|
Nieznane dzieje figur z OrłowaW miejscowości Orłów Murowany, na wschód od XIX-wiecznego zespołu pałacowo-parkowego znajduje się źródło z wodą, której są przypisywane lecznicze właściwości. Do źródła od strony wschodniej prowadzi droga przez wzgórze, na którym jest usytuowany kościół p.w. św. Kajetana. Po przejściu przez wzgórze, a następnie przez skarpę obok cmentarza, należy zmierzać w kierunku zachodnim, wzdłuż 13-hektarowych rozlewisk i stawów porośniętych drzewami dzikich czereśni i wierzb. Płynąca równolegle do drogi rzeka bierze swój początek w miejscu, w którym są usytuowane figury dwóch świętych.
Lecznicze walory wody bijącej ze źródła w Orłowie Murowanym znane są co najmniej od lat siedemdziesiątych XIX stulecia. Wówczas został spisany testament właściciela miejscowości, fundatora zespołu pałacowo-parkowego w Orłowie, polityka i filantropa Kajetana Kickiego. Właściciel posiadłości polecał w dokumentach włączonych do aktu ostatniej woli wznieść przy źródełku kaplicę, która miała być wytworniej konstrukcji. Dalej w dokumencie czytamy: [...] Jakiekolwiek są bowiem własności tej wody zawsze ona korzystnie spożytkowana być może, w ten sposób, by przebywający doń słabi mogli odbyć modły i napić się wody.
Życzenie właściciela Orłowa nie zostało spełnione, ale mieszkańcy tej, oraz pobliskich miejscowości, Zamościa i Krasnegostawu do dziś korzystają z leczniczych walorów wody bijącej ze źródła. O jego niesłabnącej popularności świadczą rosnące po jego dwóch stronach dwa okazałe, liczące ok. 100 lat drzewa, ułożony w formę kanału klinkier, a także starannie wypielęgnowane grządki kwiatów.
Z historią źródła w Orłowie Murowanym związane są dzieje znajdujących się przy nim figur. Po obydwu stronach korytarza wody znajdują się dwie, usytuowane na postumentach kamienne rzeźby.
Pierwszy ze świętych został ukazany w pozycji frontalnej, z opartym na przedramieniu krucyfiksem. Twarz świętego o wydłużonych rysach okolona jest krótką brodą i falowanymi włosami, jego głowę przykrywa biret. Szaty mężczyzny są drapowane, ma on na sobie sutannę, sięgający bioder mantolet i ozdobioną u dołu pasem ażurowej koronki komżę. Te atrybuty wskazują, że figura przedstawia św. Jana Nepomucena, orędownika wzywanego w niebezpieczeństwach związanych z żywiołem wody.
Po drugiej stronie źródła jest usytuowana figura mężczyzny w długiej swobodnie opadającej wzdłuż ciała szacie, jego pociągłą twarz okalają sięgające przed ramiona, formowane w grube pukle włosy oraz broda. Na przedramieniu postaci została ułożona druga szata, na której spoczywa Dzieciątko Jezus. Z tylnej części barków, poniżej szyi widoczne są pozostałości zaprawy gipsowej.
Biorąc pod uwagę fizjonomię postaci oraz atrybuty, należy stwierdzić, że postać przedstawia św. Józefa, patrona dzieci i opiekuna rodzin.
Jak wynika z przekazów mieszkańców Orłowa i sąsiednich miejscowości, w drugiej połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia głowa drugiej z opisywanych figur została strącona, a w latach siedemdziesiątych, kościelny z parafii w Orłowie, uzupełnił brakującą część ciała.
Nie wiadomo jakie rysy pierwotnie posiadała ta figura, ale inwentaryzatorzy Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce, dokonujący opisów w latach sześćdziesiątych podali, że przy źródle w Orłowie są usytuowane figury śś. Jana Nepomucena i Antoniego Padewskiego.
W obecnym stanie badań trudno wskazać, jakiego świętego miała przedstawiać figura w zamierzeniach jej twórcy. Postaci Jana Nepomucena i Antoniego są otaczane kultem na terenie Ziemi Krasnostawskiej, choć należy wskazać, że pod koniec XVIII i na początku XIX stulecia kult zarówno Jana Nepomucena i Józefa, jak i Jana Nepomucena i Antoniego nie był łączony.
Warto zwrócić uwagę, że obydwie rzeźby są usytuowane na jednakowych, okrągło wybrzuszonych, zwężających się ku górze bazach. Być może pierwotnie były ustawione na kolumnach, lub w otoczeniu architektury.
Figury są w złym stanie technicznym, trzymanemu na dłoniach mężczyzny Dzieciątku Jezus brak głowy, obydwie figury są pokryte wieloma warstwami farby wapiennej, co zaciera ich pierwotny wygląd i modelunek. Stylistyka tych figur jest jednorodna, nie prezentują one wysokiego poziomu artystycznego, ale w sposobie modelowania szat jest widoczna daleka inspiracja stylem lwowskiej rzeźby rokokowej, upowszechnionym na terenach wschodnich Rzeczypospolitej pod koniec XVIII stulecia. Rzeźby zostały wykonane na przełomie XVIII i XIX stulecia zapewne przez warsztat lokalny.
Nie zostało dotychczas wyjaśnione, kiedy figury zostały usytuowane przy źródle. Według przekazów najstarszych mieszkańców Orłowa rzeźby przeniesiono z innego miejsca, przypuszczalnie z cerkwi w tej miejscowości. Przypuszczenie to jest mało prawdopodobne, ponieważ wyznawcy prawosławia nie uznają przedstawień pełnoplastycznych. Natomiast istniejąca do 1875 roku cerkiew unicka w tej miejscowości była skromna, a z zachowanej ryciny ilustrującej niewielką świątynię wynika, że w jej otoczeniu nie było rzeźb. Niewyjaśnione pozostaje czy figur było więcej oraz skąd zostały przeniesione.
Być może zostały usytuowane w przy źródle w Orłowie na początku XIX wieku, podczas gdy znajdujące się w sąsiedztwie Orłowa dobra Zamoyskich częściowo podlegały władzom zaboru austriackiego. Z rozkazu cesarza Józefa II na terenie Galicji została zamknięta przeważająca część zakonów, niszczono również kościoły i ich wyposażenie.
Zapewne podobny los spotkał figury znajdujące się obecnie przy źródle w Orłowie Murowanym - dzięki nieznanej inicjatywie rzeźby uniknęły zniszczenia. Obecnie są jednym z bardziej rozpoznawalnych elementów krajobrazu tej miejscowości, położonej u podnóża rzeki Wolicy.
Artykuł po raz pierwszy został opublikowany w czasopiśmie Artystycznym "Nestor", nr 3 (5) 2008 (tam też wykaz literatury).
Fotografie przedstawiają figury św. Jana Nepomucena i Józefa przy źródle w Orłowie Murowanym, fot. A. Szykuła, 2008 r.
autor / źródło: Szyk. dodano: 2009-02-12 przeczytano: 4205 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|