|
Hołd ofiarom katastrofy pod SmoleńskiemMszę św. w intencji Braci i Sióstr, którzy zginęli w katastrofie lotniczej rządowego samolotu 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem, celebrował Ks. Biskup Wacław Depo w kościele św. Katarzyny w Zamościu (17.04.).
Świątynie wypełniły poczty sztandarowe, członkowie Zamojskiej Rodziny Katyńskiej, przedstawiciele Wojska Polskiego, policji, straży pożarnej, straży więziennej, straży miejskiej, organizacji kombatanckich, licznych instytucji i przedsiębiorstw, uczelni i szkół oraz harcerze oraz mieszkańcy Zamościa. Władze Miasta reprezentowane były w osobach Iwonny Stopczyńskiej wiceprezydenta Zamościa i Jana Matwiejczuka - przewodniczącego Rady Miasta.
Uroczystość, która odbyła się w oprawie ceremoniału wojskowego, otworzył Hymn Państwowy, wykonany przez orkiestrę wojskową i Chór Męski Funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Zamościu.
Mszę św. poprzedziło wystąpienie Mieczysławy Bełz prezes Stowarzyszenia Zamojska Rodzina Katyńska. Prezes Bełz w swoim wystąpieniu powiedziała m.in.
- Dziś o Katyniu wiedzą już wszyscy w Polsce. Nie ma wątpliwości, że to było ludobójstwo, popełnione przez władze totalitarnego reżimu i sowieckiego NKWD. Pięćdziesiąt lat komunistycznych kłamstw i przemilczeń na nic się zdało. 70 lat temu Rosja Sowiecka dokonała mordu na elicie naszego narodu. Zamordowano najbardziej patriotyczną część narodu (...).
Przez 50 lat fałszowano historię Polski. Oto dziś Ziemia Smoleńska ponownie stała się grobem najważniejszych osób w Polsce. W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, najważniejsi dowódcy wojsk polskich oraz nasi przyjaciele z Rodzin Katyńskich.
To tragedia nie ma precedensu w historii krajów świata i dotyka nas jako kolejne nieprzewidziane przerażające zdarzenie. Czy to zdarzenie ma znaczenie, którego sensu jeszcze nie znamy? Czy każe nam zapomnieć o rosyjskiej zbrodni? Czy nie wolno domagać się uznania zbrodni katyńskiej jako ludobójstwo? Czy może ułatwi ujawnienie zbrodni na polskim narodzie i powie wodzom najważniejszych krajów świata - pomagaliście Rosji ukrywać zbrodnie, zamykaliście nam usta, więc pomóżcie nam dziś pochować kolejne ofiary Katynia.
Następnie wszyscy zgromadzeni minutą ciszy oddali hołd 96 ofiarom tragicznej katastrofy lotniczej prezydenckiego samolotu w dniu 10 kwietnia br. pod Smoleńskiem.
Mogliśmy również wysłuchać programu słowno-muzycznego, przygotowanego przez uczennice i uczniów gimnazjum Nr 3 w Zamościu. W programie znalazły się m.in. wspomnienia z przybycia do Starobielska Józefa Czapskiego a także relacja mówiąca o wywożeniu grup jeńców z obozów specjalnych Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa w kwietniu 1940 r., według zapisów świadka, kapelana Rodzin Katyńskich ks. Zdzisława Paszkowskiego oraz Stanisława Swaniewicza - z okresu mordów na oficerach. Odczytywanym relacjom towarzyszyły pieśni z przejmującymi tekstami mówiącymi o zbrodni katyńskiej.
Kolejna relacja dotyczyła okoliczności uzyskania informacji (X.1942 r.) o grobach rozstrzelanych oficerów polskich, na których mieszkańcy Kozich Gór ustawili trzy brzozowe krzyże a następnie o dotarciu tej informacji do opinii światowej w dn. 13.04.1943 r., po odkryciu grobów przez Niemców. Zacytowano również, robiące ogromne wrażenie, fragmenty książki Józefa Mackiewicza " Katyń - zbrodnia bez sądu i kary" opisujące widok odkrytych grobów oficerów. "Tu leży Armia, można by zaryzykować określenie - kwiat Armii" - pisał Józef Mackiewicz.
(...) Tragiczny los tych ludzi, to po dziś dzień szczególnie ciężkie oskarżenie stalinowskiego systemu. Rosja nie chce uznać tej zbrodni za ludobójstwo a przecież to oczywiste - brzmiały mocne słowa recytowanego komentarza.
Program zakończyła muzyczna litania do Matki Boskiej z Ostaszkowa, Starobielska i Katynia, zaśpiewana przez uczniów Gimnazjum Nr 3.
O godz. 11.30 rozpoczęła się Msza św. oprawiona ceremoniałem wojskowym, której przewodniczył Ks. Biskup Czesław Depo Ordynariusz Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.
W swojej homilii powiedział m.in. (...) To wiara w Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego każe nam stanąć dzisiaj przy ołtarzu aby zapisać kolejną, zamojską stację modlitwy za ofiarę Katynia z kwietnia 1940 r., o której świat miał się nigdy nie dowiedzieć. Rodzinom ofiar odebrano prawo do prawdy, prawo publicznej żałoby, do godnego upamiętnienia najbliższych.
- Jak miał zaznaczyć w swoim przemówieniu w dn. 10.04. br. Prezydent RP prof. Lech Kaczyński - "Ziemia przykryła ślady zbrodni a kłamstwo miało wymazać ją z ludzkiej pamięci. Ukrywanie prawdy o Katyniu stało się jednym z fundamentów polityki komunistów w powojennej Polsce, założycielskim kłamstwem PRL-u".
(...) Polska znowu, poprzez wejście na "Golgotę Wschodu", dramatem z 10.04.2010 r., przypomina światu cele prawdziwej wolności i wiecznego dziedzictwa otrzymane z tajemnicy Krzyża - śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa(...).
(...)Nie stawiajmy Boga na ławie oskarżonych. Gdzie jest Bóg? Bo On jest tam, gdzie ginie i umiera człowiek. I tak będzie do skończenia świata (...).
(...)Jak długo przetrwa w nas pragnienie i wytrwałość w rozpoznawaniu prawdy sprzed siedemdziesięciu laty czy dramacie z kwietnia br.? To zależy od nas, od każdego, pojedynczego serca
(...)Dlatego ufnie możemy dzisiaj zawołać za św. Urszulą Ledóchowską, a wypowiedziała te słowa kiedy Polski nie było na mapach Europy i świata. Polska jeszcze nie zginęła, dopóki kochamy tę ziemię trudnej wierności, dopóki poznajemy i kochamy jej historię dramatyczną w zdobywaniu prawdziwej wolności i suwerenności, która nas mocno odróżnia od innych narodów świata. Polska jeszcze nie zginęła, dopóki kochając uczymy się dla niej żyć, cierpieć i gotowi jesteśmy dla niej umierać(...).
Po zakończeni Mszy św. w kościele św. Katarzyny, uczestnicy uroczystości przeszli pod Krzyż Katyński, znajdujący się na terenie przykościelnym, u podnóża którego znajduje się krew męczenników ze Wschodu, przywieziona wraz z ziemią z Katynia. Odbył się apel poległych. Przy dźwiękach werbli mogliśmy usłyszeć:
- Składamy dziś hołd żołnierzom, którzy oddali swe życie w walce z sowieckim najeźdźcą o wolną i niepodległa Polskę - brzmiały słowa apelu. Wspominamy też męczeństwo Polaków - ich prześladowania, aresztowania i deportacje. Symbolem tego męczeństwa stała się zbrodnia Katyńska dokonana na polskich jeńcach wojennych. Ich męka i śmierć nie były daremne, nie uległy zapomnieniu. Oddali życie w imię miłości do ojczystego domu w nadziei, że odrodzi się Polska niepodległa, suwerenna i demokratyczna (...).
(...)Wzywam ofiary zbrodni katyńskiej związane z naszym regionem zamojskim. Antoniewicza Jana, Bajwoluka Pawła, Bibiło Wiktora, Borkowskiego Tadeusza, Curyłło Tadeusza, Cymbeckiego Mariana, Czeremajda Józefa, Dukarskiego Kazimierza, Gogacza Jana, Holtzera Stefana, Jakubowskiego Romana, Kiczaka Wilhelma, Kilarskiego Feliksa, Kościuka Grzegorza, Kręglickiego Wacława, Łada-Grodzickiego Romana, Magiera Józefa, Mazurskiego Jana, Modzelewskiego Witosława, Orłowskiego Kazimierza, Paradowskiego Jana, Podlewskiego Michała, Sasa-Jaworskiego Romualda, Semprucha Władysława, Skwarka Jana, Smyrskiego Karola, Starczuka Aleksandra. Swobodę Jana, Szpryngiera Tadeusza, Witiuka Jana, którzy poświęcili życie za wolna i niepodległą Polskę. Stańcie do apelu!
Żołnierze z 3 Batalionu Zmechanizowanego z Zamościa oddali trzy salwy honorowe. Rozległ się przejmujący sygnał trąbki a następnie przed Krzyżem Katyńskim złożono wieńce i kwiaty oraz zapalono znicze. Z udziałem wojskowej orkiestry zgromadzeni odśpiewali "Rotę". autor / źródło: AD fot. Jacek Danel dodano: 2010-04-19 przeczytano: 14342 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|