W ostatnim meczu sezonu 2006/1007 rozgrywanym na własnym stadionie zamojski Hetman pokonał rezerwy Wisły Kraków 1 : 0.

Niby skromne zwycięstwo, bo w krakowska drużyna nie została wzmocniona zawodnikami pierwszego składu, ale należy zwrócić uwagę na to, że Hetman rozegrał 7 mecz w przeciągu 3 tygodni. Do tego należy dodać kontuzje i odsunięcie od pierwszego zespołu 3 zawodników.

Wszystko to miało wpływ na przebieg dzisiejszego meczu. Można powiedzieć, że mecz miał dwa oblicza. Momentami bardzo dobra pierwsza połowa i słaba druga. Po przerwie widać było zmęczenie u wielu zamojskich zawodników. Jedynie obaj czarnoskórzy piłkarze zachowali świeżość do końca.

Od samego początku Hetman przystąpił do ataku na bramkę gości. Już w 2 minucie Ireneusz Baran przedarł się pod linie końcową boiska, zagrał do środka do "Prezesa", ale piłkę zdołał wybić obrońca gości.

Chwilę później z 25 metrów mocno minimalnie niecelnie strzelał Artur Chałas. Strzelać z dalszej odległości próbował również Maciej Pastuszka, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.

W 20 minucie ładnie Barana wypuścił Nakoulma, ale ten naciskany przez obrońcę strzelił z ostrego kąta w boczną siatkę.

Goście, pierwszą składną akcję, w której pachniało bramką, przeprowadzili w 26 minucie. Po dośrodkowaniu z lewej strony, napastnik Wisły przeniósł głową piłkę ponad poprzeczką bramki bronionej przez Marka Baranowskiego.

Po okresie dużej przewagi zamościan, w 38 minucie padła pierwsza i jak się później okazało jedyna bramka meczu.
Z lewej strony dośrodkował na długi słupek Chałas. Tam najwyżej wyskoczył Nakoulma i głową wpakował piłkę w samo okienko bramki Złotnika.

W drugiej połowie gra siadła. Zarówno jedna, jak i druga drużyna z rzadka tylko dochodziła do sytuacji mogących przynieść zmianę rezultatu.

Najciekawszą akcję Hetman przeprowadził w 74 minucie. "Prezes" kiwnął dwóch obrońców gości, wpadł w pole karne i mając przed sobą tylko bramkarza minimalnie przestrzelił.

Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy. Szkoda tylko, że "głupie" kartki dostali Kiema i Cieciura, bo obaj zawodnicy nie będą mogli wystąpić w ostatnim meczu sezonu, w Nowym Sączu.

Hetman Zamość - Wisła II Kraków 1 : 0 (1:0)
Bramki: Nakoulma (38 min)
Hetman: Baranowski - Sękowski, Tomasik, Wachowicz, Chałas - Solecki (74 Turczyn), Kiema, Pastuszka, Cieciura (80 Domański) - Baran (86 Kita), Nakoulma (90 Grela)
Wisła II: Złotnik - Tyrpuła, Jacek, Darda, Grochowski, Trzmielewski, Zalewski, Mączyński, Brud, Szabat, Smołka

W pozostałych meczach 29 kolejki:
Stal Rzeszów - AKS Busko Zdrój 12 : 1
Wierna Małogoszcz - Wisłoka Dębica 0 : 1
Stal Sanok - Avia Świdnik 0 : 1
Hutnik Kraków - Górnik Wieliczka 4 : 0
Okocimski KS Brzesko - Sandecja Nowy Sącz 0 : 1
Motor Lublin - Orlęta Radzyń Podlaski 0 : 2
Korona II Kielce - Kolejarz Stróże 1 : 1