www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: Jak się Katarzyna głosi, tak się Nowy Rok nosi. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




Pasjonaci Abby

Abba Family - zespół coverowy, tworzą wokaliści związani z Teatrem Muzycznym w Gliwicach. W repertuarze zespołu znajdują się największe przeboje legendarnej, szwedzkiej grupy ABBA. Podobieństwo brzmienia, pasja, entuzjazm i uroda wykonawców uwodzi i podbija widownię.

O koncercie "ABBA Symfonicznie" mówią jego wykonawcy.



Teresa Madej - Dlaczego śpiewacie utwory szwedzkiego kwartetu ABBA? Rodzice nucili do kołyski?

Stanisław Witomski - Nie tylko rodzice. Słuchaliśmy także my, na pewno ja słuchałem. Oczywiście byłem bardzo mały. Doskonale znaliśmy te przeboje. ABBA to zespół, który stworzył przebój wszechczasów - "Waterloo". To najlepsza grupa, jaka istniała na rynku popowym. Ja wiem, że każdy ma swoją ulubioną grupę, ale trzeba przyznać, że ten zespół stworzył najlepszą muzykę, najwięcej przebojów. Nic nie trąciło tandetą ani kiczem. Przyjmowane było przez krytyków z wielką przyjemnością. Mam się to podoba. Sądzę, że publiczności także.

Teresa Madej - Ja to się zaczęło? Czy to pan zainspirował innych do stworzenia coveru tego właśnie zespołu?

Stanisław Witomski - Tak. Inspiracją był wyjazd do Szwecji kilka lat temu. Kiedy tylko wsiedliśmy do autobusu, kierowca włączył lokalną stację i usłyszeliśmy utwory ABB-y w języku szwedzkim. To wszystko brzmiało nieprawdopodobnie. Byliśmy tam z innym koncertem. Już w drodze powrotnej, na promie, ja wiedziałem, że kiedy wrócę do Polski to założę zespół coverowy "Abba Family". Niektórzy mówili, po co? Przecież takie zespoły już są w Polsce, na świecie jest kilka. Stwierdziłem, że to jest moja muzyka. Nie szkodzi, że inni grają, ja też chce ją grać. To nie był żaden skok "na kasę", którą mieliśmy zarobić, bo nie było łatwo. Jednak z ogromnym zapałem przystąpiliśmy do pracy. Jeszcze nie skończyliśmy nagrywać aranży, przygotowywania piosenek na płytę demo, a już mieliśmy sprzedane koncerty. Od kilku lat gramy nieustannie. Na pewno pomógł nam film "Mamma mia". Cieszy nas to śpiewanie.



Teresa Madej - Jakie jest Państwa główne zajęcie?

Stanisław Witomski - To przedsięwzięcie robione jest poza Teatrem. Wszyscy, jak tu stoimy, jesteśmy związani z Teatrem Muzycznym w Gliwicach. Natomiast Abba Family to nasze dzieło, rzecz niezależna, przez nas pielęgnowana. Ogień płonie coraz mocniej, bo Abba Family to wielka rodzina. Dziś są ze mną trzy dziewczyny: Katarzyna Gryc, Dominika Kramarczyk i Anna Kukawska.
- Dziś dostosowaliśmy się do zaproponowanego repertuaru i aranżacji. Taka lista utworów została przygotowana. Trudno byłoby zaśpiewać coą poza Orkiestrą. Przyjechaliśmy wczoraj i pierwszy raz zaśpiewaliśmy z Orkiestrą. Dzisiaj mieliśmy dwie próby, więc trudno poszerzyć repertuar "z marszu". To był szczególny wieczór, w szczególnym wykonaniu. Dla nas jest to debiut, jeśli chodzi o występy z Orkiestrą Symfoniczną. To wielkie przeżycie, że mogliśmy wystąpić w Zamościu, to dla nas wielkie wyróżnienie. To oczywiście pomysł dyrektora Tadeusza Wicherka.

* * *

Dyrektor i dyrygent Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego ma powody do zadowolenia. O tym, ż trafił w oczekiwania publiczności, przekonuje ponad stu procentowa frekwencja na Koncercie. Odpowiedzią, na zapowiedź kolejnego koncertu z repertuarem zespołu The Beatles, w wykonaniu zespołu "Żuki", były żywiołowe oklaski zachwyconych słuchaczy.



Tadeusz Wicherek - Rozwiązaniem jest zagranie dwóch koncertów w ciągu dnia.

Teresa Madej - Genialny pomysł. Sporo osób odeszło z przysłowiowym kwitkiem od kasy Orkiestry. Czy teraz nie można było tego zagrać jeszcze raz?

Tadeusz Wicherek - Nie mogliśmy. Niestety, salę dostaliśmy dopiero o godzinie 15-tej. Wcześniej była tutaj próba "Zamojszczyny" i nie mogliśmy tutaj wejść. Potem była budowa podestów, było "omikrofonowanie". Próbę zaczęliśmy o wpół do czwartej. Musieliśmy ją zrobić. Zakończyliśmy o piątej, dwie godziny przerwy i koncert. To jest najlepszy dowód, że musi być duża sala. Robiąc tutaj imprezy, ja powinienem decydować o dostępie do tej Sali. Teraz jesteśmy tutaj gośćmi, ja nie mogę decydować.

Teresa Madej - Koncert się bardzo podobał. Jak długo trwało jego przygotowanie?



Tadeusz Wicherek - To jest cztery miesiące pracy. Wymyśliłem ten koncert we wrześniu. Niestety nie ma dostępu do materiałów, żeby je ściągnąć z internetu. Wszystko trzeba ręcznie napisać i zinstrumentować, żeby to dobrze brzmiało. Z Orkiestrą to zawsze idzie szybko, to jest tydzień pracy. Ale napisanie aranży zabiera sporo czasu. Był jeszcze jeden utwór, jednak nie brzmiał dobrze i z niego zrezygnowałem.

* * *

Teresa Madej - Proszę powiedzieć jak przebiegała praca przy przygotowaniu Koncertu ABBA Symfonicznie?

Zbigniew Małkowicz - Temat bardzo wdzięczny. Są to hity i one same się bronią. Znając możliwości Orkiestry, wraz z Marcinem Łosikiem, wyeksponowaliśmy to, co jest na czasie, w sposób trochę inny, niekonwencjonalny. I czuję, że te aranże będą po Polsce krążyły. Znając Tadzia Wicherka to się nie skończy na jednym koncercie w Zamościu. Chciałem dzisiaj wcisnąć moich rodziców, ale powiedziano mi, że od tygodnia nie ma biletów. Dożyliśmy takich czasów, że na koncerty "Namysłowiaków" nie można się dopchać. Gdyby mi ktoś powiedział, że dla Drupiego będę aranżował, bo go Wicherek zaprosi do Zamościa, to bym nie uwierzył, a to stało się faktem.



Teresa Madej - Zadowolony jest pan z koncertu?

Zbigniew Małkowicz - Oczywiście. Ludzie mieli piękną zabawę i o to chodzi. Orkiestra się coraz lepiej prezentuje. Nasze aranże - Marcin Łosik swój pazur pokazał. Ja też się starałem. Tadeusz ma tyle pomysłów, że nie jestem w stanie tego ogarnąć i muszę angażować innych ludzi. Marcin gra w moim zespole, ja prowadzę spektakle. To jest jedyny pianista, który jest w stanie wykonać moje projekty. A sezon mamy bogaty.

Teresa Madej - Gratuluję i dziękuję za rozmowę. O kolejnych pana projektach muzycznych w Zamościu, porozmawiamy wkrótce.


autor / źródło: Teresa Madej
fot. Renata Bajak
dodano: 2009-02-17 przeczytano: 16295 razy.



Zobacz podobne:
     "Namysłowiacy" w Radiowej "Trójce" / 2009-11-08
     Koncerty młodych muzyków / 2009-08-05
     Marianna Bednarska: Dziewczyna z marimbą / 2009-05-10
      Namysłowiacy w rytmach latynoamerykańskich / 2009-05-10
     Tadeusz Wicherek o latynoskim koncercie / 2009-05-04
     Latynoskie klimaty z "Namysłowiakami" / 2009-04-29
     Beatlemania i Namysłowiacy / 2009-03-10
     Beatlesi na Dzień Kobiet / 2009-02-17
     "Waterloo" Namysłowiaków / 2009-02-15
     Soyka, Budka, Zakopower, Myslovitz...- gwiazdy Wicherka w Zamościu / 2009-02-13
     Jak to z siedzibą Orkiestry jest? / 2009-02-12
     "Namysłowiacy" dla zakochanych / 2009-01-27
     Koncert karnawałowy "Namysłowiaków" / 2009-01-14
     Wielki Mag i zaczarowana Orkiestra / 2008-12-18
     Mistrz i Magdalena / 2008-12-18
     Bach, Vivaldi i Harry Potter / 2008-12-08
     "Zamojszczyzna" i "Namysłowiacy" na 11 listopada / 2008-11-12
     Koncert z okazji Święta Niepodległości / 2008-10-30
     Boski instrument w Katedrze Zamojskiej / 2008-09-24
     Mistrzowie i uczniowie / 2008-08-11

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet