Na błędy nie czas i miejsce

Końcowe odliczanie trwa. Ministry zdają raporty, meldują wykonanie działań i deklarują gotowość bojową. Efektownie powinno być. Bo w świat pójdzie przekaz przede wszystkim wizerunkowy, a stadiony naprawdę robią niesamowite wrażenie. Gorzej z efektywnością.

Na EURO mieliśmy na ten przykład podróżować szybkimi autostradami i jeszcze szybszymi pociągami. Mieliśmy. Przychodzi mi w tym momencie do głowy pewna analogia. Otóż całość przygotowań do imprezy można odnieść do jakości naszej reprezentacji. Są w niej fundamenty naprawdę solidne i dające nadzieję sukcesu. Z drugiej strony jednak bez trudu znaleźć można i spore wyrwy, dokładnie jak w sieci nadwiślańskich autostrad. A w świetle kamer dojrzymy wszystko na murawie jak na dłoni. Nie łudzę się, że w ciągu kilku tygodni zgrupowania selekcjoner zdoła stworzyć obronę nie do przejścia, bo to niemożliwe. Ma do dyspozycji konkretnych ludzi, którzy z piłką u nogi potrafią dokładnie tyle, ile potrafią. Ale Smuda za coś przecież otrzymuje co miesiąc niemałe pieniądze. Powinien więc wziąć odpowiedzialność za optymalne wykorzystanie możliwości poszczególnych zawodników. To on ma dokładnie wiedzieć, kto ma najlepszą dyspozycję meczowego dnia i jak go wpasować w schemat czy w założenia taktyczne. Bo każdy błąd może być nie do naprawienia.

W przypadku niedoróby z autostradami są objazdy. Koszmarne, ale pozwalają dotrzeć do celu. Na boisku nie ma tak dobrze. Kto przegrywa, wypada z gry i popada w zapomnienie.

Jaki meldunek złoży kibicom po EURO Franciszek Smuda?

Zobacz podobne:
     Przewartościowanie / 2012-07-17
     Nie drażnić byka / 2012-07-05
     Piłka na aucie / 2012-07-04
     W tym szaleństwie jest metoda / 2012-06-26
     Co się stało? / 2012-06-21
     Siedem grzechów Smudy / 2012-06-19
     W sprawie Euro 2012 / 2012-06-18
     Kibice na granicach odprawiani są sprawnie i na bieżąco / 2012-06-13
     Grecki kac / 2012-06-12
     Rusza mistrzowska machina / 2012-06-07
     Zmiany w odprawie granicznej na czas EURO / 2012-06-06
     Przed pierwszym gwizdkiem / 2012-06-05
     Finał EURO 2012 obejrzysz w Zamościu w strefie kibica / 2012-05-29
     Chińczycy w nas wierzą / 2012-05-29
     Nadciśnienie / 2012-05-15
     Oszczędźmy sobie wstydu / 2012-05-08
     Były bramkarz Hetmana dostał powołanie na Euro 2012 / 2012-05-03
     Granica z Ukrainą nieprzygotowana do Euro / 2012-04-22
     Głupota kosztuje / 2012-04-17
     Nieciekawa studniówka / 2012-03-07

Warto przeczytać:

[do góry]