www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 2 maja 2024, w 123 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Zygmunta, Anastazego, Witomira, Anatola, Longina.
Majowe przysłowia: Grzmot w maju sprzyja urodzaju. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Zapowiedź


- - - - POLECAMY - - - -




Seksizm według Therese Alshammar, czyli mydlenie oczu bez mydła

Dziś znowu będzie o pływaniu. Już słyszę zgrzyt zębów mojej korektorki, która z utęsknieniem czeka na jakiś mój tekst, który trafi w jej tematyczne gusta, ale niestety będzie się jeszcze musiała uzbroić w cierpliwość.

A wszystko przez dwa wydarzenia, które zmieniły moje plany. Jedno lokalne, drugie, można rzec - globalne. Pierwszym był komentarz Czytelnika o nicku "albi", który w ostatni piątek napisał pod moim tekstem pt. "O krytej pływalni słów kilka": "Autor artykułu żyje w swoim nierealnym świecie. Zrobić na pływalni supermarket, albo płacić niemały darmowy haracz bankom, albo dać najlepiej wszystkim takie przywileje, aby mieli wszystko free. Widać pismak, nigdy nie miał do czynienia z ekonomią. Ale do powiedzenia ma wiele. Krzykacz!".

Opinie Czytelników trzeba szanować, nawet jeśli zawierają niesłuszne twierdzenia. Niemniej uznałem, że do tego komentarza należy się odnieść. Co do "supermarketu" (pomijając już wyraźną przesadę kryjącą się w słowie użytym przez "albiego"), to już w artykule napisałem wyraźnie, że być może faktycznie moja sugestia rozszerzenia asortymentu sklepu jest nietrafiona. Jeśli chodzi o "niemały darmowy (? - przyp. R. M.) haracz bankom", to przypominam, że w każdej poważnej placówce handlowej vel usługowej istnieje opcja płacenia kartą. Jest tak dlatego, że to się po prostu firmom długoterminowo opłaca; nawet pomimo "haraczu".

Pan kierownik Adamczyk ma inne zdanie, no i w ten sposób mamy słowo przeciwko słowu. A co do "przywilejów", to rozumiem, że Autorowi komentarza chodzi o poruszoną przeze mnie kwestię rozliczania osób niepełnosprawnych. Cóż, zasięgnąłem opinii znajomych mieszkających w różnych częściach Polski i jedna z tych osób poleciła mi obejrzeć cennik usług basenu w swoim mieście, czyli w Koszalinie. Mówiąc krótko - byłem ogromnie zaskoczony. Tamtejsze ceny w ogóle są niższe od zamojskich, ale w przypadku osób niepełnosprawnych różnica jest wręcz jaskrawa. W Zamościu, przy założeniu najtańszej opcji godzinowej, klient niepełnosprawny płaci 6 złotych, a jego ewentualny opiekun tyle samo. Przy najdroższej ewentualności kwota do uiszczenia to nawet 8 złotych od osoby.

A teraz Koszalin: niepełnosprawni płacą 4 złote, a ich opiekunowie 5,50, co razem daje sumę 9,50 zł i ceny te są ważne przez cały tydzień niezależnie od pory dnia! Co więcej - stawki zamojskie obowiązują przez 60, a koszalińskie przez 90 minut. Dzwoniłem do Koszalina. Zastępca kierownika Magda Klinowska poinformowała mnie, że wprawdzie jeszcze przed wakacjami przewidywane są pewne podwyżki cen, lecz "Na pewno nie większe, jak o 10 procent". Zatem można? Można! Zapytałem pani Klinowskiej o podstawowe kryterium ustalania cen, obowiązujące w koszalińskiej pływalni, które sprawia, że są one tak niskie. Odpowiedź tłumaczyła wszystko: "Kierujemy się przede wszystkim cennikami innych pływalni w okolicy. Wprawdzie w Koszalinie jesteśmy jedynym krytym basenem, ale niedaleko są inne ośrodki dysponujące takimi obiektami, na przykład Szczecinek albo Kołobrzeg". A więc wszystko jasne! Koszalin ma szczęście do taniej pływalni dzięki istnieniu konkurencji na rynku! Mam nadzieję, że da to do myślenia ewentualnym inwestorom, bo popyt na tanie pływanie w Zamościu na pewno istnieje.

Drugim wydarzeniem, o którym wspominałem, było pobicie przez Szwedkę Therese Alshammar rekordu świata na 50 metrów stylem motylkowym. Wynik ten został jednak anulowany, a to za sprawą zmian, których dokonała w swoim regulaminie Międzynarodowa Federacja Pływacka (FINA). W myśl nowych przepisów stroje do pływania nie mogą zakrywać szyi, rąk, ramion ani kostek, a pod popularną "skórę rekina" nie można też wkładać dodatkowego kostiumu, zwiększającego wyporność ciała w wodzie. Tymczasem szwedzka pływaczka założyła pod kostium startowy zwykły strój jednoczęściowy i dlatego nowy rekord uznany być nie mógł. Niedoszła rekordzistka stwierdziła: "Myślę, że można uznać za trochę seksistowskie, że mężczyźni i kobiety mają stosować takie same kostiumy, które mężczyznom pozwalają lepiej zakryć osobiste części ciała".

Szwecja to kraj lewackich idiotyzmów więc specjalnie nie zdziwiło mnie uznanie szyi i ramion za "osobiste części ciała kobiety". Niemniej jako kibic i wieloletni obserwator zmian dokonujących się w tej dyscyplinie nie mogę nie wyrazić swojej opinii na temat strojów do pływania jako takich, bo wydarzenia na tym polu zaczynały już przechodzić moje pojęcie.

Obejrzyjcie Państwo jakiekolwiek archiwalne nagranie z zawodów pływackich rozgrywanych przed więcej, jak dziesięcioma laty. Wszyscy zawodnicy mieli wówczas na sobie takie same kostiumy - panowie kąpielówki, a panie piękne stroje jednoczęściowe, w których wyglądały naprawdę kobieco (przynajmniej takie jest moje zdanie. Nie będę zresztą ukrywał, że względy wizualne są dla mnie również istotne i uważam, że facet, który będąc na plaży vel pływalni nie zwraca nawet najmniejszej uwagi na prezentowane przez płeć piękną walory cielesne, za prawdziwego mężczyznę uważać się nie powinien; oczywiście nie jest to jedyne tego kryterium). W ten sposób o wynikach decydowały po prostu umiejętności. Potem jednak pływacy i pływaczki zaczęli się coraz bardziej "obudowywać" aż w końcu niektórym brakowało tylko płetw, by wyglądać na nurków. Dzięki temu medale zaczęli zdobywać nie tyle sportowcy, ile to, co mieli na sobie, a było tego czasem nawet kilka warstw. Zachwycano się co chwilę bitymi rekordami i mało kto zastanawiał się ile warte są te wyniki w praktyce. Nie można kwestionować ogromnego wysiłku sportowców na treningach, ale wszyscy byli zgodni, że procentowo ma on znaczenie zdecydowanie mniejsze niż przedtem. Nawet tak protestujący przeciw "skórze rekina" pływak, jak Aleksander Popow, w końcu przystał na pływanie w czymś takim, bo dobrze wiedział, że w innym wypadku bezpowrotnie straci szanse na czołowe miejsca w świecie.

Godząc się na te stroje FINA zrobiła pływaniu największą krzywdę, dlatego i tak jej obecne posunięcia oceniam jako i tak niezbyt wystarczającą próbę zadośćuczynienia tej dyscyplinie sportu. Najprawdopodobniej federacji nie uda się doprowadzić do powrotu kostiumów "klasycznych", bo lobby producentów jest zbyt silne, ale jednak mam nadzieję, że nie skończy się na stanie obecnym. Opór zawodników na pewno będzie spory, co pokazuje powyższa wypowiedź Szwedki, lecz jeśli FINA będzie konsekwentna, to koniec końców - pływaniu wyjdzie to tylko na dobre.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2009-03-27 przeczytano: 11277 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet