www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w wtorek, 23 kwietnia 2024, w 114 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Jerzego, Wojciecha, Ilony.
Kwietniowe przysłowia: Pogody kwietniowe, słoty majowe. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




"Róża i Jan" - prapremiera filmu

Mija setna rocznica urodzin Róży Zamoyskiej, nazywanej "Aniołem Dobroci". Dzięki niej i Janowi Zamoyskiemu, w czasie okupacji niemieckiej, udało się uratować około 500 dzieci z obozu przesiedleńczego w Zwierzyńcu. Uroczysta prapremiera filmu "Róża i Jan" odbyła się w CKF "Stylowy" w Zamościu (3.06.).

Wzruszający film dokumentalny "Róża i Jan" powstał w oparciu o wywiad z ordynatem Janem Zamoyskim nagrany podczas realizacji pierwszej części tryptyku pt. "Dzieci Zamojszczyzny". Część druga ukończona z okazji obchodów 70-rocznicy wysiedleni, dotyczy okresu od połowy czerwca do połowy października 1943 roku - okresu pacyfikacji będącej w dużej mierze odpowiedzią na powstanie zamojskie. Ukazuje patriotyczną postawę rodziny Zamojskich, którzy podczas II wojny światowej nieśli pomoc ludziom potrzebującym. Autorką scenariusza jest pochodząca z Zamojszczyzny Hanna Zofia Etemadi.



W tym czasie szczególne zasługi w dziele ratowania dzieci mają Jan i Róża Zamoyscy. Zwłaszcza Róża stała się przykładem postawy patriotycznej, wzorem człowieka dającego potrzebującym ciepło, serdeczność i ratunek. Jej to właśnie w głównej mierze, a także ludziom, których zarażała swoja pasją niesienia pomocy bez względu na cenę - poświęcony jest film. To, że zbiega się z 100-rocznicą urodzin pani Róży, to szczęśliwy dla autorki filmu zbieg okoliczności.

30 kwietnia 1938 r. Jan Zamoyski zawarł związek małżeński z Różą Żółtowską, córką Andrzeja i Wandy z książąt Czetwertyńskich. Z tego związku przyszły na świat: Elżbieta Daszewska (ur. listopad 1939 r.), Maria Ponińska (ur. styczeń 1942 r.), Gabriela Bogusławska (listopad 1945 r.) i Agnieszka Rożnowska (wrzesień 1960 r.) oraz Marcin Zamoyski (ur. październik 1947 r.), Prezydent Zamościa.

Pierwszy kadr filmu pokazuje spotkanie czterech córek. Przeglądają rodzinne fotografie. Są na nich dwie malutkie córeczki Róży i Jana - Elżbieta i Maria oraz dziewczynka i chłopiec, który swoich rodziców odnalazł na początku l. 70. To dzieci uratowane z obozu ze Zwierzyńca, przebywające w ochronce. Zdjęcie datowane jest na sierpień 1943 r. Kamera punktuje fotografię Róży Zamoyskiej, pięknej, młodej kobiety. Potem widzimy współczesne radosne, bawiące się dzieci ze Zwierzyńca. Kolejny kadr pokazuje dzieci za drutami obozu w Zwierzyńcu.

Akcja filmu przeniosła nas do Zamościa pod okupacją niemiecką. Fragmenty filmu dokumentalnego pokazują Niemców wchodzących po schodach zamojskiego ratusza, a komunikat głosi, że Ogólnym Zarządzeniem Nr 17 C Reichsführera SS, szefa niemieckiej policji i komisarza Rzeszy dla umocnienia niemieckości: powiat Zamość uznany zostaje za pierwszy niemiecki teren osiedleńczy Generalnej Guberni, Teren nr 2 GG. Podpisano Heinrich Himmler.



Obraz prezentuje ordynata Jana Zamoyskiego, który przybliża historię brutalnych wysiedleń mieszkańców wiosek z okolic Zamościa w roku 1942 i przewożenia ich do obozu w Zamościu. To nagranie archiwalne z 1997 r. Sceny zobrazowano zdjęciami. Jan Zamoyski opowiada o dzieciach pozostających w obozie, których następnie transportuje się w zaplombowanych wagonach na północ. Informację o tym kolejarze przekazują kolejnym stacjom. Na trasie przejazdu pociągu dzieci ratowane są w Garwolinie, Warszawie. Jak mówi ordynat - to wspaniałe świadectwo polskich kobiet, które ryzykowały swoim życiem.

Pierwszy etap wysiedleń, zaplanowany precyzyjnie i z wielkim okrucieństwem nie spełnił oczekiwań okupanta - komentuje głos lektorki. Zarówno opór ludności jak i nasilające się działania partyzanckie, określane dziś mianem Powstania Zamojskiego - zmusiły sztab gen. Franka do chwilowego przerwania wysiedleń, a następnie do opracowania nowych metod eksterminacji ludności polskiej. Autorem planów objętych kryptonimem "Werwolf" był dowódca SS i Policji na dystrykt lubelski - Odilo Globocnik. W połowie czerwca 1943 r. przystąpiono do realizacji planów pacyfikacyjnych. Zapłonęły zamojskie wsie, zaludniły się okoliczne lasy, w których prześladowana ludność szukała schronienia.

Następnie poznajemy relacje Zofii Borowiec, czteroletniej dziewczynki wysiedlonej z Wywłoczki. O wysiedleniu jego i trzech braci z Józefowa 30 czerwca 1943 r. i przewiezieniu wagonami z Lubaczowa do Zwierzyńca opowiada Marian Mulawa. Obóz przygotowany na 300 osób, musiał pomieścić od 3,5 do 4,5 tys. ludzi. Brakowało wody i żywności, baraki były zarobaczone. Tragiczne były warunki sanitarne. Epidemie: tyfusu, odry i szkarlatyny dziesiątkowały dzieci, które miały od kilku miesięcy do kilkunastu lat. Nieludzkie warunki w obozie wspomina także uratowany Stanisław Surmacz.



Jedną z tych osób, które niosły pomoc dzieciom jest Ewa Gruchalska, wówczas siedemnastolatka, która opowiada o tragicznych dniach okupacji. O organizacji pomocy, m.in. przygotowaniu kuchni polowej i przywożeniu zupy, gotowanej z produktów przywożonych przez mieszkańców wsi - mówi Jan Zamoyski. Ordynat miał nadzór główny, a ordynatowa była sercem i duszą wszystkiego - podkreśla Ewa Gruchalska. Róża Zamoyska zaangażowała do pomocy dzieciom szereg osób ze Zwierzyńca oraz ks. Stanisława Szepietowskiego. - Żona pokazywała swoim charakterem, że jeśli się twardo postawić Niemcom to oni ustępują - wspomina żonę ordynat Zamoyski, przywołując scenę ratowania przez panią Róże z rąk konwoju prowadzonej do obozu matki z dziećmi. O dostarczaniu do obozu bułeczek i mleka w butelkach ze smoczkami oraz zupy w kotłach, nawet dwa razy dziennie przez Różę Zamoyską, pomimo brutalnego jej traktowania przez Niemców - opowiadają uratowane dzieci: Zofia Borowiec i Marian Mulawa.

- Trudno sobie wyobrazić, że mając dwójkę małych dzieci mama biega do szpitala i ochronki, a wiadomym było, że jest tyfus i szkarlatyna - mówi córka Maria, licząca wówczas rok. U mamy była to tak spontaniczna potrzeba niesienia pomocy. To wspomnienie o mamie trwa w Zwierzyńcu z uwagi na jej autentyczne zaangażowanie.



- Rób co chcesz, ryzykuj, ale musisz wystarać się o zgodę na uwolnienie dzieci z obozu w Zwierzyńcu, pisała w liście przesłanym do ordynata przebywającego w podróży w Lublinie - Róża Zamoyska. Globocnik był łaskaw przyjąć mnie - mówi ordynat Zamoyski, który liczył się z ryzykiem uwięzienia na Majdanku. - Bronię losu dzieci. Jestem zwolennikiem kultury niemieckiej i nie mogę pojąć, że kultura niemiecka zezwala na walkę i maltretowanie dzieci - argumentował ordynat, przewodniczący Komitetu Rady Głównej Opiekuńczej na powiat biłgorajski oraz delegat do RGO w Krakowie. Już następnego dnia rozpoczęto akcję i przejęto z obozu ok. 350. Wymagało to ogromnego przygotowania, wszystkim nadzorowała Róża Zamoyska. Było także ryzyko, że matki nie zdecydują się na oddanie dzieci obcym ludziom. Jan Zamoyski przemawiał do zgromadzonych w obozie, jakby tu chodziło o jego własne dzieci. Akcję powtórzono za kilka dni. Dzieci trafiły do ochronki i małych szpitali. Przygotowano szczegółową dokumentację dzieci, potem księża z ambony powiadamiali rodziny o ich uratowaniu i możliwości odebrania. Część dzieci zyskała nowe rodziny, kilkorgiem dzieci zaopiekowała się Róża i Jan Zamoyscy. - My wszyscy jesteśmy jego rodziną - odpowiadali zgromadzeni podczas pogrzebu Jana Zamoyskiego w Katerze Zamojskiej. Szacuje się, że przez obóz w Zwierzyńcu w lipcu i sierpniu 1943 roku przeszło ok. 12 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci, natomiast w całym okresie funkcjonowania obozu ok. 20 tys. Polaków.

W pokazie filmu uczestniczyli: twórcy filmu z reżyser Hanną Zofią Etemadi, członkowie rodziny Zamoyskich, przedstawiciele organizacji kombatanckich i stowarzyszeń Dzieci Zamojszczyzny oraz szkoły ze Szczebrzeszyna oraz Zwierzyńca, których patronem jest Róża Zamoyska.

Hanna Zofia Etemadi - dziennikarka prasowa i telewizyjna, twórczyni filmów dokumentalnych ukazujących losy pisarzy pokolenia Kolumbów (w tym Zdzisława Leona Stroińskiego) oraz tragiczne losy "Dzieci Zamojszczyzny". W 2010 r. uhonorowana została przez Prezydenta Zamościa tytułem i statuetką "Ambasador Kultury Zamościa".



Film został zrealizowany przy udziale: Centrum Kultury Filmowej "Stylowy" w Zamościu, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Starostwa Powiatowego w Zamościu, Urzędu Miasta Zamość, TVP Lublin oraz TVP Historia.

* * *

Film "Róża i Jan" pokaże TVP Lublin 9 czerwca (niedziela) br. o godz. 18.55. Twórcy filmu apelują o wsparcie finansowe dla produkcji trzeciego odcinka filmu poświęconego "Dzieciom Zamojszczyzny".


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2013-06-05 przeczytano: 4945 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet