|
Klub byłej radnej okrojonyBył sobie ostatni dzień starego roku. Naród zamojski gromadził petardy i fajerwerki na nocną zabawę, a była radna Marta Pfeifer starała się mu przemówić do rozumu linkując - podobnie jak podczas dni wcześniejszych - w mediach społecznościowych teksty o miastach rezygnujących z wystrzałów na rzecz laserów w imię oszczędzenia strachu swoim pieskom. Sesja Rady Miasta, która odbyła się dnia poprzedniego i która przyniosła uchwalenie budżetu Zamościa na 2020 rok, wydawała się już wspomnieniem. Pewnie tak byłoby w istocie, gdyby nie oświadczenie, które rankiem dotarło do zamojskich redakcji, a którego autorami byli zamojscy radni: Tadeusz Lizut oraz Zdzisław Wojtak.
"Szanowni Państwo,
Czas upływa, zmienia się otaczająca nas rzeczywistość. W dniu wczorajszym podjęliśmy jedną z ważniejszych decyzji w życiu. Ponad rok temu wstaliśmy wybrani przez mieszkańców na zaszczytną funkcję Radnego Rady Miasta Zamość. To olbrzymi zaszczyt i ogromna odpowiedzialność jaka spoczęła na naszych barkach.
W listopadzie 2018 roku wypowiedzieliśmy słowa roty ślubowania 'Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców.' Od tego dnia każda nasza decyzja była podporządkowana była tym słowom.
Rok czasu naszej pracy w radzie miasta to działania pod szyldem komitetu 'KW Jesteśmy dla Zamościa - Marty Pfeifer', komitetu z którego startowaliśmy w wyborach. Pełni optymizmu i nadziei na lepsze jutro dla Zamościa, rozpoczęliśmy nowy okres swojej działalności dla Miasta i jego Mieszkańców. Nie jesteśmy członkami żadnej partii politycznej, nie jesteśmy politykami, nigdy nimi nie byliśmy i żaden z nas nie ma najmniejszego zamiaru nim zostać. Praca w Radzie zawsze kojarzyła nam się ze wspólnym działaniem na rzecz Zamościa.
Rada Miasta to 23 radnych. Radnych, którzy tak jak ja wypowiedzieli słowa roty ślubowania ... mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców..
Różnimy się poglądami, doświadczeniem, wiekiem, charakterem, spojrzeniem na życie i na otaczającą nas rzeczywistość, łączy nas jedno chcemy razem pracować dla wspólnego dobra.
Niestety, jak to w życiu bywa wyobrażenia i rzeczywistość nie zawsze idą w parze. Wzajemne niechęci, uprzedzenia i różnice w poglądach czasem okazują się barierą nie do przekroczenia.
Wieloletnie doświadczenie zawodowe pokazało nam wielokrotnie, że zawsze można znaleźć złoty środek, który zadowoli wszystkie strony sporu. Najważniejsze to chcieć go znaleźć i chcieć rozmawiać, chcieć wypracować najlepsze rozwiązanie, które pozwoli otwarcie spojrzeć w oczy mieszkańcom. Z naszej pracy na rzecz Zamościa na zakończenie kadencji będą rozliczać nas mieszkańcy. Każda decyzja jaką podejmujemy jest głęboko przemyślana i zgodna z własnym sumieniem.
Miasto rozwija się, pojawiają się nowe inwestycje, nowe drogi, otaczające nas okolice z dnia na dzień pięknieją, mieszkańcy widzą te zmiany i cieszą się, że Zamość się zmienia na lepsze. Rekordowe inwestycje, środki jakie płyną do Miasta, przychylność Rządu i władz Samorządu Województwa pozwala mieć nadzieję na jeszcze szybszy rozwój Zamościa w kolejnych latach.
Chcemy mieć wpływ na decyzje jakie podejmowane są przez Prezydenta, Radę Miasta i jednostki miastu podległe.
Taką możliwość da nam dialog, dialog ze wszystkimi bez względu na przynależność polityczną, światopoglądową czy klubową.
Podjęliśmy decyzję o wystąpieniu z Klubu i od dziś jako radni niezależni, niezrzeszeni i kierujący się tylko i wyłącznie dobrem Miasta i jego Mieszkańców będziemy działać ponad podziałami. Poprzemy każdą decyzję, która będzie dobra dla ogółu, bez względu na to z czyjej inicjatywy ona się pojawi. Chcemy rozmawiać, chcemy działać, a nie wikłać się w rozgrywki personalne. Taka wewnętrzna wojna nie przynosi niczego dobrego i nikomu nie służy.
Wszystkim mieszkańcom życzymy wszelkiej pomyślności, dobrego zdrowia, odważnych i mądrych decyzji, spokoju I prawdziwych przyjaciół w nadchodzącym Nowym Roku".
Po takim gongu wszyscy czekali na reakcję drugiej strony. Okazało się, że mimo sylwestrowej gorączki znalazła ona czas na opracowanie swojego stanowiska dotyczącego dokumentu stworzonego przez wcześniej wspomnianych radnych.
"W nawiązaniu do oświadczenia złożonego w dniu dzisiejszym przez radnych Rady Miasta Panów Tadeusza Lizuta i Zdzisława Wojtaka informujemy, że decyzja o wykluczeniu w/w radnych z Klubu " Jesteśmy dla Zamościa" Marty Pfeifer zapadła w dniu 30.12.2019r. Podjętą w dniu wczorajszym decyzję rozważaliśmy znacznie wcześniej. Trudno współpracować z osobami niegodnymi zaufania.
Głównym powodem wykluczenia radnych były docierające do nas opinie o ich działaniach. W naszej ocenie obaj Radni przedkładają interes osobisty ponad dobro miasta i jego mieszkańców. Obaj zgodnie stwierdzili, że proponowany projekt Budżetu Miasta Zamość na 2020 rok zawiera wiele wad, a mimo to, wbrew wcześniejszym ustaleniom zagłosowali za przyjęciem jego w przedstawionej formie. Czy tak postępują uczciwi ludzie??? Zawarte w oświadczeniu 'radnych' treści w naszym odczuciu i na podstawie rocznej współpracy są jedynie pustymi sloganami oraz próbą zakłamania opinii publicznej.
Pan Tadeusz Lizut od początku uzyskania mandatu aktywnie zabiegał o lepiej płatne od obecnego (Pływalnia OSiR) stanowisko pracy w Urzędzie Marszałkowskim. Członków Klubu wielokrotnie zapewniał, że nie będzie to miało wpływu na bezstronność jego oceny sytuacji w sprawach Miasta- jak to wygląda na dzień dzisiejszy - Państwo oceńcie sami. W naszej ocenie uzyskany mandat radnego stanowił jedynie element przetargowy w otrzymaniu upragnionego etatu. Postawa Zdzisława Wojtaka była dla nas zaskoczeniem, ponieważ podczas spotkania Klubu Radnych w dniu 27.12.2019 roku bezdyskusyjnie przyjął podjęte stanowisko wypowiadając negatywna opinię na temat projektu budżetu.
W swoim oświadczeniu Panowie Lizut i Wojtak powołują się na pragnienie podejmowania niezależnych decyzji. W naszym odczuciu brzmi to dość groteskowo... Nadmieniamy, że to Radni KWW Marty Pfeifer są niezależni posiadając zdolność współpracy ponad podziałami z pozostałymi radnymi Rady Miasta oraz Prezydentem. Priorytetem jest jednak dobro miasta i interes mieszkańców. Dla tych którzy przedkładają interes własny ponad dobro ogólne oraz wzbudzają wątpliwości moralne nie ma miejsca wśród nas.
W związku z zaistniałą sytuacją, nagannym zachowaniem w/w Radnych KWW 'Jesteśmy dla Zamościa'. Marty Pfeifer - żądamy od nich złożenia mandatów w trybie natychmiastowym".
Pisownię obu dokumentów zachowałem oryginalną, więc można się dokładnie przekonać o pośpiechu, z jakim były tworzone. W każdym razie mamy sekwencję zdarzeń, w której najpierw panowie radni obwieszczają miastu wszem i wobec, że wystąpili z klubu niedoszłej pani prezydent, a następnie klub niedoszłej pani prezydent obwieszcza mieszkańcom grodu, że nic podobnego. To klub wyrzucił niepokornych panów i to jeszcze poprzedniego dnia, bo poparli projekt budżetu, choć nie wolno im było tego robić, gdyż to zły budżet jest. Dodatkowo jeszcze klub żąda od radnych złożenia mandatów, choć kiedy przed kilkoma laty niedoszła pani prezydent rzucała legitymacją partyjną Platformy Obywatelskiej, to podobne nawoływania ze strony części mieszkańców przyjmowała z właściwym sobie ignorowaniem niewygodnego tematu.
Ale to może pominę. Ważniejszy jest fakt, że Komitet Wyborczy Wyborców Marcina Zamoyskiego był mimo wszystko znacznie trwalszym tworem. Nie rozpadł się niczym domek z kart już po pierwszym roku ubiegłej kadencji, choć jego patron po porażce z Andrzejem Wnukiem de facto odszedł z życia politycznego. Jeszcze jeden znamienny szczegół - niby to klub usunął radnych ze swoich szeregów, ale jakoś nie wydał on od razu swojego oświadczenia. Ergo - albo nie zawarto w tym dokumencie prawdy, albo nawet nie pomyślano, by tuż po wyrzuceniu kolegów ogłosić to mieszkańcom. Mało poważne, ale może po prostu to najlepszy dowód na jakość klubu niedoszłej pani prezydent.autor / źródło: Robert Marchwiany dodano: 2020-01-09 przeczytano: 2157 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|