www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: Na Stanisława Kostkę ujrzysz śniegu drobnostkę, a na Ofiarowanie przydadzą się i sanie. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Pytajcie polityków o miłość - blogowe rozważania Kazimierza Marcinkiewicza

Były premier, obecnie pełniący funkcję prezydenta Warszawy - jak sam podpisuje swojego bloga Kazimierz Marcinkiewicz - w czasie pełnienia swojej zaszczytnej roli w polskim rządzie znany był z dość ekscentrycznego, nie adekwatnego do wieku, kreowania własnego wizerunku medialnego . Popularne 'yes, yes, yes' autorstwa charyzmatycznego Kazia przebojem wdarło się do polskiej satyry i zadomowiło się chyba na dobre. Dość specyficzne poczucie humoru także stało się charakterystycznym znakiem uśmiechającej się do nas z ekranu, przesympatycznej twarzy. A jednak!

Te wszystkie misterne zabiegi okazały się niewystarczające. Struganie z siebie przygłupa, wystawienie na ciężką próbę powagi polskiej polityki - wszystko to poszło w niwecz! Marcinkiewicz spadł ze stołka premierskiego z wielkim hukiem, a na pocieszenie trafił mu się urząd prezydenta stolicy. I co się okazało? Sympatyczny Kaziu, ani na chwilę nie tracąc animuszu, nie przestał pielęgnować swojej medialności. Prezydent wszystkich Warszawian założył blog...

Internetowe harce Marcinkiewicza to pomysł niedawno wprowadzony w życie. Notki dotyczące zarówno polityki jak i życia prywatnego zaczęły się pojawiać pod koniec lipca i wywołały ogromną burzę wśród internautów. Idący z duchem czasu polityk dorobił się już nawet antybloga. Reakcje, jak to zwykle bywa, dzieliły się na pochwalające i krytykujące, ale jednego politycznemu blogowi Kazimierza Marcinkiewicza odmówić nie można. Mianowicie popularności. Wśród komentujących trwa zacięta wojna, padają ostre słowa. Jedni śmieją się w głos, a drudzy - wyborcy bez dystansu, zwykle płci żeńskiej i dość pokaźnie obrośnięci moherem - zaciekle bronią wizerunku swojego byłego wodza. Ja, będący zwykle z dala od szarej polityki i poszczególnych incydentów powodowanych przez jej reprezentantów, nie mogłem odmówić sobie przyjemności wzięcia udziału w tej poglądowej bitwie. Postanowiłem wspomóc swoim głosem, komentarzem, który od razu nasuwa mi się na myśl, jedną z grup walczących, co też poniżej robię.

Nie okłamujmy się. Marcinkiewicz, zasłużenie czy nie, był dla polskiej polityki osobą ważną. Z samej funkcji stał się osobą popularną (co nie znaczy, że kompetentną). Stał się reprezentantem Polski, 40 mln. kraju, będącego - jak chcemy mówić - równorzędnym partnerem państw zachodnich w Unii Europejskiej i NATO. No i pokazał co potrafi. Różnymi incydentami, a w tym wypadku roztrząsanym przeze mnie blogiem, wystawił nie tylko swoją partię, ale cała polską politykę na śmieszność. Ogromną śmieszność. Nie dość było nieprzychylnych opinii zarówno za wschodnimi jak i zachodnimi granicami kraju, obśmiewania najważniejszych osób w Polsce przez zagranicznych dziennikarzy, nazywania głowy państwa kartoflem, czy innych tego rodzaju ekscesów. Nadszedł czas mocniej nadszarpnąć polskie dobre imię. A w końcu wyrwać wielki ochłap również naszego honoru, bo czy dopuszczenie do władzy takiego człowieka w demokratycznym państwie dobrze o nas świadczy? Spycha nas coraz głębiej w otchłań, z której trudno będzie się wygrzebać.

"Pewnie nie powinienem tego pisać, ale jednak to zrobię. Taki miodowy weekend jest kapitalnym przeżywaniem miłości. Bycie razem, zawsze razem, wszędzie razem, razem do końca i razem na zawsze jest doskonałe. Czy jest coś piękniejszego nad świecie nad miłość?" - takie słowa rozpoczynają ostatnią notkę na pełnym wewnętrznych przeżyć blogu Kazia. Czy to jest jedna wielka parodia? Czy takie cytaty powinny padać z ust osoby, która chociaż publicznie, ze względu na pełniony urząd, nie powinna wykraczać ponad pewne normy powagi? Czy od takiej osoby możemy się spodziewać potem poważnych decyzji, które ma obowiązek podejmować? Przecież prezydent stolicy, a wcześniej premier jest człowiekiem, od którego zależą pewne aspekty w życiu społeczności. Rozwój państwa, zniwelowanie pewnych wad, problemów, z którymi borykają się zwykli ludzie są wymagane przez wyborców, a przez wybieranego muszą być akceptowane. Dlatego teraz polityk na wysokim stanowisku, jakim jest Kazimierz Marcinkiewicz, wystawiając się na śmieszność, doprosił się o krytykę. Ta krytyka jest mu koniecznie potrzebna! Nie dopuśćmy, aby poczuł się zbyt pewnie, a urząd jaki obecnie sprawuje był jedynie źródłem utrzymania.

Jedynym zakończeniem jakie obecnie mi się nasuwa są dwa cytaty. Pierwszy - "Bez miłości nie ma dobrej i uczciwej polityki." wyjęty z ust prezydenta Warszawy pokazuje jak polityk może nieświadomie, dosłownie niechcący, zdobyć się na element samokrytyki i autoironii. Drugi - "Bracie. Bycie premierem to nie hop siup. Ten kraj stanął nad przepaścią. ...a teraz wspólnie pomożemy mu wykonać krok do przodu.", będący parodią słów Jarosława Kaczyńskiego wykonaną przez autora portalu chomiks.com, mówi sam za siebie.


autor / źródło: Igor Owczarek
KRZYK głos wolności
dodano: 2006-10-20 przeczytano: 2945 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet