|
Jeden dźwięk duszy do Boga...Joy, joy, joy in my soul
God is the King of all
Peace, peace, peace in my heart
Jesus is the Son of God...
He Is a Joy - Valerii Semeniuk
Na scenie ponad 100 osób. Przedstawiciele różnych religii, obok siebie pastor Koscioła Zielonoświątkowego i ksiądz Kościoła Katolickiego, wszyscy z uśmiechem na twarzy zgodnie wychwalają potęgę Boga.
Zazwyczaj jest tak, że to artyści są głównymi postaciami spektaklu, tutaj było tak tylko przez chwilę. Z upływem czasu zarówno ci co byli na scenie, jak i ci, którzy zasiedli po drugiej stronie, połączyli się w gigantyczny chór i wspólnie nieśli pieśń do Stwórcy.
Tak w dwóch zdaniach można scharakteryzować finałowy koncert I Zamojskich Warsztatów Muzyki Gospel, który miał miejsce 21 września w Zamojskim Domu Kultury.
- Ta muzyka ma natchnienie Ducha Bożego. To nie jest puste. Ona daje ludziom wiele radości, ludzie czują się wyzwoleni, muzyka ich jednoczy - powiedziała Elżbieta Semeniuk, kierownik i inicjator warsztatów.
I chyba w tych słowach jest wiele prawdy. Jako pierwsi muzykę gospel śpiewali murzyńscy niewolnicy. Dawała im wiarę w przetrwanie i nadzieję wolności. A któż by bardziej pragną wolności od niewolnika? Wiedzieli, że tylko Bóg im może pomóc i przy pomocy muzyki okazywali Mu swoją wiarę.
Ktoś powie, że dziś już nie ma niewolnictwa. Oczywiście, że takiego jak było przed wiekami nie ma, ale jest inne. Niewolnictwo pieniądza, telewizji, komputera, całej pop kultury... Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę jak zostali zniewoleni. Część jednak osób już to zauważyło i chyba w tym należy upatrywać wielki wzrost zainteresowania muzyką gospel. Ta muzyka niesie duchowe przesłanie, przesłanie bardzo pozytywne.
Z myślą o tych ludziach w Zamościu zorganizowano trzydniowe warsztaty. Jak się okazało zainteresowanie było ogromne.
W warsztatach wzięło udział ponad 130 osób. Zdarzały się nawet takie sytuacje, że młodzi ludzie przychodzili z płaczem, bo nie zdążyli się zapisać w terminie. Organizatorzy jednak nie robili żadnych problemów z przyjęciem, najważniejsza była chęć.
Właściwie każdego dnia dochodzili nowi, a rozpiętość wiekowa wskazuje na to, że gospel staje się powoli bardo popularnym nurtem muzycznym. Najmłodszą uczestniczką warsztatów była siedmiomiesięczna córka państwa Semeniuków - było też wiele innych małych dzieci, które razem z rodzicami śpiewały - najstarszym był pan Stanisław, który postanowił poznać tę muzykę w wieku 83 lat.
Za wyjątkiem dwóch zespołów z Biłgoraja w zajęciach brali udział amatorzy. Ludzie, którzy przyszli i chcieli śpiewać. Oprócz mieszkańców Zamościa wielu uczestników przyjechało z regionu m.in. z Lublina, Biłgoraja, Tomaszowa i Werbkowic.
Przez trzy dni czworo instruktorów Colin Vassell , Diana Droździel, Magda Stopa, Renata Wółkiewicz wraz z instrumentalistami: Radkiem Kulisiem, Konradem Basiakiem, Sławkiem Kucharskim i Walerym Semeniukiem pracowała z dużą grupą osób, w większości nie posiadających wykształcenia muzycznego.
- Uczestniczyłam w wielu warsztatach wokalnych i mam pewne odniesienie. Tutaj było trochę trudniej, bo było wielu amatorów, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo wszyscy dali z siebie wszystko - powiedziała Paulina Nowak, córka znanego zamojskiego muzyka bluesowego i jednocześnie uczestniczka warsztatów.
A co jej dały te warsztaty?
- Te warsztaty nie tylko kształcą głos. Śpiewałam tutaj takie dźwięki, których się do tej pory praktycznie nie śpiewałam i nawet nie myślałam, że będę je śpiewać.
Uczestnicy warsztatów zostali podzieleni na głosy. Każda grupa uczyła się swoich partii piosenek pod okiem instruktorów, a dopiero później wszystkie grupy zostały połączone w jeden wspólny chór.
Osiem dwugodzinnych zajęć, próba generalna i po dwóch dniach ciężkiej pracy koncert finałowy.
- Naprawdę trudno jest uwierzyć, że w przeciągu niecałych trzech dni można stworzyć tak wspaniały chór, tak pięknie śpiewający. Materiał, który był śpiewany był naprawdę trudny, to nie były łatwe piosenki. Można śmiało powiedzieć, że był to wysoki pułap. Jestem pełna podziwu i uznania przede wszystkim dla Colina, ale też dla wszystkich uczestników warsztatu, którzy podołali temu zadaniu. Często szeroko otwierałam ze zdumienia usta i oczy - podsumowała zajęcia Magdalena Stopa, instruktorka warsztatów.
Grupa nie znających się dotąd ludzi stworzyła ogromny chór, który wykonał dziesięć utworów skierowanych do Boga. Były to m.in. "Come on and prasie",
"Don?t last", "Victory",
"I Thank You Lord",
"Since Jesus Came", "Faithful"...
Finałowy koncert był niesamowitą falą, która dogłębnie wypłukała wszelkie problemy z serc wszystkich słuchaczy. Pozwoliła na 2 godziny odizolować się od codziennego świata, problemów i obowiązków. Koncert wzmocnił wiarę niejednego z nas.
- Przez tę muzykę dotyka się stwórcy. Same dźwięki sprzyjają takiemu kontaktowi. Zaduma, ale przede wszystkim ogromy ładunek radosnych emocji - powiedziała Magdalena Stopa.
Podczas koncertu Collin poprowadził wspólną modlitwę, podczas której publiczność chwyciła się za ręce, co pozwoliło zbliżyć się do siebie i odczuć niesamowitą jedność.
Zarówno uczestnicy koncertu jak i publiczność nie kryli, że niedzielne spotkanie było wielkim przeżyciem duchowym.
- Warsztaty udały się świetnie, to jest cud w Zamościu - po wysłuchaniu koncertu finałowego, trudno było się nie zgodzić z Elżbietą Semeniuk.
* * *
Instruktorzy I Zamojskich Warsztatów Muzyki Gospel:
Colin Vassell - jeden z najbardziej charyzmatycznych dyrygentów gospel w Londynie. Od 1984 r. prowadzi Wood Greek Gospel Choir. Razem z nim wiele podróżował po krajach Europy. Chór został nominowany do prestiżowej nagrody Music of Black Origin Award. Colin jest doświadczonym instruktorem muzyki gospel. Wielokrotnie gościł nawet w Polsce.
Diana Droździel - młoda i wszechstronnie utalentowana solistka, dyrygentka i instruktorka. Solistka, aranżerka wokalu, music director. Początkowo solistka w Kraków Gospel Choir, teraz również jedna z dyrygentów zespołu.
Magda Stopa - w 1995 r. na konkursie Big-Bandów w Nowym Tomyślu zdobyła nagrodę dla najlepszej wokalistki. Laureatka konkursu Wokalistów Jazzowych w 2000 r. Koncertuje w różnych formacjach z muzykami jazzowymi jak również z zespołem Zamość Gospel Family. Wykładowca Instytutu Muzyki na UMCS na kierunku jazzu i muzyki estradowej.
Renata Wółkiewicz - Niezwykle utalentowana solistka, magister sztuki. Stypendystka instytutu Christ For The Nations w Dallas w USA. Komponuje, śpiewa i gra (pianino, skrzypce). Koncertowała w całej Europie, Stanach Zjednoczonych jak i na Wyspach Brytyjskich. Kierownik sekcji wokalnej w grupie Positive Band. Kierownik artystyczny formacji tanecznej Kalejdoskop.
autor / źródło: Paula Lis, wald dodano: 2008-09-26 przeczytano: 13930 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|