Monsieur Platini, to nie jest dobry pomysł!

Raczej nie doczekam za dni swoich kolejnego EURO nad Wisłą, więc powinienem wizję szefa UEFY popierać. Jednak jakoś nie mogę. Mierzi mnie ona i nie rozumiem zwyczajnie sensu rozgrywania mistrzostw w kilkunastu krajach, bo... to nie będą już mistrzostwa!

Pewnie, że dotychczas po wyborze gospodarza imprezy zawsze wielu było niezadowolonych, ale dawało się z tym żyć. Kryteria wyłaniania były bowiem przejrzyste, a zasady znane. Platini chce jednak najwyraźniej dogodzić wszystkim, co się i tak nie uda. Jedno czy dwa turniejowe spotkania będą najwyżej przystawką, po której i tak jest się głodnym. Ale przede wszystkim uśmiercony zostanie na amen cały koloryt mistrzostw. Bo jeżeli do ich organizacji przyzna się ze dwanaście krajów, to żaden z nich nie pójdzie na całość.

Ze strefami kibica, z wolontariuszami, z okolicznościowymi piosenkami, flagami na samochodach, itp., itd. Zamiast więc jednego prawdziwego piłkarskiego święta, dostaniemy kilkanaście festynów. Nie mam wątpliwości, że UEFA wyjdzie finansowo na tym eksperymencie na swoje. A co po latach zapamiętają kibice? O tym na razie nikt nie pomyślał.

autor / źródło: Tomasz Tomczewski / Gazeta Zamojska
w wersji drukowanej czytaj w
dodano: 2012-12-11 przeczytano: 3342 razy.