www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 23 listopada 2024, w 328 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adeli, Klemensa, Felicyty, Oresta.
Listopadowe przysłowia: Grzmot listopada dużo zboża zapowiada. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home >


- - - - POLECAMY - - - -




Fotograf Zamościa - rozmowa ze Stanisławem Orłowskim

XX wiek bywa określany mianem wieku fotografii. Fotografie w ogóle, a fotografie Stanisława Orłowskiego szczególnie pozostają jednym z głównych źródeł informacji o poprzednim stuleciu Zamościa. Tradycyjna fotografia zawsze jest zapisem rzeczywistości już nie istniejącej. W XXI wieku fotografia staje się medium sztuki. Ze znanym i cenionym artystą fotografem rozmawiam chwilę po otwarciu jego Autorskiej Galerii Fotografii w Restauracji "Muzealna".

TM - Od zawsze kojarzy mi się Pan, także mieszkańcom Zamościa z nieodłącznym aparatem fotograficznym. Mijają wieki a Pan ciągle fotografuje Zamość. Skąd się bierze taka miłość na całe życie do fotografii?

Stanisław Orłowski - Pierwsze zdjęcia zrobiłem aparatem stryja, który był fotografem w Oliwie. Chodził po molo i robił zdjęcia letnikom. Aparat, który pierwszy wziąłem do małych rąk to skrzynkowy Kodak. Chcę dodać, że moja pierwsza pasją od szkoły do gimnazjum była radiotechnika. Natomiast po zakupieniu w 1953 roku od stryja aparatu oddałem się nowej pasji, która trwa nieustannie do dzisiaj.

TM - Mam wrażenie, że fotografia wciąga. Dzisiaj otworzył Pan autorską galerię ale przecież od prawie dwudziestu lat prowadzi Pan społecznie Galerię Fotografii "Ratusz".

Stanisław Orłowski - Wciąga bez reszty i... jest kosztowna. Już w 1959 roku zostałem członkiem Polskiego Towarzystwa Fotograficznego Oddział w Lublinie. Dwa lata później zainicjowałem powstanie Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego, którego prezesem pozostaję do dzisiaj. W 1988 roku powstała nasza galeria. Skupia znaczne grono osób "zarażonych" ta sama pasją.

TM - W ubiegłym roku minęło 45 lat pracy Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego. Próbuje sobie wyobrazić ile zdjęć posiada Pan w swoim archiwum.

Stanisław Orłowski- Mam zarejestrowanych około 50 000 negatywów. W rejestrze są także przeźrocza. Jest ich parę tysięcy. Swoja uwagę lub raczej obiektyw kierowałem na sceny rodzajowe, architekturę. Znaczna część moich zasobów stanowią zdjęcia mojego rodzinnego miasta Zamościa i Zamojszczyzny.

TM - Fakt, że utrwalał Pan na kliszy Zamość jest dla mnie zrozumiały. Wiele lat pracował Pan w służbach konserwatorskich miasta. Ale wśród Pana zdjęć jest wiele scen rodzajowych, ba po prostu fotografii artystycznych. Może Pan opowiedzieć o ulubionych fotografiach.

Stanisław Orłowski - Wśród tysięcy zdjęć są oczywiście ulubione. Zostały zrobione także w początkach lat sześćdziesiątych. Zauważyłem, że ludzie szczególnie lubią oglądać fotografie z tego okresu. Chyba jest w tym jakaś magia do tego co zostało zatrzymane w kadrze. Pierwsza moja ulubiona fotografia nosi tytuł "Podwórkowy piruet". To zdjęcie mojej córki na podwórzu - znakomite światło i jej taniec. Robiłem to zdjęcie z sieni kamienicy przy ulicy Staszica 31. Drugie nazwałem "Pasjonująca lektura". Starsza pani siedząca na stołeczku na podcieniu i czytająca książkę. Także znakomite oświetlenie bocznym światłem przy ulicy Ormiańskiej.

TM - Czy w Pana artystycznej przygodzie z fotografią są zdjęcia, a właściwie ujęcia, których Pan z różnych względów nie utrwalił.

Stanisław Orłowski - Takie sytuacje się zdarzają, przytrafiły mi się również. W czasach pracy w służbach konserwatorskich wyjeżdżałem na delegację do Warszawy o czwartej rano. Zastanawiałem się brać aparat, nie brać... i nie wziąłem. W Zamościu było tak ponuro. Trzydzieści kilometrów za Lublinem wyszło czerwone słońce, była mgła i szron. W tej mgle ukazała się czerwona tarcza słońca - bajkowy klimat i atmosfera - ale nie miałem aparatu. Inna historia - to moja obecność na plenerze fotograficznym i ... niesamowity zachód słońca, ciemnoczerwone słońce i podświetlone różowo obłoczki - tak jakby była dziura w niebie - niesamowity widok, a nie miałem filmu, żeby to utrwalić.

TM - Przez lata pozostaje Pan wierny swojej pasji artystycznej. To kosztowne przedsięwzięcie. Poza satysfakcją są jeszcze jakieś honory?

Stanisław Orłowski - Pasja rzeczywiście jest kosztowna. Nie jest to zajęcie komercyjne. Robię to dla przyjemności. Czasem zdarzy się, że sprzedam kilka fotografii na potrzeby wykonywanych kalendarzy. Moja praca fotografa została doceniona przez "Fotoklub RP - Stowarzyszenie Twórców". Kilka lat temu otrzymałem złotą odznakę tego klubu "Zasłużony dla fotografii polskiej".

TM - Chciałabym pogratulować pomysłu zorganizowania galerii autorskiej. To cenna i piękna inicjatywa, kiedy dzieli się Pan z widzem cząstka swojego życia - udostępniając swoje fotografie.

Stanisław Orłowski - Propozycję zorganizowania mojej galerii autorskiej w restauracji "Muzealna" przyjąłem z przyjemnością. Na początek chciałem przybliżyć Zamość z drugiej połowy ubiegłego wieku. Na zdjęciach ulice Partyzantów, Grodzka, Łukasińskiego, Plac Stefanidesa itd. W przyszłości będą inne tematy i inne okresy dotyczące Zamościa.

TM - Serdecznie dziękuję za rozmowę. Zajrzymy do galerii jeszcze nie jeden raz.


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2007-01-28 przeczytano: 13390 razy.



Zobacz podobne:
     Nowe władze Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego / 2012-02-21
     Jubileusz pięćdziesięciolecia Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego! / 2011-07-16
     Wystawa "Wokół muzyki" / 2011-06-28
     Jubileusz półwiecza Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego / 2011-06-28
     Zatrzymane w kadrze Stanisława Orłowskiego / 2010-01-15
     Czapki z głów! 50 lat z aparatem fotograficznym / 2009-08-20
     Pół wieku z aparatem w ręku! / 2009-07-29
     Fotograficzne otwarcie festiwalu grechutowskiego / 2008-09-10
     Fotograficzny piątek razy dwa / 2008-09-04
     Loughborough na fotografiach Stanisława Orłowskiego / 2008-05-14
     Loughborough i jego mieszkańcy na fotografiach Stanisława Orłowskiego / 2008-04-29
     Wernisaż "na wygnaniu", czyli nie ma tego złego... / 2008-03-22
     Stanisław Orłowski fotografuje Midlands / 2008-03-03
     "Drogi i dróżki" Stanisława Orłowskiego prowadzą do "Muzealnej" / 2007-11-25
     Ordynacja Zamojska na fotografii w "Muzealnej" / 2007-07-16
     Śladami Ordynacji / 2007-07-05
     "Zamość miniony" w Restauracji "Muzealna" / 2007-01-27

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet