|
Największa sportowa radość tej wiosnyNo i zaczęliśmy długi majowy weekend! Jego pierwszy dzień nie kojarzy mi się zbyt dobrze, ale skoro jest już on dniem wolnym, to niech tak będzie; przynajmniej do chwili, gdy podobny status otrzyma dzień 6 stycznia lub, co proponowałem przed półroczem, 2 listopada. Na pewno wielu z Państwa skorzystało z okazji przeznaczyło ten czas na wypoczynek i oderwanie się od codziennych spraw, nie będę więc dziś pisał o rzeczach, które psują dobry nastrój. Skupię się natomiast na pewnym wydarzeniu sprzed tygodnia.
Dodajmy, że było to zdarzenie bardzo radosne i wręcz szkoda, że tak mało się o nim mówiło. Nasza redakcja była jedną z niewielu, które zamieściła stosowną zapowiedź. Gdyby nie to, że z oczywistych względów często zaglądam na zamosconline, to nie znałbym dokładnego terminu meczu Padwy Zamość z UKS Deltą Radom. Podejrzewam zresztą, że takich osób jest znacznie więcej. A szkoda wielka, bo na pewno wielu zamościan miałoby ochotę zobaczyć jak piłkarze ręczni z naszego miasta zdobywają awans do drugiej ligi.
Nie będę udawał, że świetnie znam kadrę Padwy i zbudzony o czwartej nad ranem potrafię każde jej nazwisko przyporządkować do odpowiedniej pozycji na boisku. Wprawdzie piłka ręczna jest jedną z dyscyplin sportu, które lubię najbardziej i staram się na bieżąco śledzić rezultaty pojedynków ekstraklasy i pierwszej ligi kobiet i mężczyzn, ale niższe klasy rozgrywkowe zwykle obserwuję przy okazji; najczęściej wtedy, gdy natrafię na ich wyniki w "Przeglądzie Sportowym". Wiedziałem, rzecz jasna, że w Zamościu funkcjonuje coś takiego jak klub Padwa i że jeszcze kilka lat temu grał on w drugiej lidze, ale w ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z pewnym obniżeniem poziomu. Dopiero niedawno coś się ruszyło, a wyniki naszych szczypiornistów znów zaczęły pojawiać się w lokalnych mediach. Właśnie to skłoniło mnie do większego zainteresowania się zamojską piłką ręczną.
Przyznam szczerze - w bieżącym sezonie byłem jedynie na dwóch meczach, w tym tylko jednym ligowym (czyli ostatnim). Wpłynęły na to przede wszystkim terminy tych spotkań, gdyż Padwa grała raczej w soboty, a mnie niestety pasują tylko piątki i niedzielne późniejsze popołudnia. Nie mogę więc powiedzieć, że w swych ocenach jestem do końca obiektywny.
Niemniej po tym co zobaczyłem w tych dwóch spotkaniach, jestem zdania, że mamy szansę stworzyć w Zamościu coś naprawdę fajnego, co może być w dalszej perspektywie czymś w rodzaju sportowej wizytówki naszego miasta. Może przesadzam, może za kilka lat ktoś mi wytknie tym tekstem braki w realnej ocenie obecnej sytuacji, ale po prostu czuję, że w tej drużynie tkwi naprawdę spory potencjał. Widziałem w tych chłopakach ogrom zaangażowania, woli walki i chęci do zwyciężania. Nieudane zagrania ich nie deprymują, lecz mobilizują. A przede wszystkim - sama gra sprawia im bardzo wiele przyjemności. Cieszą się nie tylko kolejnymi bramkami i obronami, ale także detalami akcji. Innymi słowy grają po to, by z tej gry odczuwać satysfakcję. Do tego mają kilka indywidualności, które w przyszłości mogą zrobić naprawdę dużą karierę. Mam tu na myśli przede wszystkim Jakuba Kłodę, który przeciwko Delcie zagrał wręcz genialnie, a w pozostałych meczach notował przynajmniej przyzwoite występy.
Pewnie, że ten tegoroczny awans niewiele znaczy w skali ogólnopolskiej. Pewnie, że druga liga w piłce ręcznej jest de facto ligą trzecią i w związku z tym nie ma co wysławiać naszych zawodników pod niebiosa. Pewnie, że przyszły sezon może wszystkich brutalnie sprowadzić na ziemię. Nikt nie wie, jak dalej będzie to wyglądało. Natomiast na pewno ten sukces jest szansą na stworzenie z Zamościa miejsca znanego w Polsce z piłki ręcznej na dobrym poziomie. Wszak piłkarski Hetman, który do tej pory był sportowym znakiem firmowym Zamościa, również gra w drugiej lidze i wcale nie może być pewien utrzymania w niej.
Byłoby jeszcze lepiej, gdyby w ślady szczypiornistów Padwy poszły inne gry zespołowe w Zamościu. Życie w mieście, gdzie hala sportowa użytkowana jest na zawody kilka razy w tygodniu jest na pewno ciekawsze, a halę przecież mamy naprawdę ładną.autor / źródło: Robert Marchwiany dodano: 2009-04-30 przeczytano: 3238 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|