www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 19 kwietnia 2024, w 110 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adolfa, Tymona, Pafnucego.
Kwietniowe przysłowia: Kiedy Marek przypieka, człek jeszcze na ziąb ponarzeka. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Moja dziesiątka A.D. 2009

Rok 2009 postanowiłem rozpocząć przedstawieniem swoich typów na 10 najlepszych sportowców Polski w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" Anno Domini 2008. Po 12 miesiącach uznałem, że i teraz dokonam analogicznego podsumowania. Muszę przyznać, że obecnie miałem trudniejsze zadanie, gdyż w tym roku nasi zawodnicy spisywali się nadspodziewanie dobrze odnosząc wiele niekiedy wręcz zaskakujących sukcesów. Po dłuższym namyśle zdecydowałem się na następujące wybory.

Pierwsze miejsce było jedynym, co do którego nie miałem najmniejszych wątpliwości. Praktycznie od lutego było wiadomo, że w tym roku bitą faworytką do zwycięstwa jest Justyna Kowalczyk. Dwa złote i jeden brązowy medal na mistrzostwach świata w Libercu, a do tego triumf w ogólnej klasyfikacji Pucharu Świata, Mała Kryształowa Kula za biegi długie i kilka zwycięstw w pojedynczych zawodach Pucharu Świata sprawiły, że biegi narciarskie chyba nawet wyprzedziły wówczas skoki w rankingu popularności dyscyplin sportowych w Polsce. Obecny sezon Justyna również rozpoczęła znakomicie i myślę, że jeśli zdobędzie ona choć jeden medal na igrzyskach w Vancouver, to ponownie będzie główną kandydatką do zwycięstwa w plebiscycie. No chyba, że nie tylko ona będzie tam zdobywać medale dla Polski.

Drugą pozycję postanowiłem przyznać Anicie Włodarczyk - mistrzyni świata i rekordzistce globu w rzucie młotem. Długo się wahałem czy uhonorować ją tak wysokim miejscem, bo poraziła mnie wręcz swoją bezmyślnością, kiedy to w Berlinie, po swym rekordowym rzucie w drugiej kolejce konkursu, kompletnie zapomniała, że to jeszcze nie koniec zawodów i tak zaczęła skakać z radości, iż poważnie skręciła nogę. Ta kontuzja wykluczyła ją już do końca sezonu i zapewne będzie dawać o sobie znać w dalszej części jej kariery. Odrzuciłem jednak tę myśl - wszak co rekord, to rekord.

Na trzecim miejscu umieściłem naszą "złotą" czwórkę wioślarzy: Adam Korol, Michał Jeliński, Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski, która po złocie na igrzyskach w Pekinie również w 2009 roku pokonała wszystkich i wygrała mistrzostwa świata w Poznaniu.

Czwarte w moim zestawieniu są koleżanki po fachu wspomnianych panów, czyli dwójka podwójna: Julia Michalska i Magdalena Fularczyk, które również zdobyły mistrzostwo globu. To nie są rutyniary i dopiero zdobywają wioślarskie szlify, ale perspektywy stoją przed nimi wspaniałe.

Piąta lokata dla Anny Rogowskiej. Wiem, mistrzyni świata w skoku o tyczce i pogromczyni "carycy" Jeleny Isinbajewej powinna być wyżej. Niemniej biorąc pod uwagę osiągnięcia poprzednio wymienionych osób, a także fakt, że w tamtym berlińskim konkursie lepsze od Isinbajewej okazały się wszystkie zawodniczki (nie zaliczyła żadnej wysokości), zdecydowałem się na "zaledwie" piąte miejsce dla naszej tyczkarski.

Miejsce szóste dla Marcina Dołęgi. Na igrzyskach w Pekinie miał pewny medal, ale przegrał z kontuzją i ambicją, która nakazywała mu podchodzić do sztangi o wadze gwarantującej złoto. Skończyło się wówczas na czwartym miejscu i ogromnej złości. Jednakże na ostatnich mistrzostwach świata w dalekiej Korei w pełni zrewanżował się za tamto niepowodzenie i to jemu zagrano hymn narodowy.

Na siódmym miejscu - Piotr Gruszka. Ileż to razy jego gra wzbudzała we mnie irytację. Od kilku sezonów uważałem go za siatkarza, który odcina kupony i jest w gruncie rzeczy gorszy od przynajmniej kilku zawodników na pozycji przyjmującego. Tymczasem we wrześniowych mistrzostwach Europy w Turcji popularny "Grucha" poprowadził, grając po przekątnej z Pawłem Zagumnym, polską reprezentację do złotego medalu, a fachowcy zasłużenie przyznali mu tytuł MVP całej imprezy. Nie mogłem więc go nie docenić!

Ósme miejsce otrzymuje Tomasz Sikora. Ten ogromnie doświadczony biathlonista z Wodzisławia Śląskiego, który zapewne po najbliższych igrzyskach zakończy karierę, był o włos od zdobycia Pucharu Świata. Ostatecznie zajął w nim drugie miejsce, ale to i tak jest najlepsze osiągnięcie Polaka w tej klasyfikacji.

Na dziewiątej pozycji umieszczam Tomasza Golloba. Nie przepadam za żużlem, ale pana Tomka muszę docenić za: indywidualne wicemistrzostwo świata, drużynowe mistrzostwo świata, kolejne mistrzostwo Polski i za rzecz, która łączy obie te okoliczności, a zarazem jest znakiem firmowym tego człowieka - upór. Szkoda tylko, że za Gollobem nie widać żadnego polskiego żużlowca, który jeździłby na podobnym do niego poziomie.

Miejsce dziesiąte dla kulomiota Tomasza Majewskiego. Mistrzostwa świata przegrał, ale srebrny medal na pewno nie jest powodem do wstydu. Do tego trzeba docenić pobicie przez niego rekordu Polski, który Edward Sarul ustanowił jeszcze na początku lat 80. ubiegłego wieku.

Powtarzam - wybór był wręcz ekstremalnie trudny. Gdybym mógł, to na pewno wyróżniłbym jeszcze Szymona Ziółkowskiego, Piotra Małachowskiego, Monikę Pyrek, Pawła Korzeniowskiego czy Sławomira Szmala. Dodam, że na liście 21 nominowanych osób przez "Przegląd Sportowy" zabrakło mi dwóch osób: Sylwestra Bednarka i Łukasza Kubota. Bednarka, bo zdobywając brąz w skoku wzwyż na mistrzostwach świata w Berlinie ten chłopak udowodnił, że warto dawać szansę zawodnikom, którzy są naprawdę perspektywiczni, choć nie osiągnęli wymaganego minimum. Kubota zaś, bo ten gracz zrobił niewiarygodny postęp i obecnie jest w najściślejszej światowej czołówce tenisowych deblistów. Do tego również i w singlu awansował do pierwszej "setki" w rankingu, co naprawdę nie jest w przypadku mężczyzn prostą sprawą. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby tych zawodników uwzględniono w plebiscycie przyszłorocznym, co nie zmienia faktu, że chciałbym mieć wtedy jeszcze większe kłopoty bogactwa w kwestii wyboru najlepszych polskich sportowców.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2009-12-31 przeczytano: 2858 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet