|
Madrygały, kancjonały, czyli Muzykalia w ZamościuŚwięto muzyki dawnej zwane oficjalnie Muzykaliami w Zamościu to muzyka Europy, od gotyku po klasycyzm. Niezmiennie od lat uczestniczy w nim Zespół Muzyki Dawnej wraz z Krzysztofem Obstem, Leszek Firek w rozlicznych konfiguracjach oraz Nie Ten Dzień (20 - 21.05.).
Na przestrzeni lat muzykowano w sali koncertowej Muzeum Zamojskiego, na podwórku ulicy Bazyliańskiej, w kościele św. Katarzyny, w sali wystawowej Biura Wystaw Artystycznych Galeria Zamojska. Czwarte Muzykalia wybrzmiały z całą mocą w odrestaurowanych bramach twierdzy zamojskiej: Bramie Lubelskiej Starej i Bramie Szczebrzeskiej.
Krzysztof Obst kierujący od lat Zespołem Muzyki Dawnej "Capella all' Antico", inicjując przedsięwzięcie zawierające szeroko pojętą muzykę, a także różne wytwory artystyczne określił je terminem optymalnym - Muzykalia.
Zakończona kilka dni temu czwarta edycja to kolejna okazja do spotkania i obcowania z muzyką i śpiewem na żywo, a do tego z muzyką nietuzinkową, której nie usłyszymy za często, nawet w radio czy w telewizji. Atutem kolejnym jest fakt, że przed publicznością najczęściej prezentują się młodzi wykonawcy. Tak było i tym razem, bo obok uznanego i obsypanego nagrodami Zespołu Muzyki Dawnej "Capella all' Antico" wystąpili uczniowie z Państwowej Szkoły Muzycznej w Zamościu jako Orkiestra I stopnia Wielkich Schodów Zamojskiego Ratusza pod dyrekcją Leszka Firka.
Prezentował się również Zamojski Zespół Wokalny NTD - Nie Ten Dzień, wcześniej noszący nazwę "Cantilena Camerata".
Walorem największym majowego święta muzyki pozostają kompozycje prezentowane słuchaczom. To właściwie przegląd historii muzyki bo tak można określić wspólny koncert w wydaniu Zespołu "Capella all' Antico" i Zespołu Wokalny NTD - Nie Ten Dzień wykonany pierwszego dnia Muzykaliów.
Przebogaty repertuar pokazał nie tylko piękno i niezwykłość tej muzyki, ale także odkrył możliwości wykonawców, czyli od popisowego "Estampida In Pro" - wysoko cenionej pieśni tanecznej z XIV w. (Włochy) zagranego przez Zespół Muzyki Dawnej po "Tourdion" - rodzaj dość szybkiego tańca popularnego w XVI w ., wykonanego przez "Capella all' Antico" i Zespół Wokalny NTD.
Koncert rozpoczęła "Capella all' Antico" i mogliśmy wysłuchać utworów: "Chansonetta Tedescha" XIV w. Włochy i "Gelozia" (Zazdrośnica) XV w. Włochy (w tym utworze dziewczęta poprzez glissando wykonane na fideli oddały kunsztownie jęk zazdrosnej kobiety) oraz "Braul" XVI w. Francja. "La Sirena" - pieśń o miłości Giovanni Gastoldi'ego Zespoły wykonały wspólnie.
XVI wieczny madrygałem, do którego muzykę napisał Mikołaj z Krakowa, a także Psalmem o Bogu Ojcu (muz. Wacław z Szamotuł) "Alleluja Chwalcie Pana" (Psalm 117) uraczył nas Nie Ten Dzień. Ów Psalm to jedna z 7 zachowanych reformacyjnych pieśni 4-głosowych utrzymana w stylu kancjonałów Jana Waltera. Kolejno, zamiennie - Zespoły zaprezentowały: Psalm XCIX - Jana Kochanowskiego z "Psałterza Dawidów" muz. Mikołaj Gomułka, "So Ben mi ch'ha bon tempo" - Orazio Vecchi (1550-1605).
Ambasador Kultury Zamościa, czyli Zespół Muzyki Dawnej - zachowując dworski porządek narastania emocji, najpierw zagrał spokojniejszą "Estampida In Pro" - XIV w. anonimowego autora z Włoch, by za chwilę wykonać żywe "Saltarello" XVI w., a następnie "Pavanę il" Galiarde Ferrarese z XVI w.
Jeszcze wspólne - doskonałe wykonanie jednego z najlepszych autorów polskiej poezji miłosnej - "Służyłem ja Tobie" -(Rękopis Biblioteki Jagiellońskiej w oprac. Włodzimierza Sołtysika).
Zespół Wokalny NTD - Nie Ten Dzień NTD wykonał także "Matona Mia cara" - Orlando di Lasso.
Jak powiedział Tomasz Kowalewski z Zespołu - kompozytor jest jednym z najwybitniejszych przedstawicieli polifonii renesansowej i jednym z najpłodniejszych kompozytorów w historii muzyki.
Jego dorobek przekracza 2000 dzieł, a zaśpiewany utwór świecki, w niewybrednych, acz zgrabnie ułożonych słowach zaprasza kochankę do alkowy obiecując ponadprzeciętną bezsenną noc.
Członkowie Zespołu wykonali także "Since Robin Hood" - Thomasa Weelkesa - czołowego madrygalisty epoki.
- Jego utwory wyróżniają się kontrapunktem i nietypowym rytmem. Napisał najwięcej anglikańskich pieśni liturgicznych. Ten utwór oczywiście do nich nie należy. Jest to świecki utwór rozrywkowy, który polecamy na zajęcia rytmiki - rekomendował Tomasz Kowalewski.
Wykonawcy żegnali się z publicznością białoruską pieśnią ludową "Kupalinka", by wraz z dziewczętami grającymi na dawnych instrumentach zakończyć koncert dość szybkim tańcem, popularnym w XVI w. (Tourdion) - "Quand je bois" ("Kiedy piję") - utworem chętnie śpiewanym niegdyś przez piratów, głośno oklaskiwanym przez publiczność.
Gdy popijam ja claireta
Świat się kręci, ale feta!
Więc od dzisiaj będę pił
Anjou, Arbois ile sił.
Pić i śpiewać bardzo lubię,
O kłopotach zapominam,
Mam już chyba ostro w czubie.
Hej, nalejcie jeszcze wina!
Stoczmy bitwę o butelkę
Niech o szkło zabrzęczy szkło
Jeszcze tylko po kropelce
Szynka, wino, to jest to!
Drugi dzień Muzykaliów A.D. 2011 upłynął pod znakiem sprawdzania się przed publicznością najmłodszych wykonawców z Państwowej Szkoły Muzycznej w Zamościu oraz ponownym występie gospodarza Muzykaliów - Zespołu Muzyki Dawnej. Orkiestra I stopnia Wielkich Schodów Zamojskiego Ratusza pod dyrekcją Leszka Firka składa się z uczniów PSM, klas IV, V i VI.
Jak powiedział Leszek Firek - W ubiegłym roku Orkiestra była na przesłuchaniach w Dębicy i wypadła bardzo dobrze. Ma za sobą kilka koncertów na terenie Zamościa. Młodzi muzycy rozpoczęli utworem anonimowego autora z XVI w. - "Batalia" ("Bitwa"). I była to okazała muzyczna bitwa pomiędzy I skrzypcami a II skrzypcami. Wykonano również kompozycję niemieckiego kompozytora J. Ch. Graupnera z towarzyszeniem gitary, na której zagrał Michał Gil. Później mogliśmy wysłuchać uroczego wykonania koncertu "na czworo skrzypiec" z solowymi partiami młodziutkich skrzypaczek.
W I części koncertu wykonano utwór z XX w. "Zalotny" Witolda Lutosławskiego z cyklu ze zbioru "Melodie ludowe". Od początku, i od końca - w odwróceniu, a tytuł utworu to "Lusterko", który został znakomicie zagrany z jednych nut przez dwie skrzypaczki. Popisowym wykonaniem Orkiestry była Symfonia chorwackiego kompozytora Amando Ivančicia z XVIII w.
W krótkim programie, na który złożyło się osiem utworów z epoki średniowiecza i renesansu, wystąpił Zespół Muzyki Dawnej "Capella all' Antico".
- Wygląda na to, że mają Państwo możliwość posłuchania muzyki wszelkiej, jakakolwiek została napisana, od muzyki średniowiecza do muzyki XX w. Kolejna porcja dobrej dawnej muzyki zostanie zagrana na instrumentach dawnych, w zasadzie dziś niewystępujących: fidel, mandora, bas-fidel, rebek, flety proste i instrument perkusyjny - rekomendował kierownik Zespołu Krzysztof Obst.
Utwory, które zostały wykonane pochodziły z włoskiego trecento, czyli w. XIII, w Polsce - XIV. Pierwszy utwór nawiązywał do jeszcze wcześniejszego okresu - muzyki jednogłosowej, która królowała w średniowieczu. Kolejne to utwory wielogłosowe, które doprowadziły do powstania muzyki tonalnej, tej, w której jesteśmy wychowani - objaśnił Krzysztof Obst.
Utalentowane dziewczęta wykonały utwory z programu pierwszego dnia spotkań z muzyką dawną. Małgosia zagrała na bębnie, Marta na fletach prostych, Sylwia na fideli (instrument poprzedził skrzypce) Patrycja na rebeku, Karolina i Martyna na fletach prostych i Magda na rebeku basowym i rebeku tenorowym. Należy przyznać, że "Capella all' Antico" w strojach z epoki rewelacyjnie prezentowała się przed - może niezbyt liczną, za to wierną - publicznością we wnętrzu Bramy Szczebrzeskiej. A muzyka w ich wykonaniu nie ma sobie równych, bowiem dziewczęta prezentujące mistrzowski poziom, są w kategorii muzyki dawnej, najlepsze w kraju. autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2011-05-28 przeczytano: 13725 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|