www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: Słońce w Marcina - nie zmarznie ozimina. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Opowieści o Zamościu


- - - - POLECAMY - - - -




Rotunda

"Aby człowiek wiedział, dokąd idzie, musi wiedzieć, skąd przychodzi.
Naród bez historii błądzi, jak człowiek bez pamięci".

/"Boże igrzysko" - Norman Davies/

ROTUNDA, murowany budynek z cegły o okrągłym kształcie jest częścią dawnych urządzeń fortyfikacyjnych twierdzy zamojskiej. Powstała podczas modernizacji twierdzy, zrealizowana przez Korpus Inżynierów Wojskowych po dowództwem gen. J. Ch. Mallet - Malletskiego, zgodnie z francuską architekturą militarną. Działobitnia miała za zadanie umacniać obronność miasta od strony południowej, dodatkowo wzmocniona zachowaną do dziś fosą.

Koniec wieku XIX przyniósł likwidację twierdzy zamojskiej jako przestarzałej i nieprzydatnej. Odtąd także Rotunda przestała być ważnym elementem obronnym miasta. Rosjanie zamurowali wnęki cel od strony dziedzińca, wykorzystując budowlę na skład amunicji. Od tej chwili funkcjonowała jako prochownia, a w okresie dwudziestolecia międzywojennego była składem prochu i amunicji miejscowej jednostki wojskowej. Nikt nie był w stanie przewidzieć, jak tragiczną rolę odegra Rotunda w czasie II wojny światowej.

ZAMOJSKA GOLGOTA

"Dumny, zamojski ludu, wioski nieszczęśliwe,
Wasze śpiewam cierpienia, waszą polską chwałę,
Pożary ponad wsiami krwawą wleką grzywę,
Śmierć sieją barbarzyńskie kohorty zuchwałe ?"

/"Zamojszczyzna" - Jan Szczawiej/

Zaskakujące są drogi wejścia Zamościa i Zamojszczyzny do historii. Wchodzą do niej jako nowożytne miasto renesansowe i jako ofiara doktryny rasowego panowania hitlerowskiego. Kart historii wielkiej pięcioletniej epopei wojennej zapisane są krwią i cierpieniem naszego narodu - szczególne miejsce zajmuje walka i męczeństwo Zamojszczyzny.
Co zrobili mieszkańcy Zamojszczyzny, aby zasłużyć na tak okrutny los? Co przesądziło o wyborze Zamojszczyzny jako obszaru niemieckiego osadnictwa?
Wpłynęło na to kilka okoliczności. Tu "odkryto" potomków grupy kolonistów niemieckich z czasów józefińskich, których postanowiono germanizować, gleby były tu znakomite, tu w aparacie okupacyjnym byli ludzie, których określić można jako orędowników planów Himmlera. Obszar ten leżał na szlakach planowanych wielkich arterii komunikacyjnych, które połączyłyby rzeszę z zajętymi terytoriami radzieckimi. Nie było też poza Lubelszczyzną takiego fanatyka rasowej regulacji jak Odilo Globocnik, który realizował założenia Planu Wschodniego.

W 1941 r. Polska stała się miejscem narodzin Holocaustu, "archipelagiem" fabryk śmierci i obozów, sceną egzekucji, pacyfikacji i eksterminacji, które przerosły wszystko, o czym mówiły dotąd pisane dzieje ludzkości.

W potwornym rejestrze faszystowskich zbrodni popełnionych na naszym narodzie figuruje także Rotunda, przede wszystkim ze względu na rolę, która odegrała w latach okupacji, z uwagi na męczeństwo ofiar tej katowni oraz niezwykły sadyzm i bestialstwo hitlerowskich oprawców. Jej nazwa na zawsze stała się symbolem okupacyjnej tragedii i synonimem hitlerowskiego ludobójstwa. Rotuna przeszła do historii lat wojny i okupacji również dlatego, że dzieje jej związane są nierozerwalnie z gehenną Zamojszczyzny, która stała się swoistym laboratorium testowania polityki okupanta, zmierzającej do unicestwienia narodu.

Największe akcje pacyfikacyjne miały miejsce między listopadem 1942 r. a sierpniem 1943 r. Z około 300 wsi wysiedlono ponad 110 000 polskich chłopów, zmuszonych pozostawić ziemię ojców.

"Dnia 3 lipca 1943 r. wieś nasza, Bidaczów Nowy, została otoczona przez Niemców. Było ich dużo, na motocyklach, na koniach, inni jeszcze leżeli ukryci w zbożu. Wydano rozkaz pod kara śmierci opuścić gospodarstwa. Dzień był słoneczny, na polu dojrzewało zboże. Ojciec z matką wzięli od dawna już spakowane rzeczy, dwuletniego mego braciszka i zamykając drzwi na klucz, jak gdyby mieli za chwilę wrócić, wyszli z mieszkania. Opuszczałam rodzinny dom, wysokie brzozy rosnące wokół naszego podwórza, dzikie grusze i jabłonie, kąciki moich zabaw. Poszłam do obory i pożegnałam się z Krasulą" (Janina Buczek - Różańska).

Ze szczególnym bestialstwem obchodzili się zbrodniarze z polskimi dziećmi. Zbrodnia dokonana na polskich dzieciach to szczególnie haniebna karta w rejestrze hitlerowskich zbrodni. Walka partyzantów spowodowała, że Niemcy zaprzestali wysiedleń i pacyfikacji, ale nie zaniechali terroru w stosunku do ludności. Zapełniły się obozy i więzienia. Wtedy Rotunda odegrała swoją najtragiczniejszą rolę. Od początku wojny funkcjonowała jako obóz przejściowy, następnie stała się miejscem masowych egzekucji - obozem zagłady. Dniem i nocą płonęły w Rotundzie stosy, na których palono zwłoki ofiar faszyzmu. Z obozu prowadziła tylko jedna droga - na śmierć.

Ale na Zamojszczyźnie okazało się, że zastraszenie nie doprowadziło do sparaliżowania woli oporu, nie skłoniło do uległości. Historia przekreśliła jednak zalążki realizacji doktryny panowania rasowego. Zamojszczyzna pokazała, że naród wskrzesił z siebie tak powszechne bohaterstwo, że stał się narodem nieśmiertelnym. Bo ci, którzy zginęli, już zwyciężyli, a ci, którzy żyją, będą walczyć i zwyciężać i znów dawać świadectwo, że Polska żyje, póki żyją Polacy.

"Kocham Cię, Polsko, za ten błysk nadziei,
co jak znicz serca nie zagasa, płonie,
za Twoją wiarę, mimo burz, zawiei,
chociaż twa ziemia cała we łzach tonie".

/"Już czwarta wiosna ?" - Stefan Miler/

Poznajmy te dzieje, bo poznanie siebie, własnych "korzeni", tak jest potrzebne, aby czuć się prawdziwie wolnym w towarzystwie ludzi wolnych, to wymaga od Nas chęci i pewnego wysiłku.
Pragnęłabym, aby z historii praojców można było czerpać nadzieję, wskazówki, a także przestrogi na przyszłość, bo inaczej ?

"...Historia okłamie nas jutro,
groby nasze wyrówna znów obcy..."


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2006-11-03 przeczytano: 3551 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet