|
"Siódmy anioł", czyli studencki "Skafander"Grupa studentów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej postanowiła tworzyć historię Zamościa przy pomocy niezależnego pisma studentów "Skafander". Trzeci numer jest dowodem na to, że "przetrwali wbrew wszystkim i wszystkiemu".
Pismo studenckie otwiera Wstępniak, opracowany przez znanych i lubianych Naczelnych, czyli Mateusza Sawczuka i Michała Karchuta. Napisany jest do tego stopnia lekko i dowcipnie, że chętnie kartkuje się kolejne strony, a potem, już spokojnie - czyta. Przyznaję, że cały numer zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie z kilku powodów.
Pierwszy powód to różnorodność tematów. Od spraw uczelni, poprzez ciekawostki o sławnych ludziach, którzy w tym roku odeszli do "lepszego ze światów" i "Ludziach z bliska", a także - makowite" felietony o sztuce, artykuł o kobietach heavy metalu, wreszcie po dział literacki i wierszyki-żarciki o wykładowcach.
Drugi, równie ważny, to trzy interesujące wywiady/rozmowy, a każdy z nich dostarcza interesującego materiału do przemyśleń. Dobra robota Naczelnych. I jeszcze jeden atut "Skafandra" - to przejrzysty skład i przemyślany układ gazety. Artykuły oprawiono fotografiami, co jest wartością dodaną pisma studenckiego.
Co może przyciągnąć uwagę Czytelnika "Skafandra"? Jeśli powiem, że każdy z wywiadów i każdy z felietonów, to trudno będzie dać temu wiarę, ale tak jest. Bez wątpienia, nie tylko studentów, zaciekawi "Wywiad z Rektorem PWSZ", przeprowadzony z okazji zbliżającej się piątej rocznicy powstania Uczelni. Z tej rozmowy dowiemy się o genezie PWSZ, jej działalności i ofercie, nowych pomysłach i planach na najbliższe lata. Ciekawostką będzie informacja o planach wskrzeszenia przez Uczelnię Zamojskiego Towarzystwa Naukowego.
Konsekwencją rozmowy z dr hab. Waldemarem Martynem jest propozycja skierowana do studentów by spróbowali odpowiedzieć na pytanie: "Z czego my, studenci PWSZ, możemy być dumni?" To może być bardzo ciekawy artykuł następnego numeru.
Nie można ominąć "Rozmowy z doktor Ireną Kurzepą o przemijaniu". Materiał dostarczy nie tylko odpowiedzi na pytanie o istotę, także o nasz stosunek do przemijania życia. Wypowiedzi doktora nauk humanistycznych i pytania Naczelnych to niezwykle poetycko/filozoficzne ujęcie tematu. Studenci poloniści wykazali bardzo dobre przygotowanie do dosyć trudnego zagadnienia egzystencjalnego, dotyczącego każdego człowieka, a przez to, bardzo interesującego.
Zanim przejdę do artykułu, z którego zaczerpnęłam pomysł na część tytułu, to chciałabym polecić jeszcze dwa inne. Jeden z stałego działu "Ludzie z bliska" prezentujący znane osobistości naszego regionu. Tym razem są to krótkie notki o Waldemarze Barwińskim, aktorze teatralnym i telewizyjnym, absolwencie I LO w Zamościu, Joannie Racewicz - dziennikarce telewizyjnej - również absolwentce tegoż liceum i muzyku i wokaliście Witoldzie Paszt, którego nikomu przedstawiać nie trzeba. Dlaczego Małgorzata Sobczyk pisze o nich? Bo spełnili swe cele, a nawet najskrytsze marzenia. To tak zapewne, "ku pokrzepieniu serc" studentów, że warto podążać za marzeniami.
Smaczkiem uwagi Czytelnika będzie dobrze zrobiony materiał przez specjalistę od muzyki - "Arymana" o zespołach metalowych z kobieta "na okręcie". Po lekturze widać, że to "kręci" autora. Sprawnie zrobiony tekst zainteresuje nie tylko fanów heavy metalu i muzyki.
Z przyjemnością "doczytałam do końca", zamieszczony w dziale "Sztuka", tekst autorstwa Moniki Zawiślak o jej spotkaniu z Moną Lizą i jej uśmiechem. Przyznaję, że nie tylko "w samym obrazie znajduje się coś, co przemawia do nas wszystkich, wyzwala emocje, uczucia, uznanie". Podobne, może tylko trochę mniej, przemawiają bardzo sympatyczne przemyślenia młodej redaktorki. Po lekturze, nic tylko uśmiechnąć się "uśmiechem Mony Lizy".
Godny uwagi Czytelnika "Skafandra" będzie również Dział Literacki. "Trochę nostalgii, nieco psychozy i odrobinę śmiechu" znajdziemy w kolejnej porcji twórczości studenckiej. Polecam koniecznie do przeczytania "Bajkę". I choć pochodzi z działu Historie zasłyszane, to dzięki Katarzynie Szmit, można poznać przydatną mądrość życiową.
I już na zakończenie odniosę się do artykułu Mateusza Sawczuka "Herostrates", dla którego warto sięgnąć po "Skafander". Autor pokusił się o syntezę, jakiej nie powstydziliby się najlepsi z najlepszych. Dojrzałą i bardzo odważną. Swoją refleksję snuje na bazie spotkania autorskiego z dr Jackiem Krzysztofem Danelem, które poświęcone było książce "Jenerał Władysław Sikorski". Student Sawczuk bierze w obronę Człowieka, który jest niedoskonały, upada, jednak po upadku potrafi wstać i pracować nad sobą. Jaki jest człowiek w opinii Naczelnego? "Silny, ale nie pozbawiony słabości, słaby, ale nie pozbawiony siły. Taki właśnie jest człowiek".
Jest jak "Siódmy anioł" - wielokrotnie karany za przemyt grzeszników do Raju.
* * *
Notki o Naczelnych "Skafandra"
Michał Karchut - znany z dobrych i ciekawych pomysłów, interesuje się człowiekiem i wszelkimi przejawami jego działalności (społeczeństwem, kulturą, muzyką, literaturą...). Lubi pisać poezję i prozę (różne formy). Tekściarz i raper, prekursor i pionier zamojskiego hip-hopu, współzałożyciel Rap Opsesji, obecnie członek grupy rapowej PLAN MIASTA. Skłonny do refleksji, potrafi być też prześmiewcą rzeczywistości.
Mateusz Sawczuk - interesuje się kulturą i literaturą, jego pasją jest pisanie (wiersze, opowiadania, teksty różne). Laureat konkursów literackich oraz jeden z licznych autorów książki Ulicznicy. Ulicą, by poznać człowieka, wydanej przez ZDK w 2008 r. Na co dzień zajmuje się poszukiwaniem skarbów.
Obaj są studentami trzeciego roku filologii polskiej w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Szymona Szymonowica w Zamościu. Na początku 2009 r. wraz ze swoimi koleżankami z polonistyki, postanowili utworzyć pismo studenckie. Czuli w sobie potrzebę dodatkowej aktywności i chęć zrobienia czegoś pozytywnego dla innych i dla siebie. Działalność w piśmie jest dla nich okazją do ćwiczenia warsztatu pisarskiego, rozwijania pasji i nabywania nowych doświadczeń. Tytuł pisma przekornie utworzyli od znanej grupy poetyckiej okresu międzywojnia - mowa o Skamandrze. Jest to wyraz swobodnego nawiązania do tej pięknej tradycji, jednak ze świadomością własnego miejsca i zachowania odpowiednich proporcji. Wszak nie od razu Rzym zbudowano, a młodzi twórcy różnych epok zaczynali przecież od podobnych aktywności. Priorytetem redakcji "Skafandra" jest to, żeby było ono blisko ludzi i w jakiś sposób ich poruszało, pobudzało do refleksji, niekiedy nawet czyniło uśmiech i stanowiło dobrą lekturą na każdy czas.
Jak oświadczają we Wstępniaku dwaj Naczelni "Skafandra" - już na stałe przy redakcji pisma studenckiego otrzymali wsparcie opiekuna z ramienia uczelni - dr Ireneusza Piekarskiego.autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2009-12-28 przeczytano: 12385 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|