|
Jadwiga Machulewska: O potencjale kulturowym i turystycznym ZamościaO letnich przedsięwzięciach planowanych na 2010 w rozmowie z Jadwigą Machulewską - dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Zamość.
Teresa Madej - Jaki jest potencjał kulturowy i turystyczny miasta Zamościa?
Jadwiga Machulewska - Zamość to ogromny potencjał kulturowy i wspaniałe dziedzictwo epok. To także przedsięwzięcia, które będą tworzyć nasz wizerunek i rozsławiać nasze miasto, nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Miasto na to zasługuje. Wpis na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury to marka. To zobowiązuje do takiego prowadzenia spraw kultury, by przedsięwzięcia, które odbywają się współcześnie, były godne wizerunku miasta UNESCO. Mówiąc o potencjale mam na myśli także instytucje kultury. Sieć instytucji kultury jest w naszym mieście większa, niż w podobnych liczebnie miastach w regionie i w Polsce.
Teresa Madej - Miasto zasługuje sobie na miano centrum kultury. Ta kultura jest także potrzebna, by mieszkańcy rozwijali się, pozostawali w tym mieście, by było dla nich przyjemnością mieszkanie w mieście idealnym. Jaki był rok 2009?
Jadwiga Machulewska - Zarówno w kulturze jak i w turystyce - nie był to łatwy rok. Dało się odczuć echa kryzysu. Czym się to objawiało? Odnotowaliśmy spadek ilości odwiedzających nas turystów z zagranicy. Podkreślam jednak z radością, że pomimo spadku czy zmiany proporcji pomiędzy turystami, tendencja wzrostowa, która utrzymuje się od 2003 roku, nie została zachwiania. Z satysfakcją to podkreślam. Być może nie do końca 7% wzrost nas satysfakcjonuje, ale jest to wzrost. Spadku turystów nie dało się odczuć w obiektach: w Muzeum, w ZOO, także w liczbie osób korzystających z usług Zamojskiego Ośrodka Informacji Turystycznej. Jeśli chodzi o proporcje, to ok. 75% stanowią turyści krajowi, natomiast 25% to są turyści zagraniczni. Najwięcej zanotowaliśmy turystów z Francji, Włoch i Niemiec. Jeśli chodzi o kraj to utrzymuje się tendencja, że najwięcej turystów przyjeżdża z dużych ośrodków wielkomiejskich, czyli Warszawa, Górny Śląsk.
Teresa Madej - Czy jest to efektem działań promocyjnych, podejmowanych w ubiegłych latach, renomowanych wydarzeń kulturalnych, czy zasługa faktu, że jest to miasto fenomen?
Jadwiga Machulewska - Tego nie uda się dokładnie zważyć. Na to, że odnotowujemy wzrost turystów składa się wiele czynników. Oczywiście promocja stanowi jedno z działań. Myślę, że to rozpoznawalność miasta, relacje i wrażenia, z jakimi turyści stąd wyjeżdżają. To jest ogromnie ważne.
Teresa Madej - Istotna jest też promocja - billboardy w największych miastach Polski, głośna konferencja prasowa w Warszawie z udziałem dziennikarzy branży turystycznej. Co w tym roku zostało zaplanowane w tej materii?
Jadwiga Machulewska - Ciągle mamy niedosyt, ciągle poszukujemy nowych ścieżek promocyjnych i nowych możliwości oddziaływania. W tym zakresie będziemy tę działalność rozwijać. Wydarzenia wizerunkowe również mają ogromne znaczenie, a zwłaszcza te, które medialnie się dobrze sprzedają. Nie bez znaczenia jest udział telewizji, jest to ogromny nośnik promocyjny. Jeśli chodzi o ten rok, to kontynuujemy wszystkie działania promocyjne: będziemy wzbogacać nasze wydawnictwa, będziemy strać się na bieżąco aktualizować strony internetowe - to ogromne źródło informacji. Stawiamy na współpracę z mediami i wzbogacanie oferty kulturalnej. Zmieniają się preferencje turystów. Turyści nie chcą już przyjeżdżać li tylko do ciekawych miejsc i zwiedzać miasto, chcą w czymś ciekawym uczestniczyć. Tu wielkie zadanie przed nami, wspólnie z organizatorami życia kulturalnego w mieście, by tak zabezpieczyć pobyt turystów, by wyjeżdżali w pełni usatysfakcjonowani.
Teresa Madej - Czyli każdy weekend zagospodarowany.
Jadwiga Machulewska - Poszukujemy także nowych miejsc do organizacji przedsięwzięć. Pole do popisu to zrewitalizowane podwórka. Ten rok jest pełen wyzwań przed organizatorami życia kulturalnego. Otrzymamy nowe przestrzenie do organizacji życia kulturalnego - obiekty fortyfikacji. Mamy zaplanowane uroczyste otwarcie tych obiektów. W dniach od 14-16 maja obędzie się konferencja z udziałem gości zagranicznych. Będą również goście z Polski - gospodarze obiektów wpisanych na Listę UNESCO. Będą także darczyńcy, którzy nam pomogli tak pięknie zrewitalizować obiekty forteczne. Będzie konferencja, będzie też koncert z okazji Roku Chopina. Zaplanowano bardzo dużo wydarzeń muzycznych. Chcemy upowszechniać dorobek wspaniałego artysty, rozpoznawalnego w świecie. Nie wszystkie byłyby możliwe, gdyby nie pozyskane środki.
Teresa Madej - Jakie są źródła finansowania tych wydarzeń?
Jadwiga Machulewska - Z satysfakcją chciałam podkreślić, że w bieżącym roku pozyskaliśmy środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na program p.t.: "Zamość. Letni Salon Sztuki Lubelszczyzny". W ramach tego programu chcemy rozbudować ofertę i stworzyć oprawę artystyczną do głównych wydarzeń wizerunkowych: Zamojskie Lato Teatralne, Zamojski Festiwal Kultury im. Marka Grechuty i Festiwal Kultury Włoskiej. W organizacji tych przedsięwzięć uczestniczy większość instytucji kultury Zamościa, zwłaszcza w Festiwalu Kultury Włoskiej. To jest tak szerokie i interdyscyplinarne przedsięwzięcie, że uczestniczą zarówno instytucje, włączają się stowarzyszenia kulturalne, mamy partnerów w osobach restauratorów. Zgłaszają się chętni do uczestnictwa w tym wydarzeniu. Wszystkich, którzy maja pomysły by wzbogacić to wydarzenie - zapraszamy. Finansowo program jest już zamknięty, więc nie uda nam się wspomagać finansowo. Myślę, że na przyszłość uda się wypracować model współpracy. Tradycyjnie ogłosiliśmy konkurs dla organizacji pozarządowych na przedsięwzięcia organizowane w Zamościu. W tym roku w trzech sferach programowych: pierwsze to są wydarzenia, które od lat są organizowane w Zamościu, które na stałe weszły do kalendarza i mieszkańcy nie wyobrażają sobie lata bez tych imprez. Drugi rodzaj - to wydarzenia nawiązujące do tradycji i historii miasta i trzeci blok - to przedsięwzięcia, które będą organizowane w zespole staromiejskim, w odrestaurowanych podwórkach i obiektach fortecznych. Wysokość środków przeznaczonych na ten cel to 185 tys. zł. To konkurs dla organizacji działających w sferze pożytku publicznego.
Teresa Madej - Miasto poszukuje pomysłu dla młodych zamościan. Czy takie imprezy znajdą się w letniej ofercie Zamościa?
Jadwiga Machulewska - Wiele przedsięwzięć będzie adresowanych do dzieci i młodzieży. Zarówno do tej o sprecyzowanych zainteresowaniach, jak i tych, poszukujących ciekawych wydarzeń. Są zajęcia warsztatowe i festiwale. W kalendarzu jest wydarzenie "Przestrzeń muzyki", wybitnie adresowane do ludzi młodych. Ale nie trzeba czekać na letnie wydarzenia, trzeba korzystać ze wszystkich ofert instytucji kultury. Szczególnie szeroką ofertę posiada ZDK, także domeną funkcjonowania MDK są przedsięwzięcia adresowane do tej grupy wiekowej. Chciałabym zachęcić do takiego codziennego uczestnictwa w życiu kulturalnym.
Teresa Madej - Czy informacja, przekaz o ofercie kulturalnej jest dostateczny?
Jadwiga Machulewska - Myślę, że każdy, kto jest zainteresowany, do tej informacji dotrze. A podstawowym źródłem informacji dla młodzieży jest internet. Staramy się na bieżąco informować o planowanych przedsięwzięciach. Poszukujemy też nowych, skuteczniejszych kanałów komunikacji. Już nie tylko ogłoszenia na słupach, mamy też wspólny projekt z telewizją. Przed każdym dużym wydarzeniem będą się ukazywać spoty i to także będzie droga dotarcia z informacją do odbiorcy. Ogólnie dostępne są informatory. Są stale dostępne w ZOIT, można je otrzymać w instytucjach kultury, jak również w naszym Wydziale. W ten sposób pragniemy dotrzeć do mieszkańców. Dla osób z zewnątrz, poza internetem, mamy foldery, które wydaje miasto w nakładzie 50 tys. sztuk. Dystrybuujemy je poprzez targi turystyczne, bazę i organizatorów turystyki. Wszędzie tam, gdzie dochodzi do spotkania z potencjalnym turystą. Jest ogromna konkurencja w tym obszarze. Wykorzystujemy kanały komunikacji, z których korzysta każda jednostka samorządu terytorialnego, a zwłaszcza te miasta i miejsca, które mają coś ciekawego turyście do zaproponowania. A my mamy bardzo duży potencjał w tym zakresie.
Teresa Madej - I jeszcze temat, który pojawia się w dyskusjach, zapewne za sprawą Sandomierza. Czy miasto zamierza podjąć współpracę, także finansową, by w zaułkach Starego Miasta udało się zrealizować film. Czy jakiś projekt brany jest pod uwagę?
Jadwiga Machulewska - Prasa się o tym rozpisywała, także nie jest to już tajemnicą, są już takie przymiarki. Rozmawiamy o tym. Realizatorzy tego filmu poszukują środków na realizację. Miasto jest przychylne, jest po wstępnych rozmowach i zobaczymy, czy to się uda.
Teresa Madej - W jakieś części udało się nam zaprezentować potencjał i działania Miasta Zamościa w obszarze kultury i turystyki. A jakie są marzenia pani dyrektor? Co byłoby takim spełnieniem oczekiwań?
Jadwiga Machulewska - Ja mam takie marzenie, żeby do Zamościa przyjeżdżało tylu turystów, żeby każdego dnia były zapełnione wszystkie restauracje, żeby brakowało miejsc hotelowych w Zamościu i okolicy, aby turyści z naszego miasta wyjeżdżali usatysfakcjonowani, i żeby chętnie chcieli do nas wracać wraz z przyjaciółmi.
Teresa Madej - Wykorzystując sytuacje powiem o moim marzeniu. Chciałabym zobaczyć na Rynku Wielkim jarmark nie tylko podczas Jarmarku Hetmańskiego, czyli więcej tego życia handlowego - kramy z pamiątkami, z produktami lokalnymi. Do tego artyści malujący i sprzedający swoje wyroby.
Jadwiga Machulewska - Chciałabym się podpisać pod tym marzeniem. Ja także chciałabym aby ten rynek tętnił życiem, by dochodziło na nim do spotkań turystów i artystów malujących. Chciałabym takiej atmosfery aby artyści mieli po co wychodzić i prezentować swoje dzieła, żeby mogli je sprzedawać. Życzmy sobie tych bogatych turystów, bo to nakręca, artysta też musi być zainteresowany i mieć korzyść. Próby takie już są. Widzę takie miasto gwarne, bogate różnorodnością, także językową turystów. Tak jak było w przeszłości, tak i dzisiaj. Nie wspominałam o wszystkich atrakcjach, mamy ich sporo w zanadrzu. Solidnie przygotowujemy się do tego sezonu turystycznego aby urozmaicać pobyt turystów i sądzę, że będzie to także ciekawa oferta dla naszych mieszkańców. Nie zabraknie niespodzianek.
Teresa Madej - Spuentuję, by ten udany "karnawał wenecki" z ubiegłego roku, trwał przez cały sezon turystyczny. Tłumy gości i mieszkańców, którzy uczestniczą w kulturalnych przedsięwzięciach, organizowanych przez magistrat Miasta Zamościa.
Dziękuję za rozmowę. autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2010-02-21 przeczytano: 3687 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|