www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: Święty Marcin po wodzie - Boże Narodzenie po lodzie. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Opowieści o Zamościu


- - - - POLECAMY - - - -




Joanna Żubrowa - "Żeński Zagłoba"

Jedną z ciekawszych, a w powszechnej świadomości mało znanych postaci historycznych jest Joanna Żubrowa. Zapisała się ona w historii wojskowości jako pierwsza kobieta odznaczona orderem Virtuti Militari. Obecnie mija już 200 lat od wydarzeń, które zmieniły sytuację naszego miasta, regionu i kraju.

Polityka i wojna

W 1807 roku z części ziem polskich utworzono Księstwo Warszawskie ze stolicą w Warszawie. Państewko to było całkowicie zależne od Francji. Na jego czele staną król saski Fryderyk August Wettyn rezydujący w Dreźnie.

Powierzchnia jego wynosiła 104 tyś. km2 i 2,6 mln. ludności. Dzieliło się na 6 departamentów: w Warszawie, Kaliszu, Poznaniu, Bydgoszczy, Płocku i Łomży, miało własny polski rząd, skarb i wojsko, a także co ważne, konstytucję nadaną przez Napoleona Bonaparte.

Po nie całych dwóch latach wiosną 1809 roku Księstwo zostało zaatakowane przez armię austriacką, która pragnęła wykorzystać uwikłanie Napoleona w wojnę hiszpańską. Wojska austriackie podeszły pod Warszawę i w okolicy Raszyna stoczyły krwawą bitwę z broniącymi się wojskami polskimi.

Bitwa rozegrana 19 kwietnia 1809 roku na moment zatrzymała pochód Austriaków. Książę Józef Poniatowski - wódz naczelny, nakazał wycofanie i oddanie stolicy bez walki. Rząd i arystokracja czekały bezradnie na pomoc nieobecnego Napoleona. Tymczasem polska generalicja zaczęła działać. Rozpoczęła się ofensywa na prawym brzegu Wisły. Dzięki współdziałaniu z ludnością cywilną szybko zajęto tzw. Nową Galicję - czyli Lubelszczyznę i Sandomierskie aż po Kraków. Stoczono wiele potyczek i dwie większe bitwy; o Sandomierz i Zamość. Austriacy wycofali się z Warszawy i Wielkopolski i wspólnie z Rosjanami zaczęli zagrażać armii polskiej. Rosjanie oficjalnie byli po stronie Napoleona, ale pragnęli ograniczyć polskie zdobycze. Rozstrzygnięcie korzystne dla Polski przyszło z zewnątrz - dzięki zwycięstwu Napoleona pod Wagram w Austrii. Książę Józef Poniatowski wkroczył triumfalnie do Krakowa. Po kilku miesiącach rokowań Francja zawarła z Austrią pokój w Schönbrunnie. Przyłączył on do Księstwa Warszawskiego ziemię zdobyte w ostatniej kampanii; cała Nową Galicję, ze "starej" zaś - obwód zamojski. Rosja dostała obwód tarnopolski. Księstwo "urosło" do 142 tyś. km2 i 4,3 mln. ludności. Utworzono 4 nowe departamenty: w Krakowie, Radomiu, Lublinie i Siedlcach. Powiększono w proporcji skład Senatu i Izby Poselskiej. Armię zwiększono do 60 tyś. żołnierzy.

Zamość w 1809 roku

Od 1772 do 1809 roku twierdza w Zamościu pozostawała pod władzą austriacką. W wyniku ataku Austriaków na Księstwo Warszawskie Polacy podjęli kontrofensywę na południe. Całą operacją dowodził książę Józef Poniatowski. W celu zdobycia Zamościa skierowano pod jego mury siły generała Ignacego Kamieńskiego. Oblężenie rozpoczęło się 15 maja 1809 roku. Garnizon twierdzy liczył ok. 3 tyś. żołnierzy pod wodzą doświadczonego pułkownika armii austriackiej Ferdynanda von Pulszky. Polskie oddziały były zbyt małe by zdobywać twierdzę. 17 maja przybyły posiłki od księcia Poniatowskiego z generałem Jeanem Pelletierem na czele.

Francuz objął dowództwo nad siłami oblężniczymi liczącymi ok. 1500 ludzi. Na korzyść Polaków mimo szczupłych sił działała wszechstronna pomoc mieszkańców Zamościa. Rządca ordynacki Piotr Domański przekazał oblegającym informacje na temat fortyfikacji. Mieszkańcy Zamościa podpalili magazyn żywności a okoliczna ludność organizowała oddziały strzeleckie. Ubrani po cywilnemu ludzie podchodzili blisko murów i z zaskoczenia otwierali ogień do Austriaków. Wielu obrońców byli polskimi rekrutami, którzy ociągali się z obroną, a w czasie szturmu nawet pomagali w zdobyciu umocnień. Decydujący szturm polski miał miejsce w nocy z 19 na 20 maja 1809 roku i trwał od drugiej do czwartej rano. Główny atak skierowano na Bramę Lubelską co było zaskoczeniem dla obrońców. Generał von Pulszky spodziewał się go z drugiej strony twierdzy. Polacy walczący z wielką zaciętością szybko zepchnęli przeciwników z wałów i weszli do miasta. Ostatnie walki trwały na Rynku Wielkim. Walczyli tam Wołosi w służbie austriackiej. 20 maja 1809 roku rano Zamość był wolny od zaborców. Zdobyto uzbrojenie, działa, żywność, mundury. Do niewoli trafiło ok. 2500 jeńców.

Kobiety w armiach napoleońskich

Wraz z rozpadem królewskiej francuskiej armii i pojawieniem się batalionów ochotników liczba kobiet pod sztandarami Francji niepomiernie wzrosła. Towarzyszyły one mężom, braciom, ojcom albo kochankom w marszu z rodzinnych prowincjonalnych miasteczek na linię frontu. Starały się utrzymać przy nich jak najdłużej, pod pozorem spełniania różnorodnych funkcji użytecznych dla obrońców Republiki. To właśnie wówczas kobiety przejęły całkowicie handel tytoniem i napojami alkoholowymi, dostarczając żołnierzom także wiktuałów i drobnych przedmiotów w rodzaju lusterek czy grzebieni. Zaopatrzenie republikańskiej armii pozostawiało wiele do życzenia i panował w niej często głód. Stąd wiwandierki, trzymające na swym wozie zawsze trochę żywności, miały do odegrania istotną rolę.

Część kobiet próbowała usprawiedliwić swą obecność w szeregach piorąc bieliznę oficerów i podoficerów. Jeszcze inne uprawiały otwarcie nierząd. W owych czasach, niemal zupełnego zaniku dyscypliny, nie było wcale rzeczą łatwą pozbycie się takich pań, uważanych zresztą przez ogół żołnierzy za bardzo przydatne. Trudno było wypędzać owe niewiasty, skoro niejeden z oficerów, a nawet dowódców wyższego szczebla, miał u swego boku przyjaciółkę, która zajmowała się prowadzeniem jego gospodarstwa.

Oprócz wiwandierek i praczek były też w armii kobiety podające się za mężczyzn i pełniące normalną służbę żołnierską. Większość z nich przywdziewała mundur, by nie rozłączać się z ukochanym, i bardzo często przez całe tygodnie, a nawet miesiące nikt nie podejrzewał takiej mistyfikacji. W niejednym wypadku kobieta-żołnierz, po śmierci opiekuna, znajdowała sobie zaraz nowego, przy czym z reguły był to podoficer - coraz wyższego stopnia - co gwarantowało jej pewne bezpieczeństwo i pozwalało uniknąć losu zwykłej nierządnicy.

Joanna Żubrowa - Dzielna markietanka

Joanna Żubrowa (Żubr) urodziła się wg różnych danych w 1771 lub 1786 roku. Wiele poważnych opracowań podaje inne daty jej urodzenia. W niniejszym referacie przyjmuje się rok 1771, ponieważ w powszechnej tradycji jak i na nagrobku zapisano, że w chwili śmierci liczyła ok. 80 lat.

Miejscem jej urodzenia był Berdyczów na Kresach Rzeczypospolitej. W 1808 roku w raz z mężem Maciejem Żubrem, którego była drugą żoną, po przedarciu się z Wołynia, wstępuje do wojska polskiego. W męskim przebraniu podawała się za jego młodszego brata. Ułatwiała jej to fizjonomia. Według opisów była dosyć przysadzista, ale bardzo energiczna.

We wstępie do "Huraganu" Wacława Gąsiorowskiego z 1902 roku (wydanie z 1985), Waldemar Łysiak nazwał ją "żeńskim Zagłobą". Zyskała ten przydomek dzięki sprytowi, odwadze i niespożytej energii. Gąsiorowski barwnie opisuje czasy Napoleońskie i samą Żubrową, która imała się różnych zajęć - była przekupką, ale i żołnierzem.

W wojsku, od 1808 roku, służyła z mężem w 4 kompanii 4 batalionu 2 pułku piechoty. W nocy z 19 na 20 maja 1809 roku brała aktywny udział w szturmie twierdzy zamojskiej. Na czele oddziałów grenadierów jako strzelec, zaatakowała Bramę Lubelską i tzw. sekretnym wejściem, wdarła się za mury twierdzy.

Za jej dzielny czyn, sam Książe Józef Poniatowski odznaczył ją, przed frontem żołnierzy krzyżem srebrnym V klasy Orderu Virtuti Militari. Była pierwszą kobietą odznaczoną tym krzyżem. Następna po niej była, dopiero 111 lat, później Lucyna Daszkiewiczówna za walki 1914 - 1920 i Aniela Krzywoń za bitwę pod Lenino 12 października 1943 roku.

Po zdobyciu Zamościa, Joanna i Maciej wstępują do 17 pułku piechoty generała Jana Henryka Dąbrowskiego. Tam awansują; ona na sierżanta, on na podporucznika. Biorą udział w wyprawie moskiewskiej 1812 i w walkach na Białorusi nad Berezyną.

Po klęsce Napoleona w Rosji w 1813 roku, przedzierają się za wojskiem polskim do Krakowa, a następnie do Saksonii. Po ponownej rejestracji wyjeżdżają z armią polską na zachód do Francji. Po ostatecznej klęsce Napoleona pod Waterloo, w 1815 roku Joanna wraca do kraju wraz z mężem. Osiedla się w Popowicach koło Pątnowa w ziemi wieluńskiej. Po śmierci męża wyjeżdża do Wielunia i zamieszkuje w murowanym dworku z gankiem przy dzisiejszej ulicy 3 Maja 1. W czasie szalejącej epidemii cholery, umiera na nią, 9 sierpnia 1852 roku, w wieku ok. 80 lat. Do dziś jej dom stoi, a na cmentarzu przy głównej alei po lewej stronie jest grób. Wygląda on zupełnie inaczej niż dawniej. Po remoncie wykonanym w 2000 roku stracił dawny kształt i urok. Zachował napis " JOANNA ŻUBR/MARKIETANKA WOJSK/POLSKICH ORDERU/VIRTUTI MILITARI/ ZMARŁA W CZASIE CHOLERY/W WIELUNIU W 1852 R./ PRZEŻYWSZY LAT 80/ PAMIĄTKĘ CHRZESTNEJ MATCE/PIOTR DOBROWOLSKI/ / RZEMIEŚLNICY CECHU/RZEMIOSŁ RÓŻNYCH WIELUŃ/ODNOWIONO W 2000 ROKU.

Order Virtuti Militari - Okres 1806-1815

W 1806 roku gen. lejtnant ks. Józef Poniatowski, rozpoczął starania o przywrócenie w oddziałach polskich, walczących w wojskach napoleońskich, polskiego orderu wojennego. Miano go rozpocząć nadawać za udział w kampaniach włoskiej, francuskiej i polskiej, w latach 1806-1807. Jednak dopiero 26 grudnia 1806 dekret króla saskiego i księcia warszawskiego Fryderyka Augusta otworzył drogę do jego nadawania. Wówczas to ostatecznie ustalił się obowiązujący do dziś podział orderu:

I klasa - Krzyż Wielki (z gwiazdą),
II klasa - Krzyż Komandorski,
III klasa - Krzyż Kawalerski,
IV klasa - Krzyż Złoty,
V klasa - Krzyż Srebrny.

W myśl statutu, order otrzymał nazwę "Order Wojskowy Księstwa Warszawskiego". Statut początkowo określał, że ordery wyższych klas otrzymywali automatycznie oficerowie w zależności od rangi. Krzyż Komandorski (II klasa) otrzymywał generał dywizji, Krzyż Kawalerski (III klasa) - generał brygady, pułkownik i major. Poszczególni dowódców mogli przyznawać określone ordery swoim oficerom i żołnierzom - były to krzyże III, IV i V klasy. Dowódcy otrzymali: dowódcy Legii - 6 Krzyży Kawalerskich, 3 Krzyże Złote, pułku piechoty - 4 Krzyże Kawalerskie, 4 Krzyże Złote, 6 Krzyży Srebrnych, dowódca batalionu artylerii - 2 Krzyże Kawalerskie, 2 Krzyże Złote, 3 Krzyże Srebrne. Ponadto minister wojny Księstwa Warszawskiego miał w dyspozycji 6 Krzyży Kawalerskich i 6 Krzyży Złotych.

Również Fryderyk August jako książę warszawski mógł nadawać order bez żadnych ograniczeń. Po pierwszym okresie nadawania orderu ten sposób nadawania orderów niejako automatycznie został zmieniony i od rozkazu z 22 lutego 1808 ministra wojny Księstwa Warszawskiego, ks. Józefa Poniatowskiego, zaczęto go nadawać za konkretne jednostkowe czyny bohaterskie na polu walki. 10 października 1812 został wydany w sprawie orderu ostatni dekret, w myśl którego, każdy podoficer i szeregowy odznaczony Krzyżem Złotym lub Srebrnym miał prawo pobierać roczną pensję, do czasu awansu na oficera, lub w przypadku zwolnienia ze służby wojskowej - dożywotnio.

W okresie Księstwa Warszawskiego wykształcił się również sposób nadawania i wręczania orderu jako szczególnej uroczystości odbywającej się przed frontem jednostki, w której służy odznaczony żołnierz.

W sumie w okresie Księstwa Warszawskiego nadano łącznie 2569 orderów Virtuti Militari, w tym:

I klasy - Krzyż Wielki - 2,
II klasy - Krzyż Komandorski - 10,
III klasy - Krzyż Kawalerski - 504,
IV klasy - Krzyż Złoty - 23,
V klasy - Krzyż Srebrny - 1130.

Krzyżem Wielkim odznaczono:

gen. księcia Józefa Antoniego Poniatowskiego (25 lutego 1809),
marszałka Francji Louisa Nicolasa Davouta (22 marca 1809).

Krzyżem Komandorskim odznaczono:

gen. dyw. Józefa Zajączka (1 lutego 1808),
gen. dyw. Jana Henryka Dąbrowskiego (6 marca 1808),
gen. bryg. Stanisława Fiszera (22 sierpnia 1809),
gen. bryg. Michała Sokolnickiego (22 sierpnia 1809),
gen. bryg. Aleksandra Rożnieckiego (22 sierpnia 1809),
gen. bryg. Józefa Grzegorza Chłopickiego (26 listopada 1810),
gen. dyw. Karola Kniaziewicza (17 listopada 1812),
gen. bryg. Amilkara Kosińskiego (17 listopada 1812),
gen. bryg. Ludwika Michała Paca (1 października 1813),
gen. bryg. Mikołaja Bronikowskiego (data nieustalona).

Joanna Żubr, sierż. piechoty z 4 kompanii 2 batalionu 2 Pułku Piechoty Legionów, była pierwszą kobietą, która została odznaczona orderem Virtuti Militari. Otrzymała ona odznaczenie V klasy - Medal Srebrny za udział w szturmie Zamościa w dniach 19-20 maja 1809.

Zakończenie

Trzeba na koniec podkreślić, że należy stale pielęgnować pamięć dzielnej Joanny Żubrowej. Szczególnie w roku 2009, gdy mija 200 lat jej bohaterstwa i odznaczenia. Może warto by w celu uwiecznienia umieścić tablicę pamiątkową na odnowionych murach, która by przypominała, mieszkańcom i turystom, o jej postaci i tamtych wydarzeniach.


autor / źródło: opracował Robert Kowalski
dodano: 2009-04-14 przeczytano: 4385 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet