|
Trenerzy o meczu w OtwockuPrzemysław Cecherz, trener Hetmana:
Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, jak to zazwyczaj bywa na starcie u beniaminka. Bardzo trudno się gra w takich meczach i na to chłopców uczulałem. Pomimo tego, że my byliśmy już ligowcami, oni beniaminkiem, to nie oznacza, że przewaga będzie po naszej stronie. I tak było. Jestem pełen podziwu dla zespołu gospodarzy, dla ich gry, myślę, że spokojnie sobie w tej lidze poradzą i to przypuszczam, że zakończą rozgrywki dość wysoko. Otwock przewyższał nas atutem z przodu. Mieli doskonały atut w postaci napastnika Okofara-Agu, bardzo trudny do powstrzymania zawodnik. Dużo biorący gry na siebie, wygrywający pojedynki główkowe, wygrywający pojedynki jeden na jeden, stwarzający sytuacje kolegom. Po bokach bardzo dobrze uzupełniali go pozostali zawodnicy.
Do przerwy, w pierwszych 10-15 minutach mogliśmy, a nawet powinniśmy strzelić bramkę i wtedy ten mecz inaczej by wyglądał. Potem złapał oddech Otwock i usiadł na nas. Myśmy oddali środek pola, za mało było odbiorów, za mało akcji ofensywnych po odbiorze piłki. To był błąd mojej drużyny, nad którym musimy jeszcze popracować. Nie mamy jeszcze pełnego składu, na dzień dzisiejszy nie udało się zarejestrować Kuby Cieciury, który jest bardzo ważnym ogniwem zespołu, trochę słabiej wyglądamy w ataku, odszedł nam Nakoulma, którego będzie bardzo ciężko zastąpić, a dwóch zawodników z Ukrainy również nie udało nam się jeszcze zarejestrować.
Myślę, że z wyniku możemy być zadowoleni. Wynik mógł być w dwie strony i dla nas, no i oczywiście dla Otwocka, bo Kuba Skrzypiec dzisiaj trzykrotnie uchronił zespół przed utratą bramki. Zachował się wyśmienicie. Powiem, że jest to bardzo wysoki poziom bronienia. Jestem z tego zadowolony, tak samo jestem zadowolony z postawy obrońców. Dzisiaj za mało atutów mieliśmy w przodzie i dlatego cieszę się z wyniku 0:0.
Dlaczego graliśmy tylko jednym napastnikiem?
Na dzień dzisiejszy nie mamy za dużo napastników. Tak jak mówiłem wcześniej spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu. Proszę spojrzeć na nazwiska w Otwocku. Rafał Szwed - 200 meczów w II lidze, ileś meczów w I lidze. Sebastian Kęska - 120 meczów w I lidze. Także to nie jest drużyna, która grała w IV lidze, tylko to są zawodnicy, którzy grali na dużo wyższym poziomie niż prawie wszyscy moi. Trzeba mieć szacunek dla takiego zespołu. Wyszedłem w ustawieniu 4-2-3-1. I tak jak mówię, przy większych atutach w przodzie, gdzie to było zawsze nasze dominujące ustawienie, mogliśmy pokusić się o lepszą grę. Zawiódł środek pola, zawiódł odbiór w środku pola. Gdybyśmy tu więcej odbierali piłkę, akcje zaczepne, ofensywne by były dużo lepsze i wtedy gra tym jednym napastnikiem nie byłaby już tak widoczna. Tak jak nie była widoczna w zeszłym roku. W tamtym roku też przecież graliśmy jednym Nakoulmą z przodu.
Dariusz Dźwigała, trener Startu:
Potwierdzam w dużej części słowa trenera Hetmana. Faktycznie poza tymi pierwszymi dziesięcioma minutami, gdzie Hetman stworzył sobie sytuacje, ale to stworzył sobie sytuacje po indywidualnych błędach przy wyprowadzeniu naszej piłki, przy przyjęciu. To nie były takie sytuacje stuprocentowe, takie jakie my mieliśmy w meczu.
Dzisiaj uczulałem zespół, wiedziałem, że zespół Hetmana będzie nas przewyższał, jeżeli chodzi o warunki fizyczne. Próbowaliśmy grać dołem i uważam, że zespół zagrał dziś naprawdę dobre spotkanie. Wielu grało po raz pierwszy w życiu na tak wysokim poziomie jak dzisiaj. Martwi mnie jedna rzecz. Na pewno skuteczność. Graliśmy przed ligą sparing ze Świtem Nowy Dwór, gdzie powinniśmy strzelić osiem bramek. Strzeliliśmy tylko trzy. Dzisiaj ta skuteczność szwankowała. Generalnie z poziomu meczu uważam, że graliśmy dzisiaj z drużyną, jak mówiłem podczas wywiadów dla prasy, z zespołem bardzo solidnym, który będzie się liczył w tej lidze o czołowe lokaty. Bo to nie jest przypadek żeby do końca grać o I ligę z Górnikiem Łęczna. Miałem sygnały z Łęcznej, gdzie Górnik Łęczna grał w spotkaniach z Hetmanem, że jest to bardzo solidny zespół. I to się dzisiaj potwierdziło.
autor / źródło: wald dodano: 2008-07-27 przeczytano: 3834 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|