|
Niebiański koncert promenadowy dedykowany Zbigniewowi MałkowiczowiKoncert promenadowy z udziałem Marzeny Małkowicz, Zbigniewa Małkowicza, Marka Bałaty, Janusza Szroma, Dariusza Tokarzewskiego, zespołu LUMEN i Orkiestry Symfonicznej pod batutą Tadeusza Wicherka dedykowany był Zbigniewowi Małkowiczowi, od 15 lat aranżerowi Namysłowiaków, uhonorowanemu w "Alei Sław" (2.07.).
Koncert poprzedziły podziękowania słowne i muzyczne wyrażone Annie Gruszkiewicz, długoletniej wicedyrektor zamojskiej Orkiestry Symfonicznej, która w tym roku odeszła na emeryturę. Piotr Orzechowski, dyrektor Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta Zamość, zgodnie z tradycją, na zakończenie sezonu artystycznego, od prezydenta Zamościa Andrzeja Wnuka przekazał podziękowania dla Orkiestry na ręce maestro Tadeusza Wicherka.
- Dzisiejszy koncert promenadowy jest poświęcony jednej bardzo ważnej dla nas osobie. Mam na myśli Zbyszka Małkowicza. Witamy serdecznie! Kompozytor, dyrygent, aranżer, nasz kolega, zamościanin. Wszystkie utwory, które dzisiaj usłyszymy, napisał, fizycznie napisał Zbigniew Małkowicz. Niektóre są jego kompozycją, jego autorskimi utworami, a niektóre są jego aranżacjami - podkreślił wymiar koncertu dyrektor i dyrygent Orkiestry Symfonicznej Tadeusz Wicherek.
Tadeusz Wicherek zaprosił publiczność do wysłuchania energetycznego koncertu, któremu przez chwilę przeszkadzał latający po niebie, w nieodpowiedniej tonacji, szybowiec. Maestro przypomniał słuchaczom, iż parę godzin wcześniej Zbigniew Małkowicz został uhonorowany tablicą pamiątkową w zamojskiej "Alei Sław" oraz zaprosił wszystkich do odwiedzenia tego wspaniałego miejsca.
W pierwszej części koncertu wykonano utwory skomponowane przez Zbigniewa Małkowicza. Galowy koncert rozpoczęła wytworna muzycznie suita hiszpańska "Jestem cała dla Niego" w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej i Zbigniewa Małkowicza grającego na piano, która pokazała mistrzostwo muzyków. Długie oklaski wyraziły podziw dla wykonania tej przepięknej suity.
Kolejny znakomity utwór "W Chrystusie ufność moja" ze słowami św. Teresy z Avila przepięknie zaśpiewał Janusz Szrom. "Twoją na zawsze jestem Panie" imponująco wykonali Marzena Małkowicz i Janusz Szrom. Niezwykła muzyka i piękne słowa zachwyciły słuchaczy. "Okaż mi Miłosierdzie Boże" ze słowami św. Faustyny w sposób niezrównany wyśpiewali: Marzena Małkowicz, Henryk Bałata, Janusz Szrom i Dariusz Tokarzewski. Wybitne było wykonanie przez Dariusza Tokarzewskiego piosenki do słów św. Faustyny "Łódź życia". Marek Bałata, jeden z najlepszych głosów jazzowych w Polsce wykonał w sposób fenomenalny Psalm 23 "Pan jest moim pasterzem". "O Miłosierdziu Bożym" cudownie śpiewali Marzena Małkowicz, Marek Bałata, Janusz Szrom, Dariusz Tokarzewski. Marek Bałata zaprosił do wspólnego śpiewania publiczność i głośno wybrzmiało: "Będziemy śpiewać na wieki". A finał piosenki - "(...)Przed wszystkim ludem" - należał już do świetnych wykonawców i wybitnych muzyków Orkiestry.
Przypomnijmy, że kilka godzin wcześniej Zbigniew Małkowicz, który odniósł niekwestionowany sukces artystyczny w Polsce, a także poza jej granicami, w Europie, w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, dołączył do szlachetnego grona osób uhonorowanych w "Alei Sław". Bez wątpienia, to Artysta światowej rangi. Komponując, dąży do tego, aby jego muzyka trafiała pod strzechę. Tworzy szatę muzyczną, w której zawiera ponadczasowe piękno. Muzyka to dla niego przede wszystkim przepiękna melodia. W jego kompozycjach łączą się elementy muzyki klasycznej, pop, gospel oraz muzyki kościelnej. I dlatego jest aż tak piękna.
- To była część z utworami autorskimi Zbyszka Małkowicza. Brawo jeszcze raz dla kompozytora. Brawo, brawo! - powiedział Tadeusz Wicherek. Maestro Wicherek dodał - A teraz druga odsłona talentów naszego kolegi, mianowicie talenty aranżerskie. Teraz zagramy kilka utworów w aranżacjach Zbyszka i będą to światowe przeboje. Pierwszy utwór to "Oko tygrysa", (Eye of Tiger). Była to doskonała aranżacja Zbigniewa Małkowicza, a także fascynujące wykonanie muzyków Orkiestry pod batutą Tadeusza Wicherka.
- A teraz mała zagadka. Klasyka. Stuprocentowa klasyka, tylko troszeczkę późniejsza niż ta mozartowska, zespołu Queen "Bohemian Rapsody" - zapowiadał maestro Wicherek, a tę zapowiedź publiczność przyjęła oklaskami. Cudowna, sentymentalna muzyka, cudowne, rewelacyjne wykonanie utworu przez Orkiestrę Symfoniczną, a następnie stand up muzyków Orkiestry i wyrażone zachwyty publiczności.
- A teraz poprosimy Państwa o współpracę. Piosenka jest znana, w aranżacji Zbyszka Małkowicza - mówił Tadeusz Wicherek i zapraszał do wysłuchania przeboju zespołu The Beatles "All my loving" (Cała moja miłość). Znakomita piosenka, świetne wykonanie Namysłowiaków.
I ponownie zmiana klimatu muzycznego. Na scenie z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Marek Bałata, najlepszy z najlepszych głosów jazowych w kraju, w piosence Czesława Niemena "Nim przyjdzie wiosna". Niezrównanie wykonanie i gorące oklaski publiczności, a także samego dyrygenta. Następny wykonawca to chłopak z gitarą. Dariusz Tokarzewski, członek zespołu VOX, tym razem jak wokalista wystąpił z piosenką "Kocham", do której sam napisał muzykę. Opracował ją Zbigniew Małkowicz. Piękne przyjęcie wykonania przez publiczność.
- Miał to być kiedyś przebój Lata z Radiem. Ale w końcu nie daliśmy tego do Radia. Czekało na dzisiaj - powiedziała Marzena Małkowicz, żona Pana Zbigniewa, aktorka i solistka Teatru Muzycznego w Poznaniu, której wejście na scenę w nowej kreacji publiczność powitała oklaskami, podobnie jak udaną zapowiedź utworu.
Z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego Marzena Małkowicz zachwycająco wykonała "Ty dla mnie bądź". Można nawet powiedzieć, że w momencie jej wykonania, piosenka stawała się przebojem. Świetna muzyka, doskonały tekst.
- Program, który tutaj ze Zbyszkiem zaprezentowaliśmy - to był program z piosenkami zespołu ABBA - mówił Tadeusz Wicherek, zapowiadając utwór "So long". Przypomnijmy, że największych przebojów zespołu ABBA w wykonaniu Studia Accantus i Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w Zamościu można było posłuchać w Zamościu w 2015 roku. Młodzi soliści i aktorzy oraz Namysłowiacy wystąpili w rewelacyjnym koncercie pt.: "ABBA symfonicznie" pod batutą Tadeusza Wicherka.
- Drodzy Państwo! Mam dla Was piosenkę mojego wielkiego mistrza, który patrzy na nas z zupełnie innej perspektywy. Tak piosenkę "Bądź moim natchnieniem" Andrzeja Zauchy ze słowami Wojciecha Młynarskiego zapowiadał Janusz Szrom. Wykonanie jej z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej i zespołu LUMEN było wprost fenomenalne. Niezwykle utalentowany, dysponujący zdumiewającym głosem Janusz Szrom w 2012 roku obronił pracę doktorską na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, uzyskując stopień doktora sztuki muzycznej w dyscyplinie artystycznej wokalistyka. W czerwcu 2014 na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie zakończył proces habilitacji, uzyskując stopień doktora habilitowanego (tytuł pracy: "Polska piosenka popularna interpretowana w języku jazzowym. Analiza utworów z płyty Śpiewnik").
- Proszę Państwa! A teraz trzy utwory w wykonaniu Orkiestry z repertuaru Banny Goodmana. Cały swingowy program, który realizowaliśmy, również napisał Zbigniew Małkowicz. Wszystkie aranżacje orkiestrowe. A zatem: "Stomping at the Savoy", "Jumping at the woodside" i "Sing Sing Sing". Wspaniała muzyka, słuchamy - zapowiadał Tadeusz Wicherek. I było to popisowe wykonanie, które jest tak charakterystyczne dla Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego pod batutą Tadeusza Wicherka. Publiczność bardzo długo i zasłużenie oklaskiwała zamojskich muzyków oraz aranżacje Zbigniewa Małkowicza.
- Na finał, myślę, że zaprosimy Zbigniewa Małkowicza na scenę, bo teraz będzie historia o Tobie. Na finał, wielki finał proszę Państwa to będzie o miłości Zbyszka Małkowicza. Co to była za pierwsza miłość? Myślę, że się Państwo dowiedzą z piosenki. Słowa są co prawda angielskie, więc dla niektórych przetłumaczę - "Music was my first love" (Muzyka była moja pierwsza miłością). Marzenko, przepraszam, Ty pojawiłaś się troszkę później. Ale dzięki temu, że Zbyszek zakochał się w muzyce, a później w Marzenie, swojej Muzie, mieliśmy taką wspaniałą muzykę. Teraz specjalnie dla Zbyszka, śpiewamy piosenkę "Music" Johna Milesa - podkreślił Tadeusz Wicherek.
Cudowna, niezrównana gra muzyków Orkiestry, zachwycające wykonanie piosenki przez Marzenę Małkowicz, Marka Bałatę, Janusza Szroma i Dariusza Tokarzewskiego. Należy przyznać, iż była to wprost nieziemska muzyka. Owacje publiczności, ukłony artystów.
-Drodzy Państwo! Słuchałem ze wzruszeniem tych utworów. Rzeczywiście, muzyka jest naszym życiem, aczkolwiek zawód muzyka nie jest taki prosty - zapewniam Państwa. I mało płacą. Natomiast, niedawno zrozumiałem jak mój kolega, wspaniały gitarzysta ma wielkie problemy w domu, z dziećmi, choroby mówi, że jedyna rzecz, która go trzyma przy życiu, to właśnie muzyka. Więc, w muzyce jest cos takiego niebiańskiego. Ja też muszę powiedzieć, że czasami mam ciężkie chwile, a tutaj dyrektor przysyła mi mp3, muzykę, słyszę jakieś wspaniałe dźwięki i pracuję, pisze te nutki, i jakoś się lepiej robi, lżej - mówił Zbigniew Małkowicz.
Utalentowany zamościanin, mieszkający na stałe w Poznaniu dodał: - Ze wzruszeniem słuchałem jak wspaniale grali muzycy, śpiewali najwybitniejsi wokaliści jazzowi w kraju, lepszych już nie ma proszę Państwa: Marek Bałata, Janusz Szrom i - w całej historii muzyki polskiej powojennej zespół VOX zalicza się do ścisłej czołówki - Darek Tokarzewski - mówił Zbigniew Małkowicz, a jego prezentacji wokalistów towarzyszyły gorące brawa. -I moja Muza, bo jest natchnieniem - podkreślił pan Zbigniew osobę swojej żony Marzeny Małkowicz. - i jeszcze trochę żartem, ale nie do końca. Moja twórczość, a tego dowodzi pierwsza część koncertu - no cóż, ja już mam 61 latek, trzeba myśleć tam wyżej, więc ja zakładam tam orkiestrę. Także niektórzy akces już złożyli. Janusz już zgłosił akces - mówił pan Zbigniew, na co odpowiedział Janusz Szrom: - Mnie się nie spieszy!
- Dziękuję wszystkim. Nie wiem co myśleć o tym, co mnie dzisiaj spotkało. No, nie wiem. Cieszę się, bo Zamość to jest wspaniałe miasto, noszę je w sercu. Każdy to wie. I dziękuję bardzo - powiedział Zbigniew Małkowicz.
Dla Zbigniewa Małkowicza muzycy Orkiestry, wokaliści, a także cała zgromadzona zamojska publiczność odśpiewali "Sto lat" na stojąco. A potem publiczność niestrudzenie skandowała "bis", "jeszcze". I chyba nic więcej piękniejszego nie mogło się zdarzyć podczas tego galowego koncertu jak ponowne nieziemskie wykonanie piosenki "Music" Johna Milesa. Wyjątkowy koncert, wyjątkowa chwila, która przytrafia się w niezwykłym mieście. Nie ma więc wątpliwości, że Zamość muzyką stoi!
autor / źródło: redakcja, foto: Janek Cios dodano: 2021-07-11 przeczytano: 10569 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|