|
Minister Hall gościła w Stowarzyszeniu "Krok za Krokiem"Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym "Krok za Krokiem" w tym roku obchodzi 20-lecie swego istnienia. Dorobek Stowarzyszenia był głównym tematem poruszanym podczas wizyty minister edukacji Katarzyny Hall w Ośrodku Rehabilitacyjno-Terapeutycznym dla Dzieci Niepełnosprawnych w Zamościu.
Zapytana o powód wizyty pani minister w Zamościu, Maria Król przewodnicząca Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym "Krok za krokiem" - odpowiedziała:
- W Lublinie odbędzie się w czwartek debata poświęcona zmianom w szkolnictwie. Pani minister połączyła ten wyjazd z przyjazdem do Zamościa, aby zapoznać się z dwudziestoletnią działalnością Stowarzyszenia, jego dokonaniami. Fakt, że byłam ekspertem ds. edukacji i przez cały rok pracowałam w zespole pani minister Hall, a byłam jedynym ekspertem z województwa lubelskiego, zdecydował o jej wizycie.
- Miałam bardzo dużo uwag. Nie wiem czy będą przyjęte przez rząd, bo są one dalekosiężne. To uwagi na wzór rozwiniętych krajów Europy Zachodniej w tej materii. Sprowadzają się do tego, aby dzieciom niepełnosprawnym zabezpieczyć to samo, co mają dzieci zdrowe. Zapewnić wystarczającą ilość przedszkoli, szkół, terapii, co byłoby obowiązkiem samorządu terytorialnego.
Przybyła z pewnym opóźnieniem pani minister została powitana nie tylko przez szefową Stowarzyszenia Marię Król, która zaprezentowała pani Hall ośrodek, ale także przez pracowników, podopiecznych i ich rodziców. Dodajmy, że w niektórych przypadkach wychowankowie wygłosili w pełni przez siebie przygotowane przemówienia, czym wyraźnie wzruszono głównego gościa.
W swoim krótkim wystąpieniu wstępnym minister Hall kilkakrotnie powtórzyła, że Stowarzyszenie "Krok za Krokiem" jest w Polsce bardzo dobrze znane. Działalność organizacji pozarządowych na poziomie lokalnym wymaga pracy prawdziwych liderów. Ludzie tu pracujący bez wątpienia są takimi liderami - mówiła. Wyraziła duże słowa uznania zarówno wobec kierownictwa Stowarzyszenia i pracowników ośrodka, jak wobec rodziców i samych podopiecznych.
Następnie Maria Król, za pomocą prezentacji multimedialnej, zaprezentowała historię Stowarzyszenia, jego działalność i cele. Opowiedziała między innymi o współpracy międzynarodowej, którą Stowarzyszenie prowadzi z podobnymi do siebie podmiotami w Belgii, Wielkiej Brytanii, Mołdawii i na Ukrainie. Goście mogli przekonać się, że prowadzona przez pracowników ośrodka w Zamościu, i kierowanych przez Stowarzyszenie innych placówek w regionie, rehabilitacja dzieci z wczesnym uszkodzeniem mózgu jest procesem nie tylko czasochłonnym, ale i bardzo rozbudowanym. Ważne jest, by zacząć ją jak najwcześniej, bo tylko wtedy można daną osobę najbardziej optymalnie przygotować do życia w społeczeństwie. Te dzieci nie są chore. Mają tylko uszkodzony mózg - mówiła Maria Król. Na pewno jest to dosyć kontrowersyjna opinia, z której dosłownym sensem wiele osób może polemizować, ale w gruncie rzeczy chodzi o to, że wychowankowie Stowarzyszenia nie zarażają nikogo swym kalectwem i pomoc tym osobom jest również społecznie pożyteczna. Co za tym idzie, osoby z wczesnym uszkodzeniem mózgu mają pełne prawo do edukacji, tyle że kończą ją na różnych etapach. U jednych proces edukacji ogranicza się do najbardziej podstawowych czynności, u innych zaś przebiega w sposób bardziej zaawansowany. Jeden z chłopców witających panią minister - Bartek - w tym roku zdaje maturę i chce po niej studiować politologię.
Po prezentacji i filmie, który również opisywał działalność Stowarzyszenia, głos zabrała ponownie minister Hall, która na pożegnanie z zebranymi powiedziała, że rząd myśli o coraz lepszych rozwiązaniach systemowych, które wspierałyby działalność takich właśnie ośrodków. Kończąc życzyła kierownictwu Stowarzyszenia kolejnych sukcesów na kolejne 20 lat.autor / źródło: Teresa Madej, Robert Marchwiany dodano: 2010-02-04 przeczytano: 16347 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|