiście słuchaczy. Nie jest łatwo zaśpiewać pieśni Moniuszki, choć pisane były do "Śpiewników domowych". Wymagają od śpiewaka dużych umiejętności, niezbędnych zresztą w całej sztuce pieśniarskiej.

A jak dyrygent zapowiada następny utwór ?

Nie miał szczęścia Moniuszko do librecistów, świetnym był Chęciński, który pisał bardzo ciekawie. Słowa są trochę dziwne -"zwiędłabym we łzach i tęsknocie jak w jesieni kwiat, jak w jesieni kwiat". To są piękne słowa, taka nauka dla młodych, czasami warto sięgnąć do takich tekstów, zobaczyć do jakich tekstów pisał Moniuszko. Można się z nich wiele, wiele nauczyć. I po raz kolejny tego wieczoru dyrygent wywoła solistkę Małgorzatę Olejniczak. To znakomita, przepiękna dumka Zosi z opery "Flis" Moniuszki, to repertuar wykonywany na wielkich koncertach, to najpiękniejszy Moniuszko - odpowiedni dla potrzeb naszego serca. Mówiła o tęsknocie za ukochanym i zabrzmiała bardzo wzruszająco. "Usnęłabym pod mogiłą już by słonko nie świeciło, ale nie, tak się nie stało; Słodkie będzie powitanie pośród szczęścia słów".

Po takim wykonaniu oklasków nie szczędzili słuchacze i koledzy solistki za kulisami także.

- Na plakatach solistą tego koncertu był Leszek Skrla - kontynuował prowadzenie Tadeusz Wicherek. Tak się złożyło, że inny baryton, który miał śpiewać "Miecznika" w Operze Szczecińskiej zaniemógł. Jedyną osobą, która mogła go zastąpić to Leszek Skrla. No cóż, spektakle maja pierwszeństwo przed koncertami. Udało nam się zaprosić Dariusza Sobczaka, który w trybie ekspresowym nauczył arii Miecznika ze "Strasznego Dworu". Za chwilę ją usłyszymy i owacyjnie nagrodzimy. Myślę, że dobrze wiedział Tadeusz Wicherek co mówi, na próbach jest bardzo wymagający.

Dariusz Soczak nie zawiódł ponownie - pokazał a raczej wyśpiewał wzór Polaka - mężczyzny. Wielka była siła przekazu tej bardzo ważnej arii w dziele Moniuszki.

Do muzyki podchodzę jak do czegoś fajnego, szukam w muzyce ciekawostek, które mnie inspirują - chciałbym, abyście Państwo mieli taka samą frajdę jak ja słuchając - tak Tadeusz Wicherek zapowiedział kolejny utwór. Orkiestra "grzmiała z gwintówki niby zuch" i "ryczała jako lew". Usłyszeliśmy to wszystko co kompozytor zawarł w muzyce i partyturze, zabrzmiały talerze na zakończenie, a publiczność wywołała solistę.

Później słuchaliśmy o czym śpiewa Hanna na początku IV aktu "Strasznego Dworu". Hanna a właściwie Małgorzata zaśpiewała rewelacyjnie, może piękniej jak słowik! To było bardzo efektowne zaproszenie na grudniową operę, która po raz pierwszy w historii Zamościa zostanie wystawiona w dn. 15 i 16 grudnia br.

Kolejna propozycją w programie były Tańce Góralskie z narodowej opery Moniuszki "Halka". Muzyka wybijała hołubce, przytupywała, było rytmicznie i bardzo ładnie. Były też efekty specjalne, czyli "kogut na trąbce" - pa ra ram! Był jeszcze replay. Cały efekt piania koguta uzyskuje się wkładając całą rękę do czary waltorni - objaśniał dyrygent.

I kontynuował - sztuka filmowa uzurpuje sobie przywileje opery. Zaproszono nas do wysłuchania Walca z filmu "Ziemia obiecana" Wojciecha Kilara. To było cudne wykonanie. Dyrygent kołysał się w takt muzyki, nam wydawało się, że jesteśmy na parkiecie i wirujemy. Za chwilę słuchaliśmy kolejnego walca Wojciecha Kilara, jednego z najpiękniejszych w polskiej muzyce filmowej - Walca z filmu "Trędowata". Zastanawiam się, ile trzeba godzin ćwiczeń by zagrać tak perfekcyjnie, wiem, wiem to Kilar, ale teraz grają niesamowicie wzruszająco muzycy POW. Chciałby się by nie miał końca, czuję, że nigdy by się nie znudził. I aplauz - podobnie czuje publiczność.

Jak się okazuje, to ulubiony utwór dyrygenta, czeka cały czas na dwie ważne nuty klarnetu - tu klarnet odzywa się ponownie - to właśnie sprawia mu ogromną radość. To wielka muzyka filmowa, przetransponowana na potrzeby orkiestry symfonicznej, potrzeby sali koncertowej.

Wojciech Kilar to nie tylko "Ziemia obiecana", nie tylko "Trędowata", to również "Pan Tadeusz". Nie dokończył dyrygent - rozległy się oklaski. I słuchaliśmy w ten radosny dzień Święta Niepodległości "Poloneza" - słuchaliśmy z przymkniętymi oczami, by nic nie utracić z fenomenalnych dźwięków. I wrażenie, że... tuż obok tańczy, para za parą - w rytm trąbki, talerzy... para za parą...

Nie mierzyłam czasu, sądzę jednak, że oklaski trwały tak samo długo jak Polonez. Tym utworem Polska Orkiestra Włościańska kończyła patriotyczny koncert. Kiedy oklaski nie milkły - Tadeusz Wicherek z uśmiechem odpowiadał - jesteśmy przygotowani!

Dziękował za liczne przybycie na koncert, za wspaniałe przyjęcie narodowych utworów i zapraszał na kolejne spotkania z wielką i piękną muzyką.

I już na wielki finał świątecznego koncertu, by zakończyć "Strasznym Dworem" zapowiedział "Mazura". Były tu wszystkie dźwięki świata, wszystkie dźwięki jakie można wyczarować z instrumentów - prawdziwa kraina muzyki. Całe mnóstwo radości, także radości z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Bardziej okazałego zakończenia koncertu nie można sobie wymarzyć.

Powstali muzycy, powstała z krzeseł publiczność - wzajemne podziękowania i ukłony. I bardzo miłe i serdeczne uściski rąk muzyków - to gratulacje, "Namysłowiacy" dziękują sobie nawzajem za niezwykły koncert.

* * *

O wrażenia z koncertu pytam dyrygenta Tadeusza Wicherka w kilka chwil po owacjach, jakie otrzymał, on i jego muzycy. To rewelacyjne przyjęcie. Ja lubię takie koncerty i cieszę się, że udało się troszeczkę radości wprowadzić. Teraz to Święto jest bardziej radosne, kiedyś bardziej nobliwe. Na swój sposób robimy imprezę niepodległościową. To są fajne "kawałki polskie", które warto pokazywać, warto grać. Wybrałem to co mi się podoba. Uważam siebie za normalnego człowieka i uważam, że jak mi się coś podoba to innym normalnym ludziom też. I podobało się - to pewne.



Więcej zdjęć z koncertu dostępnych w dziele [ Fotogaleria ]


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2007-11-16 przeczytano: 3024 razy.



Zobacz podobne:
     W Święto Niepodległości oddali hołd wysiedlonym z Wysokiego / 2011-11-20
     Pojechali do Lwowa, by uczcić pamięć swoich patronów / 2011-11-18
     Narodowe Święto Niepodległości w Krasnobrodzie / 2011-11-14
     Upamiętnili "premiera z Zamościa" / 2011-11-14
     Biegali z okazji Święta Niepodległości / 2011-11-14
     Zamościanie świętowali 93. rocznicą odzyskania niepodległości / 2011-11-13
     Patriotyczne śpiewogranie / 2011-11-07
     Koncert "Do niepodległej Polski" / 2011-11-07
     Obchody Święta Niepodległości w Krasnobrodzie / 2011-11-06
     Uczczą 93. rocznicę odzyskania niepodległości oraz 70. rocznicę wysiedleń Wysokiego / 2011-11-06
     Święto Niepodległości we Lwowie / 2011-11-03
     Ogień Niepodległości zapłonie w Zamościu / 2011-11-02
     Upamiętnią premiera z Zamościa / 2011-11-02
     Koncert z okazji Święta Niepodległości / 2011-10-27
     Obchody 93. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości / 2011-10-16
     92. Rocznica Odzyskania Niepodległości / 2010-11-15
     Polskie drogi do wolności / 2010-11-10
     V Konkurs Poezji i Pieśni Niepodległościowej / 2010-11-08
     Koncert z okazji Święta Niepodległości / 2010-10-28
     Rozdawali flagi biało-czerwone / 2009-11-15

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet