www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 23 listopada 2024, w 328 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adeli, Klemensa, Felicyty, Oresta.
Listopadowe przysłowia: Jak się Katarzyna głosi, tak się Nowy Rok nosi. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Konduktorski numer

Zaczął się październik. Miesiąc gorączkowy niezwykle z powodów zwyczajnych i nadzwyczajnych. Te drugie w sposób dosłowny ubarwiają nasz serwis, który zyskał nieco kolorytu za sprawą reklam kandydatów na parlamentarzystów. Ogółem zaś wszyscy sprawiają wrażenie nieustannie zmęczonych i roztargnionych. Dotknęło to nawet mojego szefa, który poprzedni tekst stworzony przeze mnie opublikował dopiero w prawie tydzień po jego napisaniu. Pomyłkę jednak naprawiono więc pretensji nie mam, a felieton dzisiejszy chcę poświęcić innej sprawie.

Żyjemy w czasach, gdy wszyscy chcą wiedzieć o sobie możliwie wiele. Jak się zresztą da, to i wszystko. Dominuje hasło transparentności życia publicznego, za którym idzie jawność życia prywatnego. Czytając ulotki wyborcze możemy się dowiedzieć nie tylko o wieku danej osoby, ale i o jej stanie cywilnym, liczbie posiadanych dzieci i jeszcze o paru innych równie istotnych dla rządzenia krajem cechach. Poza polityką trzeba pokazać możliwie wiele siebie. Jedni ten ekshibicjonizm pojmują dosłownie, a inni nieco mniej ograniczając się do wpisywania w swoją "cefałkę" możliwie wielu osiągnięć, które często na zdrowy rozum sukcesami nie są. Razem wziąwszy, można chyba dojść do wniosku, że nie ma żadnej możliwości, by wieść sobie spokojne życie, w którym byłoby się kimś anonimowym, przez co dla nikogo niepożądanego nieosiągalnym, zwłaszcza gdy jest się pracownikiem sektora państwowego. Jednakże od dwóch tygodni wiem, że taka opcja jest możliwa i to nawet w naszym kraju. Przekonałem się o niej przypadkowo na własnej skórze, co chyba jest najbardziej przekonującym dowodem. Co takiego trzeba zrobić, by tak luźno sobie żyć? Nic specjalnego. Wystarczy po prostu być konduktorem w pociągach.

20 września od świtu miałem przyjemność podróżowania koleją z naszego miasta na Śląsk. Po nieco ponad godzinie jazdy do przedziału wszedł konduktor zamojski z kategorycznym żądaniem przedstawienia bilecików do kontroli. W dość ordynarny sposób jednak zakwestionował podstawy do udzielenia zniżek na podróż z tytułu mojej (uwierzcie mi Państwo, że naprawdę widocznej) niepełnosprawności dla mnie i dla mojej dziewczyny, gdyż orzeczenie lekarskie o mnie nie było oryginalne, ale skopiowane. Swym zachowaniem zaś dawał nam dwuznacznie do zrozumienia, że sprawę można byłoby jakoś załagodzić, gdybym tylko coś konduktorowi dał. Nic jednak nie dałem, dlatego z wielką niechęcią zadowolił się on wystawieniem mi pouczenia. Tyle, że gdy go spytałem o nazwisko, to powiedział, iż nie może mi go podać, a za to mam numer jego legitymacji służbowej na bilecie. Owszem, miałem. Dzięki temu wiem, że ów numer to... (zainteresowanym służbom z wielką chęcią go podam).

Po powrocie do Zamościa postanowiłem złożyć na wspomnianego pana skargę. Jakież było jednak moje zdziwienie, kiedy usłyszałem w słuchawce, że faktycznie - wprawdzie ten mężczyzna jest pracownikiem państwowym i odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów i wprawdzie już kierownik pociągu ma obowiązek pracy z przypiętym identyfikatorem, na którym wywalone są wszelkie potrzebne dane, ale podrzędny konduktor wcale nie ma obowiązku podawania swych danych osobowych i mało tego - jego firma też nie może mi ich zdradzić, bo "chodzi o bezpieczeństwo konduktorów". Poradzono mi napisanie skargi do lubelskiej siedziby "PKP - Przewozów Regionalnych", co uczyniłem, ale odzewu nie mam do tej pory więc chyba mogę powiedzieć, że nie zrobiono z nią kompletnie nic.

W tej całej sprawie aż prosi się o napisanie paru słów dotyczących przeszłości. Mieliśmy w historii czasy, gdy ludzie byli jedynie numerami. Drugorzędne lub w ogóle nieistotne stawały się ich nazwiska i inne dane personalne. Liczył się tylko numer. Mam nadzieję, że ów okres już nie wróci, ale to tylko nadzieja. Póki co PKP nie pozwala mi spoglądać na przyszłość tak radośnie, jak chciałbym to czynić, ale może coś i tu się ruszy?


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2007-10-05 przeczytano: 3127 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet