|
Hity XXX Zamojskich Dni MuzykiUwertura do opery "Paria" Stanisława Moniuszki, kompozycja Rafała Rozmusa do filmu "Tryptyk Rzymski", Symfonia Weroniki Ratusińskiej oraz Tańce połowieckie z opery "Kniaź Igor" Aleksandra Borodina to hity repertuarowe XXX Zamojskich Dni Muzyki. Uroczysty Koncert Jubileuszowy wykonała Orkiestra Symfoniczna im. Karola Namysłowskiego pod batutą Tadeusza Wicherka w Katedrze Zamojskiej (11.10.).
Pasterza diecezji ks. biskupa Wacława Depo, Iwonnę Stopczyńską wiceprezydenta Zamościa oraz publiczność powitał gospodarz świątyni ks. Czesław Grzyb. Pięknie witał Orkiestrę Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego pod dyrekcją Tadeusza Wicherka, której dziękował za rozsławianie Zamościa w kraju i za granicą. Ks. prałata cieszył koncert odbywający się podczas Dnia Papieskiego, który dedykowany jest Janowi Pawłowi II.
Uroczysty koncert podsumował XXX Zamojskie Dni Muzyki. Wykonanie koncertu było na miarę wybitnych dzieł, których mogliśmy wysłuchać. Koncert rozpoczęła muzyka polska - Uwertura do opery "Paria", najlepszego dzieła orkiestrowego Stanisława Moniuszki, w opracowaniu Grzegorza Fitelberga. To element patriotyczny koncertu. To muzyka ponadczasowa, zawsze świeża i piękna, zawsze chwytająca za serce.
- Wspaniała, wzruszająca muzyka Stanisława Moniuszki nie ma sobie równych. To muzyka kompozytora związanego z krajem ojczystym. Nie sięgnął po zaszczyty paryskie, pozostał w kraju by tworzyć "ku pokrzepieniu serc" - mówiła Małgorzata Dybowska dyrektor Zamojskich Dni Muzyki.
- Słuchaliśmy Uwertury, której treść dotyczy bardzo istotnych spraw związanych z życiem ludzkim. Dotyczy największego skarbu, jakim dla człowieka jest wolność. Dziś obchodzony jest dziewiąty Dzień Papieski pod hasłem: "Jan Paweł II - Papież Wolności". We wszystkich dużych i małych świątyniach naszego kraju jak echo pobrzmiewają słowa Wielkiego Polaka, który swoim słowem nam wszystkim dał wolność. Pamiętamy z Jego nauk, że wolność dana nam jest przez Stwórcę.
- Gdy nadchodził wiek XXI miał to być wiek nadziei. W tej chwili zachwiane zostały fundamenty ładu społecznego, ładu społecznego człowieka. Dlatego tym bardziej potrzebne są nam słowa Jana Pawła II, artysty słowa, poety słowa, które pomagają nam żyć. Pamiętajmy, że wolność i prawda, wiara i miłość to najlepsza droga do pomyślności każdego człowieka i do pomyślności jego Ojczyzny - powiedziała dyrektor Dybowska.
- Za chwilę wzruszać nas będą dźwięki "Tryptyku Rzymskiego" Rafała Rozmusa, młodego kompozytora związanego z Lublinem, autora znakomitej muzyki filmowej. Zanim zatopimy się w słuchanie tego utworu, tej trzyczęściowej kompozycji - "Zdumienie", "Źródło" i "Epilog" - odczytam krótką refleksję, która dotyczy "Tryptyku Rzymskiego" Jana Pawła II:
- Medytacje Jana Pawła II nazwane "Tryptykiem Rzymskim" napisane są rozumem, sercem i ręką poety. Jest to ciepłe, serdeczne i osobiste.
"Co mi mówisz górski strumieniu? W którym miejscu ze mną się spotkasz? Ze mną, który także przemijam. Zatrzymaj się. To przemijanie ma sens. Ma sens, głęboki sens".
"Tryptyk Rzymski" Rafała Rozmusa to głębokie przeżycie dla wszystkich, zwłaszcza w scenerii Zamojskiej Katedry, gdzie na tę okazję wystawiono fotografię prezentującą Ojca Świętego, który 12 czerwca 1999 r. wizytował zamojską świątynię.
W tym roku organizatorzy Zamojskich Dni Muzyki rozpoczęli współpracę z Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego realizującym program pod nazwą "Młodzi Kompozytorzy w Hołdzie Fryderykowi Chopinowi". Podczas koncertu w Katedrze wykonana została Symfonia Weroniki Ratusińskiej i spotykała się z wielkim uznaniem słuchaczy. Subtelna atmosfera, nieco tajemniczy klimat oraz intymna emocjonalność to atuty utworu. Całość Weronika Ratusińska otacza wyrafinowaną i zmysłową aurą, umiejętnie wprowadzając słuchacza w emocjonujący świat o wyważonych proporcjach.
Koncert zamknęła wspaniała kompozycja - dzieło Aleksandra Borodina Tańce połowieckie z opery "Kniaź Igor" - niezwykle efektowna a jej wykonanie wprost mistrzowskie. Wspaniała interpretacja muzyki Borodina. Pod palcami muzyków i batutą Tadeusza Wicherka rozkwitła cała barwa fascynujących dźwięków - czar Wschodu, egzotyka Rusi i jej ludowej muzyki. Wspaniała melodyjność wykonania wykorzystująca cały potencjał muzyczno-instrumentalny, także nowe własne instrumenty Orkiestry - tam-tam i bęben wielki - grand casa.
Ożywiono muzykę do tego stopnia, że stała się wyrafinowanym klejnotem. Dyrygent wzniósł Orkiestrę na wyżyny muzyczne podczas wszystkich prawykonań utworów, jakie miały miejsce podczas Uroczystego Koncertu Jubileuszowego w Katedrze Zamojskiej. Ogromna praca muzyków dała imponujące efekty. Wielkie brawa należą się aranżerom i dyrygentowi odpowiedzialnemu za stronę muzyczną interpretacji utworów.
Muzyków Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego obdarowano różami za uduchowiony Koncert i za artystyczne przeżycia. Anna Gruszkiewicz zastępca dyrektora i wiceprzewodnicząca Towarzystwa Przyjaciół i Sympatyków Orkiestry Symfonicznej podziękowała koleżankom i kolegom organizującym koncerty Zamojskich Dni Muzyki. Wyrazy szacunku przekazała także dla Małgorzaty Dybowskiej za wsparcie merytoryczne i finansowe oraz za każde profesjonalne "słowo o muzyce".
List gratulacyjny od Marcina Zamoyskiego Prezydenta Zamościa odczytała Iwonna Stopczyńska wiceprezydent Zamościa, który doceniając prestiż i artystyczną wymowę koncertów. przekazał wyrazy szacunku dla twórców i wielbicieli Zamojskich Dni Muzyki.
"Za dar wolności i muzyki w Katedrze Zamojskiej, za wspaniały kontakt z Niebem poprzez ręce i serca muzyków" dziękował ks. biskup Wacław Depo, życząc artystom by byli słuchani i żeby każdy pochylał się nad nimi z miłością.
Dzień Papieski w zamojskiej świątyni kończyła wspólna modlitwa - Apel Jasnogórski.
* * *
O ocenę wykonania dzieł zagranych przez Orkiestrę Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego pod batutą Tadeusza Wicherka poprosiłam Rafała Rozmusa.
- Jestem zaszczycony, że mogę tutaj być. Cieszę się, że po raz kolejny mogłem przyjechać do Zamościa. Wcześniej - Letni Festiwal Filmowy, następnie Zamojski Festiwal Kultury. Dziś pretekstem było wykonanie trzech utworów skomponowanych przeze mnie do filmu "Tryptyk Rzymski". To znakomity pomysł by wpisać ten koncert w Dzień Papieski. Natomiast cały koncert znakomity, na wysokim poziomie artystycznym. Pozostaję pod wrażeniem - wspaniałej klasyki, czyli Uwertury Stanisława Moniuszki i Tańców połowieckich Borodina, jak również utworu współczesnego z XXI wieku - Dominiki Ratusińskiej. Utwór napisany bardzo ciekawą techniką - to także dla mnie nowe przeżycie.
Jestem wdzięczny, że wybrano tak znakomite nazwiska kompozytorów a moje nazwisko znalazło się obok nich. Jestem z tego dumny. Każdy utwór jest trudny technicznie, ponieważ każdy kompozytor ma swój język dźwiękowy, każdy z kompozytów klasyków żył w innym czasie. Ważne jest odpowiednie ujęcie estetyki tej epok i odpowiedniej stylistyki. To znakomicie ułożony program. Stopień trudności bardzo duży, bo utwory zróżnicowane. Moniuszko i akcenty polskie, Borodin - wolność, choć utwór powstawał wiele lat a do tego utwór współczesny i muzyka filmowa. Myślę, że to świetne połączenie repertuarowe, a Orkiestra stanęła na wysokości zadania, którą ze swadą i wielkim doświadczeniem poprowadził Tadeusz Wicherek.
* * *
Jak opowiada Tadeusz Wichrek - podczas próby Orkiestry w Katedrze przyszły dwie wycieczki i słuchały wykonania "Tryptyku Rzymskiego", a następnie zapytały" Co to jest takie piękne? I proszono dyrygenta o taki koncert w ich mieście, w Radomiu? Słuchał koncertu także Amerykanin i stwierdził - To jest genialne!
Ja myślę, że wszyscy ci, którzy wysłuchali Uroczystego Koncertu Jubileuszowego mieli podobne odczucia i wyrazili je owacjami na stojąco. Bo nie ma nic piękniejszego jak piękna muzyka. autor / źródło: Teresa Madej fot. Maria Sztormke dodano: 2009-10-14 przeczytano: 13963 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|