|
|
 Waldemar Barwiński, czyli szczęśliwy aktor z ZamościaW teatrze oficjalnie zadebiutował w 1996 roku rolą Fryderyka Chopina na deskach warszawskiego Teatru Narodowego (Scena Operowa). Na "deskach" Zamojskiego Lata Teatralnego Waldemar Barwiński (1973 r.) "zadebiutował" rewelacyjną rolą Romaina w sztuce "Spadkobiercy" Teatru Scena Prezentacje.
Jak opowiadają koleżanki ze szkolnej ławy - w I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Zamoyskiego w Zamościu Waldemar Barwiński był cichym, skromnym i dobrze ułożonym koleżeńskim chłopcem. Nic nie zapowiadało, że po maturze w klasie o profilu matematyczno-fizycznym wybierze studia aktorskie. Choć - jak wspomina jedna z koleżanek - przed samą maturą zdawkowo o tym mówił. I dodaje - z perspektywy czasu uważam, że w jego postawie można było zauważyć, że ma predyspozycje do tego zawodu. Dyplom uzyskał w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie w 1996 r.
Teresa Madej - Dlaczego dopiero po 17 latach od dyplomu wystąpił pan w rodzinnym mieście Zamościu? Dlaczego tak długo czekaliśmy na pana występ?
Waldemar Barwiński - Czas tak szybko leci. Cóż, a pytanie nie jest do mnie. Ja zawsze chciałem przyjechać z jakimś spektaklem. Tak się złożyło, że w tym roku przyszło zaproszenie ze strony organizatorów Zamojskiego Lata Teatralnego do Teatru Scena Prezentacje, gdzie mam przyjemność występować w spektaklu. Wie pani, ja mam wiele przestawień, które bardzo chętnie pokazałbym w Zamościu - myślę tu o "Naszej klasie" czy "Madame", ale z tego co wiem "Nasza Klasa" była już zapraszana, ale nie udało się. Natomiast "Madame" jest spektaklem bardzo trudnym do przeniesienia w inne warunki, niż mamy tam w Warszawie. Bardzo chętnie przyjadę do Zamościa z każdą sztuką.
Teresa Madej - Mam nadzieje, że Zamojski Dom Kultury będzie miał to na uwadze. Czy zawsze chciał pan być aktorem - nie strażakiem, marynarzem, żołnierzem?
Waldemar Barwiński - Jak każdy mały chłopak chciałem być strażakiem i żołnierzem jak mój tata, itd. Myśl, żeby zostać aktorem przyszła w ostatniej klasie liceum. Bardzo długo nie miałem takiego jasno sprecyzowanego zdania co ze sobą zrobić. Myślałem o historii, o archeologii.
Teresa Madej - Był pan absolwentem klasy matematyczno-fizycznej. To pomogło?
Waldemar Barwiński - Tak, ale w klasie matematyczno-fizycznej często jest bardzo wysoki poziom humanistycznych przedmiotów i tak jakoś się złożyło.
Teresa Madej - Nie było problemu z dostaniem się na studia aktorskie? Dobrze pan wspomina egzamin na studia?
Waldemar Barwiński - Taki mi się udało, że dostałem się za pierwszym razem, choć miałem taka niefajną przygodę, rozczarowanie, ponieważ marzyłem o tym, żeby dostać się do szkoły w Krakowie. Tam również zdawałem w tamtym czasie ale się nie dostałem, a dostałem się w Warszawie. Tak to bywa. Z perspektywy czasu myślę, że może to i dobrze, że tak się zdarzyło. Tak się złożyło, jak się złożyło, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Po skończeniu studiów od razu dostałem propozycję etatu w Teatrze Dramatycznym, gdzie jestem do dzisiaj.
Teresa Madej - Czyli w Teatrze Scena Prezentacje występuje pan gościnnie?
Waldemar Barwiński - Tak, warszawski Teatr Scena Prezentacje jest teatrem impresaryjnym, gdzie nie ma stałego zespołu aktorskiego. Wszyscy aktorzy występują gościnnie.
Teresa Madej - Sztuka rewelacyjna, państwo wyborni. Pana występ to dla nas, zamościan - powód do dumy.
Waldemar Barwiński - Cieszę się bardzo, miło mi to słyszeć.
Teresa Madej - Jest pan nie tylko aktorem teatralnym, telewizyjnym i filmowym. Ilość ról jest bardzo okazała.
Waldemar Barwiński - Nie ma ich aż tak dużo. Natomiast wypada się cieszyć, że te propozycje są. Jestem szczęśliwy jak mogę pracować. Nie boje się żadnych wyzwań.
Teresa Madej - Zapytam o dubbing. Z ogromnym sukcesem podkłada pan głos. To talent, wybitna predyspozycja?
Waldemar Barwiński - Trudno o tym mówić. Mam jakieś zacięcie komediowe. Lubię też grać role charakterystyczne, bo wiadomo, że jest to zawsze fajny materiał do pracy. Natomiast dubbing to jest taka część rzemiosła aktorskiego, która wymaga pewnych predyspozycji. Tak to prawda. I okazało się, że mam tę predyspozycję, świetnie się w tym czuję i sprawdzam. To się okazało dosyć późno. W dubbingu zacząłem pracować po 7, 8 latach od skończenia studiów, ale zaczęło to się fajnie kręcić. Za chwilę wejdą "Smerfy" część II, następna część Hobbita. To są pozycje obok fajnych seriali w telewizji. To jest dodatkowa przyjemność, splendor i przygoda pracować nad dużym materiałem kinowym.
Teresa Madej - A ta wymarzona rola to ciągle przed panem? Tak się przyjęło odpowiadać.
Waldemar Barwiński - To zawsze tak jest, że aktor będzie mówił, że te wszystkie najlepsze role są dopiero przed nim. Pozostaje mieć taką nadzieję. Ciągle mam nadzieję, że się rozwijam, że uczę się czegoś nowego, dowiaduję się więcej o sobie i świecie. Tak, oczywiście mam nadzieje, że te najlepsze role są dopiero przede mną.
Teresa Madej - Czy ta wymarzona rola jest przez pana dookreślona?
Waldemar Barwiński - Będę unika mówienia o czym się marzy, bo to młodzi aktorzy mówią: Kordian, Hamlet. Jestem w takim wieku, że już nie będzie mi dane zagrania czegoś takiego, ale jest cały wachlarz ról Szekspirowskich, o których się marzy, czy Czechow. Mam nadzieje, że to wszystko przede mną.
Teresa Madej - Jak często przyjeżdża pan do Zamościa?
Waldemar Barwiński - Staram się dość często, raz na 2,3 miesiące przyjechać. Oczywiście święta spędzam tutaj z rodziną, na wakacje przyjeżdżam i przywożę swoich synów - 7 i 8 lat, zimą na narty do Jacni (w roku 2012 aktor wziął udział w zjeździe klasy z okazji 20-lecia matury w I LO w Zamościu - spotkanie w marcu i wrześniu - przyp. autora).
Teresa Madej - Pokazuje pan synom cudny Zamość?
Waldemar Barwiński - Jestem pod wielkim wrażeniem tego, co się dzieje w Zamościu, jakie zachodzą zmiany, jak pięknie zmienia się Starówka i mury twierdzy, renowacja parku. To wszystko jest bardzo, bardzo imponujące.
Teresa Madej - Tylko, że Zamość nie ma teatru. Mógłby mieć taki impresaryjny... Czy pan nie myślał, że poprowadzić taki teatr w Zamościu?
Waldemar Barwiński - Na razie - nie, mam mnóstwo "korzeni", które zatrzymują mnie w Warszawie, ale z przyjemnością pokibicuję, gdyby zdarzyła się taka inicjatywa i ktoś zdeterminowany, szalony i z wizją - taki teatr tutaj poprowadził, to ja bardzo chętnie wesprę, ile mogę.
Teresa Madej - Mamy już część zespołu aktorskiego, czyli aktorów pochodzących z Zamościa: Beatę Ścibakówną, Małgorzatę Lipczyńską, Waldemara Barwińskiego.
Waldemar Barwiński - Jest Ilona Ostrowska z okolic Zamościa. Byłoby na początek. Ja bardzo chętnie dołożę wszystko, co mogę, ale nie mogę się za to wziąć sam, no bo ...
Teresa Madej - Rozumiem, pana kariera pięknie się rozwija. Jeszcze raz gratuluję popisowej roli i dziękuję. Chapeaux bas! (Czapki z głów!).
Waldemar Barwiński - Dziękuję bardzo. Bardzo się cieszę, że mogłem przyjechać do Zamościa i do tego w tak fantastycznym gronie.
* * *
Żoną Waldemara Barwińskiego jest koleżanka z klasy licealnej - Monika Grzybowska. Pochodzący z Zamościa aktor dużą popularność zyskał dzięki rolom w serialach np.: "Dom" (jako Kajtek Talar), "Sława i chwała" (jako Bronek Złoty), "Plebania" (jako Sławek Stajniak), "Na dobre i na złe" (jako Jeżyk), "Egzamin z życia" - 2006-2008 (jako Paweł Pawik), "Majka" - 2009-2010, (jako mecenas Barski).
Podkładał też głos w takich produkcjach jak np.: seria "Był sobie ..." (jako Pierre), 10. seria "Pokemon" (jako Brock), "Amerykański smok Jake Long" (jako Jonathan Long), seria "Totalnej Porażki" (jako Justin; poza 1. odc. I sezonu), "Epoka lodowcowa 3: Era dinozaurów" (jako Buck), "Tatastrofa" (jako Neal Morris), "WALL*E" (jako WALL*E).
W 1996 nagrodzony został za rolę Przyjaciela w przedstawieniu Zabawa z ogniem Augusta Strindberga na XIV Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi. W 2005 otrzymał "Feliksa Warszawskiego" w kategorii najlepsza drugoplanowa rola męska za rolę Muchy w spektaklu Opowieści o zwyczajnym szaleństwie Petra Zelenki wystawianym w warszawskim Teatrze Dramatycznym (aktor otrzymał też oprócz statuetki zacną nagrodę pieniężną).
autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2013-06-30 przeczytano: 8573 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|
