www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w wtorek, 23 kwietnia 2024, w 114 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Jerzego, Wojciecha, Ilony.
Kwietniowe przysłowia: Choć i w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Replika rzecznika

Święta już nawet nie są za pasem, tylko zdecydowanie bliżej. Polaków w obecnych dniach mało co obchodzi bardziej niż miejsca, w których mogą kupić dużo i w miarę tanio wszystko jedno właściwie czego, bo jak coś nie jest produktem żywnościowym, to na pewno może się przydać jako prezent gwiazdkowy. Nawet tak epokowe wydarzenie, jak wejście Polski do strefy Schengen, nie wywołało wśród mieszkańców naszego kraju jakiegoś większego odzewu. Powoli zapominamy o wielkiej polityce, a jej miejsce zajmują sprawy zdecydowanie bardziej przyziemne. Niby one nigdy nie dają o sobie zapominać, ale jednak są okresy, w których ich siła oddziaływania na naszą podświadomość jest większa lub mniejsza. W taki właśnie klimat większego wpływu rzeczy zwykłych na codzienne życie wpasowała się wieść, którą pierwszy raz usłyszawszy w radiu potraktowałem jako żart, co mi jednak przeszło z chwilą podania jej w innych mediach.

Po pierwsze dowiedziałem się z niej, że istnieje w Polsce coś takiego jak urząd Rzecznika Praw Ucznia i Rodzica. Niby wiedziałem o Rzeczniku Praw Ucznia, ale człon rodzicielski zastopował mnie kompletnie. Po drugie w mojej głowie dokonał się zapis, że obecnie owe zaszczytne stanowisko dzierży niejaki pan Krzysztof Olędzki, który wprawdzie nie jest jakąś szczególnie wybitną postacią, ale z pewnością w chwili nominacji na tę funkcję był najbardziej predestynowaną do tego osobą spośród wszystkich z grona znajomych najważniejszych decydentów w państwie. Po trzecie padła wieść, że ów rzecznik zrobił właśnie bardzo konkretną rzecz. Otóż podjął działania w sprawie uznania obowiązku wykonywania przez uczniów w swoich domach zleconych przez swych nauczycieli prac domowych za bezprawne.

Dopiero kilka lat temu przestałem być uczniem więc pamięć mam chyba w miarę świeżą. Pamiętam jak wielką zmorą było dla mnie odrabianie lekcji. Ze wszystkich sił starałem się tego nie robić. Dlatego często było tak, że po prostu czekałem aż się skończy lekcja i wyjdzie nauczyciel. Gdy tylko tak się działo, to migiem zaczynałem wykonywać wszystkie nakazane przez ciało pedagogiczne zadania. Efekt był taki, że prace domowe miałem odrobione zazwyczaj w stopniu totalnym jeszcze przed końcem dnia w szkole. Gdy mnie zaś niejednokrotne pytano po kiego grzyba się męczę zamiast odpoczywać po wszystkim, to mówiłem "Bo widzisz, szkoła to jest mój drugi dom". Nie powiedziałem przecież niczego sprzecznego z faktami. Po prostu przeanalizowałem sytuację i uznałem, że głupio tak siedzieć bezczynnie i postanowiłem wszystko po kolei zrobić. Do dziś uważam, że to był świetny pomysł, który zaoszczędził mi mnóstwo czasu i pozwolił na rozwijanie naprawdę potrzebnych życiowych zainteresowań.

Ale ja to ja, a reszta dzieci jest gnębiona przez nauczycieli, przez co rodzice wysłali do pana rzecznika tyle listów błagalnych, argumentowanych nieludzkim zmęczeniem swych latorośli po przyjściu z placówek edukacyjnych, że w końcu postanowił on interweniować. Wysłał więc stosowne pisma do ministra edukacji i Rzecznika Praw Obywatelskich i wygląda na to, że będzie dążył do przeforsowania swego pomysłu. Jak go zamierza egzekwować - tego jakimś cudem jeszcze nie powiedział, a szkoda, bo bardzo chętnie bym się dowiedział czy niedozwolona powinna być zdaniem pana rzecznika nauka wiersza na pamięć albo czytanie lektur szkolnych. Jak już bowiem mamy być konsekwentni, to do końca! Wyobrażacie sobie Państwo takie ogólnoklasowe czytanie na przykład "Potopu" albo "Lalki"? No bo chyba tak to musiałoby wyglądać, gdyby pomysł rzecznika wszedł w życie, prawda? Albo w ogóle wówczas powinno zniknąć coś takiego jak omawianie lektur. Summa summarum - ja sobie mogę wyobrazić taką polską szkołę, ale byłaby ona w stanie znacząco bardziej kiepskim niż obecnie.

I tak na sam koniec dla wszystkich Państwa - udanych Świąt! Nie piszę "wesołych", bo gdyby były one tylko takie, to nie wszystkim mogłyby pasować, a tak sprawa jest względnie jednoznaczna. Po prostu zróbmy wszystko, by po Świętach nie narzekać ani na to, że już się skończyły, ani na to, że trwały tak długo.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2007-12-21 przeczytano: 11576 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet