Z udziałem dyrektora Wydziału Edukacji i Sportu UM Zamość, wiceprzewodniczącego Komisji Budżetowej Rady Miasta Zamość, dyrektorów zamojskich szkół, trenerów i władz KS Hetman 30 stycznia w siedzibie klubu odbyło się spotkanie dotyczące szkolenia młodzieży oraz utworzenia klas piłkarskich w zamojskich szkołach.

Nie od dziś wiadomo, że bez własnego zaplecza, bez własnych wychowanków trudno jest osiągać - na dłuższą metę - sukcesy z drużyną seniorów.

W latach 90. Hetman zrezygnował ze szkolenia młodzieży, główną uwagę skupiając na utrzymaniu drugoligowego zespołu. Szkoleniem młodzieży zajęła się Autonomiczna Młodzieżowa Sekcja Piłki Nożnej "Hetman" Zamość- klub całkowicie niezależny. Współpraca pomiędzy oboma "Hetmanami" nigdy nie wyglądała dobrze, dlatego KS Hetman postanowił wrócić do szkolenia młodzieży we własnym zakresie. Pierwsza - udana próba - miała miejsce kilka lat temu. Została odbudowana cała struktura młodzieżowa. Później na mocy porozumienia z AMSPN z części grup zrezygnowano, przekazując je do AMSPN-u, w KS Hetman zostały 4 najstarsze grupy.

Mając w perspektywie grę na wyższych szczeblach rozgrywek oraz wciąż niezbyt udaną współpracę z AMSPN, począwszy od obecnego sezonu władze klubu rozpoczęły szkolenie młodzieży od najmłodszych grup.

W sezonie 2007/2008 w KS Hetman cykl szkolenia młodzieży istnieje na 6 poziomach:

I Poziom- grupa naborowa rocznik 1998. Trener- Krzysztof Rysak
II Poziom- młodzicy młodsi rocznik 1996/97. Trener- Dariusz Herbin
III Poziom- młodzicy starsi- rocznik 1995/96. Trener- Paweł Lewandowski
IV Poziom- trampkarze rocznik 1993/94. Trener- Dariusz Herbin
V Poziom- juniorzy młodsi rocznik 1991/92/93. Trener- Mariusz Barda
VI Poziom- juniorzy rocznik 1989/90/91. Trener- Waldemar Sękowski

Wszyscy trenerzy są zatrudnieni w KS Hetman, pracę z młodzieżą koordynuje trener Waldemar Sękowski.

Przygotowanie zawodnika pod potrzeby wyczynowego klubu jest długotrwałym i kosztownym procesem, szkolenie trwa około 8 lat. Do grupy naborowej trafiają dzieci z 3 klasy szkoły podstawowej.

System szkolenia w klubie jest tak zbudowany, by najbardziej utalentowane jednostki awansowały na wyższy poziom szkolenia.

- Trenerzy są rozliczani głównie za indywidualny awans sportowy zawodnika, nie zaś za sukcesy osiągane z zespołem - powiedział trener Sękowski.

Praca z młodzieżą jest podporządkowana drużynie seniorskiej, to do niej mają trafić w możliwie szybkim czasie najzdolniejsi.

Organizację szkolenia młodzieży w klubie ma wspomóc utworzenie 3 klas sportowych o profilu piłkarskim.

- Jeśli nie powstaną klasy sportowe związane z klubem, jeśli nie da się ich utrzymać, to nie łudźmy się, że Hetman będzie grał wychowankami. Teraz jest ich niewielu, a w przyszłości może ich być jeszcze mniej. - powiedział Krzysztof Rysak, trener grupy naborowej oraz II zespołu Hetmana.

Klub chciałby żeby klasy takie powstały na 3 poziomach kształcenia - w szkole podstawowej (3 lata, począwszy od 4 klasy), w gimnazjum (3 lata) oraz w szkole ponadgimnazjalnej (3 lata).

Ze szkół podstawowych najlepszym rozwiązaniem będzie otworzenie klasy sportowej w "Szóstce". Za wyborem tej szkoły przemawia fakt, że już niedługo powstanie tutaj nowoczesne całoroczne boisko pokryte trawą syntetyczną.

Młodzież kończąca klasę sportową w "Szóstce" mogłaby kontynuować naukę w klasie sportowej w Gimnazjum nr 7. Za wyborem tej szkoły przemawia fakt, że jest ona centralnie położona, na Plantach w niedużej odległości od klubu.

Jeżeli chodzi o szkoły ponadgimnazjalne, to rozważane są dwie- "Budowlanka" i "Elektryk". Obaj dyrektorzy byli obecni na spotkaniu i obaj są zainteresowani tematem. Zarówno jeden jak i drugi uważa, że klasa sportowa powinna powstać na bazie liceum profilowanego.

- Mieliśmy kłopoty z klasą sportową, cały czas była walka o jej utrzymanie. Mimo trudności jestem za tym, by ponownie u nas taką klasę utworzyć - powiedział Stanisław Holko, dyrektor "Budowlanki" i w przeszłości prezes KS Hetman Zamość.

Przy dobrej organizacji szkolenia w klasach sportowych nie będzie potrzeby uczestniczenia w treningach popołudniowych, dzięki czemu młodzież nie powinna mieć problemów z nauką.

Młodzież ucząca się w klasach sportowych oprócz obowiązkowych 3 godzin WF miałaby w planie dodatkowo 7 godzin specjalistycznych treningów prowadzonych przez nauczycieli - trenerów związanych z klubem.

- Trener - nauczyciel powinien nie tylko dbać o rozwój piłkarski swoich wychowanków, ale także pilotować całą grupę, sprawdzać postępy w nauce przedmiotów ogólnych - zauważył tener Rysak.

Aby powstały klasy sportowe musi być zgoda miasta, bo na te 7 dodatkowych godzin musi pójść dotacja miejska.

- Nie jest problemem wygospodarowanie środków, większy problem stanowi nabór - uważa dyrektor Chrzanowski.

Klasy sportowe mogą przyciągnąć młodzież spoza Zamościa. Dyrektor Chrzanowski zasugerował, że właśnie w tym kierunku powinno się pójść. W dobie niżu demograficznego trzeba wyjść z dobrą ofertą do młodzieży z regionu. Przyjezdni powinni zamieszkać w bursie, ale trzeba zadbać o ich utrzymanie. Miasto może pomóc jedynie fundując najlepszym stypendium, ew. pomocą socjalną dla najuboższych.

Zgoda dyrektora, dobranie nauczycieli przedmiotów ogólnych, młodzież musi mieć robiony bilans zdrowotny, bo przecież nie wszyscy się nadają do klas sportowych, rodzic musi być świadomy, że oddaje dziecko do klasy sportowej, nauczyciel musi opracować program nauczania na 3 lata- przy spełnieniu powyższych uwarunkowań nie ma przeciwwskazań na utworzenie klas sportowych.

- Jeżeli będzie nabór i warunki zostaną spełnione, klasy sportowe zostaną utworzone - zapewnił dyrektor Chrzanowski.

Na spotkaniu poruszono również tematy związane z finansowaniem sportu młodzieżowego przez miasto oraz współpracą, a raczej jej brakiem, klubów młodzieżowych z KS Hetman.

Niektóre zamojskie kluby zajmujące się szkoleniem młodzieży blokują przepływ zawodników do Hetmana, walcząc o dobre wyniki drużyn. Zatrzymują u siebie zawodników, hamując im w ten sposób właściwy rozwój. Dziewiętnastoletni zawodnik, który przychodzi do drużyny seniorów potrzebuje ok. 2 lat na aklimatyzację.

- Jeżeli klub młodzieżowy nie będzie miał przełożenia na klub seniorski, nie dostanie dotacji. Te sprawy musimy w końcu uregulować. - powiedział dyrektor Chrzanowski.

- Jeżeli dajemy pieniądze miejskie na wyszkolenie zawodnika, to ten zawodnik musi przez jakiś czas grać w Zamościu - dodał dyrektor Kozak.

Winą za złe stosunki między KS Hetman i AMSPN obciążył działaczy zarówno jednego jak i drugiego klubu, którzy przez tyle lat nie potrafią się dogadać. Podał też skuteczne - w jego mniemaniu - rozwiązanie istniejącej sytuacji. Wystarczy, żeby miasto zabrało dotacje.

- Trzeba się zastanowić jaki jest cel szkolenia młodzieży i z tego rozliczać. Jeśli celem ma być sama rekreacja, to ok, ale tylko do pewnego etapu. Później zawodnik musi przejść do sportu wyczynowego i z tego miasto powinno rozliczać. Taki jest cel szkolenia - powiedział Przemysław Cecherz, trener I zespołu KS Hetman.

Wszystkie kluby młodzieżowe, które korzystają z dotacji miejskich powinny przekazywać zawodników do klubu wyczynowego grającego w najwyższej lidze. Nie może być tak, że młodych zawodników - wyszkolonych za miejskie pieniądze - próbuje się sprzedawać w Polsce, bez korzyści dla mieszkańców miasta. Potrzeba jest budowy piramidy, na wierzchołku której jest klub wyczynowy, najlepszy w mieście - obserwując uczestników spotkania można było odnieść wrażenie, że z tą opinią się wszyscy zgadzają.

Teraz tylko musimy poczekać, by słowa w czyny się zamieniły. Byśmy tylko nie musieli czekać zbyt długo.