|
Z ilustracją Zamościowi do twarzy - rozmowa z Jerzym TyburskimCzy jest szansa, że w najbliższym czasie w Zamościu mogłaby powstać stała Galera Ilustracji? A przez to Zamość mógłby stać się stolicą ilustracji w Polsce? Kolekcja ilustracji BWA Galeria Zamojska liczy już ponad trzy tysiące dzieł wybitnych artystów, potrzeba tylko kilku sal wystawowych.
Z Jerzym Tyburskim, dyrektorem BWA Galeria Zamojska, organizatorem Międzynarodowego Pleneru Ilustratorów rozmawiam o spotkaniach artystyczno-plastycznych wybitnych ilustratorów w Kawęczynku na Zamojszczyźnie.
Teresa Madej - Po raz dwudziesty siódmy zjechali do Zamościa, na Zamojszczyznę artyści plastycy - ilustratorzy. Jak to się zaczęło? Co było impulsem do tych artystycznych spotkań na Zamojszczyźnie?
Jerzy Tyburski - Na początek ogromne słowa szacunku dla moich poprzedników, którymi byli: Włodzimierz Wasiluk, szczególnie Grażyna Szpyra, Franciszek Kawa, Stanisław Pasieczny. To oni wyznaczali kierunki rozwoju zamojskiego BWA. Tak się szczęśliwie stało, że w dziedzinie ilustracji jest to Biuro Wystaw Artystycznych znane w całej Polsce i myślę, że ten prestiż jest kontynuowany dalej.
Był rok 1984 kiedy Narodowa Galeria Sztuki Zachęta zaproponowała zamojskiemu BWA grupę ilustratorów, którzy mogliby uczestniczyć w plenerach. Ta inicjatywa została bardzo ciepło przyjęta przez Grażynę Szpyrę. Od tego czasu artyści ilustratorzy przyjeżdżają regularnie na nasze plenery ilustratorów.
Do 1984 r. można powiedzieć, że też było prestiżowo, bo były to plenery malarskie na które przyjeżdżali m.in. tacy artyści jak prof. Jerzy Nowosielski, którego prace także są w zbiorach zamojskiego BWA.
Teresa Madej - Plenery Ilustratorów maja wyjątkową formułę. Każdy z nich ma unikatowy temat, który staje się inspiracją dla przyszłych dzieł.
Jerzy Tyburski - Tak. Są to różne okazje, w zależności od tego komu jest poświęcony dany rok, czy jest to jakiś jubileusz. Mieliśmy tematy związane z postaciami z historii literatury czy sztuki polskiej. Były tematy związane z "Biblią". Aktualny plener poświęcony jest Miłoszowi. Tematem pleneru był Aleksander Fredro, Marek Grechuta. Są to plenery tematyczne. Dzięki tym plenerom pozyskujemy ilustracje.
Teresa Madej - Jak zaczęła się współpraca pomiędzy BWA a prof. Januszem Stannym?
Jerzy Tyburski - Janusz Stanny, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, bardzo pozytywnie odpowiedział na zaproszenie zamojskiego BWA i uczestniczy w tych plenerach od 1986 r. Jest niedoścignionym autorytetem. Sugeruje skład pleneru, bardzo często był autorem projektów prestiżowych okładek do naszych wydawnictw. Można powiedzieć, ze kształtuje poziom tego pleneru od lat, i tak jest do tej pory. Tak więc jest mi miło, że możemy uhonorować profesora. Nadszedł czas plonów. Są honory, które wspólnie przekażemy Januszowi Stannemu.
Teresa Madej - Plenery Ilustratorów mają swoją piękną tradycję polegającą na tym, że artyści przekazują swoje ilustracje, które powstają na plenerach, po plenerach - tworząc w ten sposób, a właściwie już stworzono imponującą, chyba największą w Polsce, kolekcję ilustracji przy BWA Galeria Zamojska.
Jerzy Tyburski - To jest tradycja bardzo piękna. Artyści odpoczywają na plenerach, niekoniecznie w sposób twórczy się angażują, ale po jakimś czasie przekazują po plenerze ilustrację i w ten sposób ta kolekcja jest już prestiżową, ważną kolekcją dzieł sztuki, zbieraną w sposób naturalny, a nie sztuczny, jak niektóre kolekcje powstające w Polsce. Ta kolekcja przekroczyła już liczbę 3 tys. oryginalnych ilustracji. Są to ilustracje wybitnych przedstawicieli polskiej szkoły ilustracji. Teraz te plenery mają wymiar międzynarodowy, więc też pozyskujemy ilustracje artystów zza granicy.
Teresa Madej - Dodamy, że w tej kolekcji ponad sto prac to ilustracje wykonane przez Janusza Stannego.
Jerzy Tyburski - Tak. Jest nam bardzo miło, że te prace znajdują się w naszej kolekcji. Będziemy mieli przyjemność zaprezentować te prace szerokiej publiczności, ponieważ przygotowujemy ekspozycję plenerową, podczas uhonorowania profesora, w ulicy Grodzkiej. Będą to ilustracje z naszych zbiorów, m.in. do "Biblii", ilustracje do "Jana Zamoyskiego, założyciela Zamościa", i inne, które prof. Stanny przekazał zamojskiemu BWA, i które także upiększają okładki naszych wydawnictw.
Teresa Madej - Będąc przy temacie kolekcji, to mam taką sugestię, że przydałaby się nowa kamienica, kilka sal wystawowych po to, żeby te trzy tysiące ilustracji prezentować na stałe w Zamościu, a nawet uczynić Zamość stolicą ilustracji.
Jerzy Tyburski - Rzeczywiście, taki dar dla sztuki byłby czymś wielkim i genialnym, a póki co Galeria BWA żyje i działa, i myślę, że odbywa się dużo wydarzeń związanych z ilustracją.
Teresa Madej - Polska Grupa Energetyczna SA - Inicjatorzy i fundatorzy Alei Sław w Zamościu, honorującej Ludzi Kultury, wraz z partnerami, postanowili w tym roku upamiętnić postać jednego z wybitniejszych przedstawicieli polskiej szkoły ilustracji - prof. Janusza Stannego. Jak Pan, przedstawiciel środowiska artystycznego/plastycznego ocenia tę inicjatywę? Co to znaczy dla środowiska plastycznego?
Jerzy Tyburski - Wydaje mi się, że jest to inicjatywa niezwykle trafna, niezwykle genialna. Ja osobiście nie przypominam sobie tak trudnych czasów dla kultury. Otacza nas kultura masowa, sztuka dla mas i rzeczywiście honory dla człowieka związanego ze sztuka ambitniejszą, ze sztuką dla obiorcy indywidualnego - wydaje mi się bardzo trafna. Do tej pory osoby, które zostały uhonorowane były z różnych branż/środowisk, często filmowych, związanych z estradą, a prof. Janusz Stanny jest artystą plastykiem, który działa w pewnej rzeczywistości zamkniętej. Żeby powstało dzieło sztuki potrzebna jest samotność i wysiłek indywidualny, ekspresja indywidualna. Dlatego zauważenie środowiska plastycznego, zauważenie jego dorobku jest bardzo istotne. Bardzo się cieszę, że będzie to miało miejsce w naszej Alei Sław.
Teresa Madej - Dodajmy, że prof. Janusz Stanny namalował nam przecież wszystkie sny, kilku pokoleniom Polaków.
Jerzy Tyburski - Można prześledzić tą karierę i te ilustracje. Stylistycznie, mimo, że są różne, to czuje się rękę profesora. I są rozpoznawalne. To czyni go prawdziwym mistrzem. Wychował grono świetnych uczniów, też są uczestnikami naszych plenerów. Mam na myśli: Zbigniewa Kołaczka, Elżbietę Dudek, Jowitę Płoszajską. To są artyści młodzi, którzy zostali wychowani przez prof. Stannego. Jest nam miło, że mogą uczestniczyć w naszych plenerach.
Teresa Madej - Uroczystość w Alei Sław zbiega się z trwającym 27 Międzynarodowym Plenerem Ilustratorów. Z tego też powodu przybiera wyjątkowy charakter. Także z uwagi na osobę prof. Stannego organizatorzy otrzymali prestiżowe patronaty honorowe.
Jerzy Tyburski - Jest mi bardzo miło, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyjęło honorowy patronat. Jest to dla nas ogromny zaszczyt. Są patronaty mediów, tak więc będzie o tym w prasie centralnej. Mam nadzieję, że "Rzeczpospolita" napisze ciekawy artykuł. Przy okazji będzie głośno o naszej Galerii i naszym środowisku. To są historyczne momenty i jestem bardzo szczęśliwy, że tak się stało.
Teresa Madej - Jest także patronat honorowy Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. To także dla organizatorów i mieszkańców cenny dowód trafności decyzji.
Przybliżmy jeszcze scenariusz uroczystości.
Jerzy Tyburski - Serdecznie zapraszamy o godz. 16.00. Będzie z nami prof. Janusz Stanny w ulicy Grodzkiej. Zostanie przywieziony bryczką. Przejdzie po czerwonym dywanie do swojej tablicy pamiątkowej. Będzie szampan i koncert Zespołu Folklorystycznego "Wójtowianie". Zapraszam na wystawę ilustracji Janusza Stannego, która będzie towarzyszyć temu wydarzeniu. Piękne ilustracje zostaną zaprezentowane wzdłuż ulicy Grodzkiej.
Teresa Madej - A prof. Janusza Stannego przywita marszem Nieetatowa Orkiestra Wojskowa w Zamościu. Liczymy, że na uroczystości nie zabraknie mieszkańców Zamościa i Gości.
Jerzy Tyburski - Nie zabraknie również uczestników Międzynarodowego Pleneru Ilustratorów. Zapraszamy serdecznie!
Teresa Madej - Dziękuję za rozmowę.
Portal Zamość onLine jest patronem medialnym XXVII Międzynarodowego Pleneru Ilustratorów autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2011-08-26 przeczytano: 16441 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|